23.10.2011, 09:43 | #1 |
Damy Radę...?
SPIS TREŚCI:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Może zawierać śladowe ilości wulgaryzmów, orzechów arachidowych i wyraźnych podtekstów erotycznych. 1 Tomek od dłuższego czasu wpatrywał się w płonący znicz. Nie zwracał uwagi na powoli zapadający mrok, na to, iż zrobiło się dosyć chłodno, ani w ogóle na nic. Intensywnie myślał. Widać to było w jego spojrzeniu. Miał duże, czekoladowe oczy, które w połączeniu z bladą cerą, krótkimi, brązowymi włosami, lekkim zarostem i drobną posturą, tworzyły obraz sympatycznego, wesołego człowieka. Jednak gdyby teraz ktoś go zobaczył, odniósłby zupełnie inne wrażenie. Był zły na siebie, za to, że nie potrafił ocalić ludzkiego życia. Igor odszedł za wcześnie. Był przecież młody, miał plany na przyszłość... Skończywszy myśleć, odwrócił się na pięcie. Już miał iść, gdy nagle dostrzegł zbliżającą się znajomą sylwetkę. W jego stronę szedł mężczyzna o czarnej jak noc, rozwichrzonej czuprynie. Jego oczy miały jasnoniebieski kolor. Był mocno opalony, co jeszcze bardziej podkreślało jego imponującą posturę. - Witaj – powiedział czarnowłosy, gdy zbliżył się na odległość kilku metrów. Tomek nie odpowiedział, tylko spojrzał na niego marszcząc czoło. – Może by tak ‘cześć’? – burknął mężczyzna. - Cześć, bardzo miło, że wpadłeś do mnie na cmentarz! Czuj się jak u siebie – wyszczerzył zęby i ruszył dalej. - Stary, to nie nasza wina, że Igor zginął! – powiedział czarnowłosy. - Wiem, Przemek – burknął. – Za to przez was, ten psychol jest wciąż na wolności. Przemek ruszył za Tomkiem. Idąc tak razem, obaj mężczyźni wyglądali, jak bracia. A dokładniej jakby troskliwy starszy brat, prowadził młodszego do przedszkola. - Spokojnie, ten koleś już niedługo będzie nasz – powiedział. - Mogłem dać mu kulę w łeb, kiedy była okazja. Że też mnie wtedy wzięło na przestrzeganie prawa... – burknął. – A teraz – dodał po chwili – podwieziesz mnie? Brunet wsiadł do auta, zaparkowanego obok cmentarza. Na miejscu kierowcy usiadł czarnowłosy. Tomek i Przemek od zawsze rywalizowali ze sobą. Już w podstawówce zakładali się o to, który z nich będzie miał więcej dwój, a potem, kto szybciej je poprawi. Po kilku latach rozłąki znów się spotkali, aby rywalizować o pracę w policji. Przemek wygrał tę walkę. Może nie należał do orłów, ale był bardzo sprawny fizycznie. Pod tym względem również był całkowitym przeciwieństwem Tomka. Ci dwaj różnili się prawie wszystkim. Jedyne co ich łączyło to niezwykła upartość. Przez całą drogę żaden nie odezwał się słowem. W końcu dotarli do celu, którym okazał się plan filmowy. - A więc to tu popełnię samobójstwo... – zamyślił się brunet. - Czechowski, świetnie, że jesteś – usłyszał znajomy głos. – Twoja rola nie jest trudna. Musisz tylko zeskoczyć stamtąd – powiedział mężczyzna, wskazując kilkumetrowy garaż. - I nie będę ci już nic winien? – upewnił się. - Nie będziesz – potwierdził. – Słowo reżysera Łukowskiego. - Żebym się na tym słowie nie przejechał – mruknął brunet pod nosem. Tomek wszedł po drabince na dach i stanął na jego krawędzi. „W życiu nie robiłem głupszej rzeczy”, pomyślał. „Mogłem chociaż setkę wypić na rozpęd”. - Akcja! – krzyknął reżyser. Brunet popatrzył przez moment, jak kamery rejestrują każdy jego ruch, a następnie przechylił się i po chwili wylądował na materacu. - Cięcie! Było świetnie – powiedział Łukowski. Podczas, gdy ekipa przygotowywała się już do kolejnego ujęcia, Tomek nadal leżał nieruchomo na materacu. Przemek podszedł do niego, aby sprawdzić, co się stało. - Żyjesz? – zapytał, pochylając się nad brunetem. - Plecy bolą jak cholera – syknął. – Nie wiem, z czego jest ten materac. Czarnowłosy roześmiał się głośno. Po chwili