The Sims 4 - komentarze do newsów

[Tenebris]

Nie za bardzo rozumiem sensu takiego przeskakiwania z wieku do wieku. W "The Sims 2" jest dorosła, w "The Sims 3" jest dzieckiem a w "The Sims 4" nastolatką? Moim zdaniem to jest straszne mieszanie, i nie dziwię się, że potem są błędy w grze czy jakieś niewyjaśnione sprawy. Ale i tak się cieszę, że historia z Bellą wróci. Ciekawe czym jeszcze twórcy nas zaskoczą. Może powrót Dona Lotario albo sióstr Kaliente? Albo pani Zadeckiej .

[octavessens]

Skok z 2, w przeszłość wyszedł im na plus, ale nie wszystko pasowało, bo czemu siostry Kaliente i Don Lotario byli dorośli, skoro Bella była dzieckiem?
Tego nie przemysleli, taksamo uważam, że w Sunlit Tides chyba czas im sie pomiesAł bo MarySue powinna byc sporo przed ślubem,a tu mamy juz miesiac miodowy. Wolałbym jednak by 4 była albo przed 3, albo sporo po 2, by albo poznać dokładnie przeszlosc, albo przyszlosc maxisowych postaci.

[Levkoni]

Ja jestem za tym, aby w czwórce powrócili fabularnie do czasów jedynki, czyli bez zmian w historii ^^

[GamerTR9]

Mogliby zrobić tamte czasy (co w jedynce) tylko np. 5 lat później aby nie odbiegały az tak od postaci z jedynki tak jak w nowszych częściach

[anie_1981]

Ja nie mam zdania. Co prawda w trójce grałam Bellą, podobał mi się ten skok w tył, to było coś. Takie to było wzruszające i w ogóle. Nie wiem czy jest sens teraz mieszać "czasem" w grze. Co by nie wymyślili będzie dobrze, byleby Bella żyła i można było nią grać. Nie wiem jak inni którzy w TS3 grają Bellą, ale ja ją hajtam z Mortim i mają razem Kasandrę i Aleksandra Tradycja, rzecz święta... W jedynce i dwójce bardzo mało grałam maxisowymi rodzinami, wolałam własnych Simów, w trójce jest odwrotnie, co do czwórki to nie będę miała okazji sprawdzić, bo jej nie kupuję Sądzę jednak, że też bym grała głównie maxisowymi Simami, bo jak bym się nie starała przy tworzeniu Simów to i tak mi się zestarzeją i umrą, czy będę nimi grała czy nie. Tych maxisowych mi trochę mniej szkoda

[NoweSimsy]

Ja nigdy nie grałam postaciami przygotowanymi przez twórców gry
Najwięcej frajdy miałam w tworzenie własnej rodziny i pisanie jej historii, prawie jak w Modzie na sukces

[Hebe]

A ja chciałabym, żeby w czwórce Bella była już "porwana", ponieważ można byłoby w końcu rozwikłać tę zagadkę, aby w końcu wróciła na ziemię i można było nią pograć

Co do rodzin, to ja preferuję grać własnymi. No, pomijając Ćwirów.

[Cytryśnia]

Tych maxisowych mi trochę mniej szkoda

a mi odwrotnie :o dlatego Martimer zna prapraprababcie moich "aktualnych" simów

simowej osi czasu nie da się ogarnąc, wiele rzeczy się nie zgadza [dlatego ja wmawiam sobie, że niektórzy nieudolnie wędrują w wehikule czasu], ale jeśli przyjmujemy, że ten właściwy liczymy na Ćwirach to ja chciałabym kilka lat po dwójce, Bella nagle się odnajduje

[Tenebris]

Ja nigdy nie grywałam swoimi simami bo po prostu nie umiałam robić takich, którzy mi się podobali. Mi najbardziej w czwórce zależy właśnie na postaciach z Miłowa bo do Werony, ani Dziwnowa nie przywiązałam się aż tak bardzo w "The Sims 2", nie wspominając już o otoczeniach z dodatków np. "Jaskini Pokrzyku" - po prostu za nimi nie przepadałam, nie było tam żadnych historii które by mnie zaciekawiły ewentualnie rodzina Łopatka w "Kwitnących Wzgórzach". Mam nadzieję, że w czwórce tych otoczeń jednak nie zobaczymy .

[KarinaArnoldina]

Co do Ćwirów, według mnie w tej części to Kasandra będzie nastolatką. Czyli czasy mniej więcej dwójkowe, chociaż chyba bardziej prawdopodobni są Bella i Morti w wieku nastoletnim I oby było UFO w podstawie czwórki, a nie w dodatku, bo w trójce to trochę zrąbali