![]() |
#71 |
Zarejestrowany: 22.05.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 177
Reputacja: 10
|
![]()
Namiastka życia
Odcinek 11 Jak szybko minęły te dwa tygodnie! Przygotowania do szesnastki szły pełną parą. Wczoraj poszłam z Karoliną do fryzjera i sklepu. Doradziłam jej, jak się uczesać i razem wybrałyśmy śliczną, zwiewną sukienkę. Potem musiałam wybrać tort i kupić jedzenie. Nawet mama z Norbertem mi pomagali. Norbert okazał się miłym, ale trochę nudnym facetem. Było widać, że kocha mamę, ale nie jest gotowy do stałego związku. Już mi go żal… Po rozwodzie mama go porzuci, złamie mu serce. To dzięki niemu mam „wolną chatę” na imprezę. Tak się cieszę, że zabrał mamę na weekend do Berlina. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam. Stali tam Karolina, Kuba i Dariusz obładowani wielkimi prezentami. - Cześć. - Cześć. Gdzie mamy położyć prezenty? – spytała Kara. Wyglądała olśniewająco. ![]() - W moim pokoju. Było naprawdę świetnie. Brakowało tylko Dawida. Po półgodzinie zaczęłam się niepokoić. Czy Dawid przyjdzie? Wreszcie po trzech kwadransach usłyszałam dzwonek. Radosna pobiegłam do drzwi. To był Dawid. Ale za nim stał mój największy koszmar. Monika. Po co ją przyprowadził? Ona nie była zaproszona. Oboje mięli w rękach prezenty. - Cześć- przywitała mnie przesłodzonym głosem Monika. - Cześć. Prezenty zanieście do mojego pokoju. Skierowali się na górę. To przyjęcie to będzie katastrofa! Przecież Monika mnie nienawidzi z wzajemnością. Na pewno zrobi wszystko, żeby to przyjęcie było totalną katastrofą! - Już jesteśmy! – oznajmił radosnym głosem Dawid i od razu skierował się w moim kierunku. - Kiedy będzie tort i prezenty? – nieśmiało zapytał Kuba. - Za chwilę – zdecydowałam. - Coś ty taka spięta?- zapytał Dawid. – Napijesz się? Dopiero teraz zorientowałam się, że przyniósł ze sobą butelkę szampana. Drogiego szampana. - Dobrze. ![]() Po dwóch kieliszkach zdecydowałam, że powinnam trochę przystopować. Poszłam do kuchni po tort. Otworzyłam lodówkę. A tam…na środku tortu siedziała mysz! Mój pisk przywołał wszystkich. - Nie wiedziałam, że masz myszy w domu – skomentowała Monika ze złośliwym uśmiechem na ustach. – Lepiej wyrzuć ten tort i chodź po prezenty. ![]() Zdecydowałam, że tak będzie najlepiej. Karolina i Kuba złożyli się na śliczne, złote kolczyki, od Dariusza dostałam ramkę na zdjęcie z przesłodkim misiem, od Dawida poduszkę w kształcie serca. ![]() Gdy otworzyłam prezent od Moniki aż mnie zatkało. W torbie leżała spódnica od Valentina! Zachwyt na mojej twarzy szybko zamienił się w rozczarowanie, gdy okazało się, że spódnica jest o 5 numerów za duża. - Ohhh…wyszła za duża. No cóż, widocznie schudłaś. Ja?! Ja nigdy nie byłam aż taka tęga. Monika po prostu mnie upokorzyła przed wszystkimi gośćmi. Nie! Nie wytrzymam tego! Ta zołza nie będzie psuć mi urodzin. Dawid zauważył gniew na mojej twarzy i szybko zareagował. - Chodź się napić! Pognałam do pokoju i wręcz rzuciłam się na szampana. - Napij się, ulży ci – przekonywał Dawid. - Potrzebujesz czegoś mocniejszego – usłyszałam za sobą głos Moniki. - Wezmę Ibuprom – rozładowałam atmosferę i uśmiechnęłam się do Moniki. Wyciągnęła w moją stronę butelkę wódki. Wiem, nie powinnam pić, ale jeden kieliszek… Na pewno wtedy się wyluzuję i zapomnę. Płyn cudownie rozgrzewał mnie od środka. Zapragnęłam więcej. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#72 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
ale super może nie jestem doświadczona ale 10/10
SUPER nie moge sie doczekac następnego odcinka |
![]() |
![]() |
#73 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,666
Reputacja: 53
|
![]()
Jak ona mogła zobaczyć, że w torcie jest mysz?
Kierujesz akcją, aż miło. Co prawda domyślam się, jak skończysz to FS. I wprowadziłabyś coś nowego- Twoje FS staje się strasznie pospolite... :/ 8/10 |
![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zarejestrowany: 18.04.2008
Skąd: W simowie
Płeć: Kobieta
Postów: 643
Reputacja: 10
|
![]()
Pewnie niedługo stanie sie alkoholiczką...