jednak wesoły nastrój, który udzielił się również Tomkowi, został przerwany przez dźwięk komórki. Przemek po krótkich poszukiwaniach odebrał telefon. - Halo... Tak... Oczywiście, już jadę. – Rozłączył się. – Tomek, wstawaj! – powiedział, odwracając się w kierunku auta. - Co jest? – zapytał brunet. - Opowiem ci po drodze, chodź! *** Samotność. To uczucie towarzyszyło Radkowi niezmiennie od miesiąca. Teoretycznie miał wszystko. Duży dom, kumpli, pieniądze... Mimo to nie umiał cieszyć się życiem. Bez Niej nic nie miało sensu. Spojrzał raz jeszcze na fotografię przedstawiającą młodą, piękną dziewczynę, aby po chwili przyłożyć doń płonącą zapałkę. Patrzył, jak ogień powoli trawi jego przeszłość... Chwilę potem usłyszał pukanie do drzwi. Szybko zgasił ogień i schował pozostałości zdjęcia pod stolikiem do kawy. - Otwarte! – krzyknął, jednocześnie rozpędzając rękami dym. Do środka wszedł Tomek, a tuż za nim podążał Przemek, trzymający w ręce reklamówkę. - Otwieraj butelki, a ja idę do kuchni po zagrychę – powiedział czarnowłosy. - Moglibyście wytłumaczyć mi, co tu robicie? – zapytał Radek. - To chyba jasne – odpowiedział Tomek. – Chcemy cię uchlać jak świnię. – Na twarzy bruneta pojawił się wredny uśmieszek. – I siebie przy okazji... – dodał ciszej. - Jest jakiś konkretny powód do świętowania? - Przymknęliśmy w końcu tę gnidę, co zabiła Igora – wyjaśnił Czechowski. W pokoju ponownie pojawił się Przemek. - Jego lodówka jest pusta – stwierdził z przykrością. - Dlaczego ja mam z wami świętować? – zirytował się Radek. - Po pierwsze, bo chcesz – oznajmił brunet, rozsiadając się w fotelu. – Po drugie, bo nie chcemy, żebyś zmienił się w abstynenta. A po trzecie, bo mieszkasz na odludziu i nikt nie wezwie policji – dodał, po czym przechylił butelkę i wypił prawie jedną trzecią jej zawartości. - Przecież ja jestem z policji – zauważył Przemek. - Ale nie na służbie – mruknął Tomek, oderwawszy się na moment od picia. Radek, widząc, że nieprędko pozbędzie się nieproszonych gości, postanowił do nich dołączyć. Ostatnio edytowane przez Mroczny Pan Skromności : 13.04.2012 - 07:01 |
|
|
23.10.2011, 10:10 | #2 |
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,223
Wpisy bloga: 2
Reputacja: 10
|
Odp: Damy Radę...?
oj tam, oj tam, ja tu tylko sprzątam Chrupciu (człowiek, nie czuje jak rymuje xD)
wiesz doskonale, że mi się osobiście podoba i że będę komentować każdy odcinek, mimo, że wcześniej już go przeczytałam mroczny pan skromności <3
__________________
Mój profil na WATTPAD
|
23.10.2011, 10:50 | #3 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Skąd: Sweet dreams
Płeć: Kobieta
Postów: 1,222
Wpisy bloga: 6
Reputacja: 10
|
Odp: Damy Radę...?
O, zaciekawiłeś mnie
Podoba mi się twój styl pisania... jest taki lekki. W sumie to już na początku rozwaliłeś mnie tymi orzechami Tylko w dwóch miejscach przez chwilę nie mogłam się połapać. Zdjęcia piękne Tak, czy siak podoba mi się Dłuższy komentarz walnę przy odcinku drugim ( na który oczywiście czekam z niecierpliwością) |
23.10.2011, 14:21 | #4 |
Zarejestrowany: 23.05.2011
Skąd: Nowogrodziec
Płeć: Kobieta
Postów: 139
Reputacja: 10
|
Odp: Damy Radę...?
Nooo zapowiada się ciekawie
Tekst wydaje mi się troszkę chaotyczny, bo najpierw zaczyna się mrocznie..śmierć, cmentarz i takie tam, a zaraz potem idą na piwo i jeszcze ten plan zdjęciowy (to jego praca czy jak? bo był tam może przez 5 minut ) no i trochę za często występują imiona. To tyle krytyki xD Na pewno będę zaglądać, bo coś czuję, że akcja się rozkręci Czekam na next + zdjęcia bardzo mi się podobają |
23.10.2011, 21:59 | #5 |
Administrator
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Wpisy bloga: 1
Reputacja: 15
|
Odp: Damy Radę...?
Liderka Fantastycznych na posterunku !
Może być z tego coś ciekawego . Trochę chaotycznie opisane i ciut za dużo powtórzeń imion. Liczę jednak na to, że potem będzie już tylko lepiej .
__________________
|
24.10.2011, 06:53 | #6 |
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 39
Płeć: Kobieta
Postów: 4,171
Reputacja: 10
|
Odp: Damy Radę...?
Czyżby moje prośby zostały wysłuchane i przeniosłeś swoje opowiadanie do FS?
No bo ja kojarzę te imiona i motyw pracy w policji. Tylko chyba nie jest to dokładnym odwzorowaniem tamtego opowiadania, ale jakąś jego kontynuacją lub nawet prequelem. Na razie jest ok, mimo, że jest trochę chaosu w tekście. Świetne zdjęcia rudej Jedyne co ich łączyło to niezwykła upartość - jaki dla mnie lepsze byłoby wyrażenie niezwykły upór. |
24.10.2011, 06:54 | #7 | |||
Mroczna odpowiedź Mrocznego Pana Skromności
Piękny wiersz, naprawdę xD
Hehe, tak mi się napisało No ba Cytat:
Silver, to nie jest jego praca, Tomek miał dług u reżysera ("- Czechowski, świetnie, że jesteś – usłyszał znajomy głos. – Twoja rola nie jest trudna. Musisz tylko zeskoczyć stamtąd – powiedział mężczyzna, wskazując kilkumetrowy garaż. - I nie będę ci już nic winien? – upewnił się.") i musiał go spłacić, a że nie miał kasy, zagrał samobójcę [mam nadzieję, że to jest w miarę zrozumiałe ] Mam już drugi odcinek, zostały tylko fotki [] EDIT: Cytat:
Cytat:
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze . Ostatnio edytowane przez Mroczny Pan Skromności : 24.10.2011 - 06:57 |
||||
24.10.2011, 20:02 | #8 |
Zarejestrowany: 16.10.2011
Skąd: kawaii kokoro
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 273
Wpisy bloga: 1
Reputacja: 10
|
Odp: Damy Radę...?
Opowiadanie jest fajne, czyta sie łatwo, lecz nie mogłam sie połapać gdzie jestem. Jakoś nie przepadam za polskimi imionami w FS, ale jakoś tym razem nie zwracałam na to uwagi. Zdjęcia są prześliczne. wszystkie błędy zostały wymienione, więc chyba nie muszę tego mówić kolejny raz. Pierwsze cmentarz a potem piwo. Lubię to . Czekam na następny tak samo dobry odcinek
__________________
Twinkle Twinkle Little Star.
|
26.10.2011, 19:04 | #9 |
Zarejestrowany: 16.07.2011
Skąd: I'm closed in my own Wonderland ♥
Płeć: Kobieta
Postów: 332
Reputacja: 10
|
Odp: Damy Radę...?
W koniec końców, zebrałam się do napisania komentarza, ale jakoś mi to idzie tak ociągle, ze matko moja.
Podoba mi się, choć niezbyt zaciekawiło. Takie zwykłe życie jakichś tam chłopów. Zdjęcia są ładne, ale kiedy zobaczyłam pierwsze pomyślałam, że będą okropne i chłamowate. Błędów nie znalazłam ( głównie dlatego, że jestem śpiaca dziś cały dzień). Mam nadzieję, że to nie jest zwykła obyczajówka, że będzie tu akcja zapierająca dech w piersiach. Ofc, tak, żebyśmy przeżyli Powiem tyle : Niech moc Mody na sukces będzie z tobą i pisz chłopie, ale tak żebym nie zasnęłam czytając to ! Biorąc ogółem : Wyprodukuj się bardziej i zaskocz mnie
__________________
|
27.10.2011, 05:43 | #10 | ||||||
Mroczna odpowiedź Mrocznego Pana Skromności
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Kolejny odcinek już niedługo [mam nadzieję, że Rudzielec wyrobi się do niedzieli z fotami ], ale na "akcję" trzeba jeszcze trochę poczekać . Ostatnio edytowane przez Mroczny Pan Skromności : 27.10.2011 - 05:46 |
|||||||
Tagi |
chrupek, mroczny pan skromności, rudzielec |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|