A co do odcinka, to może być, ale jakoś nie bardzo mi się spodobał. Właściwie to opisywał tylko jak Monika psuła urodziny... to nie znaczy jednak, że mi się nie podobał. Mógłbyć ciekawszy, ale nie był zły. Ocena: 7/10 |
![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Ogólnie fotostory podoba mi się-wprawdzie jest dość pospolite,ale ja b.lubię pogmatwane historie z życia
![]() I ja też czekam na nowe odcinki! |
![]() |
![]() |
#76 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Takie sobie nie lubię pospolitych historii wole dramaty tragedie kryminały
Nie w moim typie |
![]() |
![]() |
#77 |
Zarejestrowany: 22.05.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 177
Reputacja: 10
|
![]()
Namiastka życia
Odcinek 12 Jeden kieliszek wkrótce zamienił się w drugi, trzeci… Ani się obejrzałam, a prawie sama wypiłam całą butelkę wódki. Karolina zaciągnęła mnie do mojego pokoju. - Marta, posłuchaj mnie. - Tak, złotko. – alkohol już dawno uderzył mi do głowy. - Już dawno chciałam ci to powiedzieć, ale jakoś nie było okazji… Jestem w ciąży. - To słodziutko, chłopiec czy dziewczynka? ![]() - Boże, ty jesteś pijana! - Nie aż tak – nagle żołądek podjechał mi do gardła – Zaraz się zrzygam! Pobiegłam do łazienki. Gdy opróżniłam żołądek powoli poczłapałam do swojego pokoju. Dalsze wydarzenia tego dnia pamiętam jak przez mgłę. Obudziłam się, usłyszałam rozmowę Moniki i Dawida. Brzmiała ona mniej więcej tak: - Ty z Martą to tak na poważnie? - No co ty, ja kocham ciebie. Martę chcę tylko wykorzystać, a ta głupia wierzy w to, że chcę z nią być! Jest po prostu żałosna. Nawet nie miała podejrzeń, gdy nasłałem na nią w parku Adama! ![]() Rozmawiali długo, a ja słuchałam z łzami w oczach. Marek nigdy nie powiedziałby czegoś takiego nawet w żartach. To on był tym jednym jedynym… Niestety los zdecydował się nas rozdzielić i skazać mnie na życie w samotności. Chwilę potem zasnęłam. Gdy się obudziłam było już rano. Impreza się skończyła, a w domu panował olbrzymi bałagan. Do tego ból rozsadzał mi głowę i naprawdę wzięłam Ibuprom. Dawidowi jeszcze się ode mnie dostanie! A z Karoliną muszę sobie szczerze pogadać. Jednak na początek muszę posprzątać zanim wróci mama i Norbert. Gdy już wszystkie papierki niewiadomego pochodzenia znalazły się w koszu, a na podłodze nie było nawet okruszka, chwyciłam za telefon. - Słucham – usłyszałam zaspany głos prawdopodobnie należący do Karoliny. - Nie, to ja słucham. Musimy pogadać. Możesz do mnie wpaść? - Ok., będę o jedenastej. Pa! - Pa! Ubrałam się, a głowa nadal mi pękała. Kiedyś przejdzie. Zjadłam śniadanie i czekałam na przyjście przyjaciółki. Wreszcie usłyszałam dźwięk dzwonka. Otworzyłam drzwi. W progu stał Dariusz. - Cześć. - Cześć – odpowiedziałam zaskoczona. - Nie zostawiłem u ciebie przypadkiem komórki? Przypomniałam sobie, że na stole leżał telefon. Byłam pewna, że należy do Norberta. - Tak, jakiś telefon leży na stole. Wpuściłam go do domu. Chwilę posiedzieliśmy i porozmawialiśmy jak starzy kumple. ![]() Nigdy nie powiedziałabym, że Dariusz jest taki miły. Po piętnastu minutach wyszedł, żeby po pięciu wrócić po komórkę, której i tak w końcu nie zabrał. Trudno, najwyżej oddam mu ją w szkole. Znów dzwonek. Oddałam Dariuszowi komórkę i nie zamieniłam z nim ani słowa w obawie, że będzie musiał przychodzić po telefon czwarty raz. Karolina spóźniła się dziesięć minut. Dopiero teraz zauważyłam, że trochę przytyła. Usiadłyśmy na kanapie. Poczęstowałam ją herbatą. W milczeniu czekałam na wyjaśnienia. ![]() Nie dostałam ich, więc zdecydowałam się wziąć sprawę w swoje ręce i przepytać Karę. W następnym odcinku: - Kto jest ojcem dziecka Karoliny? - Jak dalej potoczy się sprawa z Dawidem? |
![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Super!!! Nie mogę się już doczekac następnego odcinka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!10/10
|
![]() |
![]() |
#79 |
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
|
![]()
Czy ty zdajesz sobie co to jest dla młodej kobiety butelka wódki?! W najlepszym przypadku znalazłaby się w szpitalu i miała trzydniowego kaca. I oni rozmawiali tak koło jej łóżka. I tak jak wszyscy mówią. Wymyśl coś ponad pospolitego, bo myslę, że stac cie na to
![]() ![]() Edit: Przykładaj się do zdjęć. Naturalnie urządzaj wnętrza tak jak by były wyjęte wprost z codzienngo życia. Taki pożądek i pustka...
__________________
Evil is a Point of View |
![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Fajne FS nie powiem że jest najlepsze ale po prostu fajne xDD Pisz dalej kiedy następny odcinek?? XDDD
|
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|