Wróć   TheSims.PL - Forum > The Sims 4 > The Sims 4: Uwagi na temat gry
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 06.06.2016, 18:23   #1
Orzechowo
 
Avatar Orzechowo
 
Zarejestrowany: 06.11.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 388
Reputacja: 11
Domyślnie Emocje - czy to był dobry pomysł?

Spotkałam się z podobnym tematem na anglojęzycznym forum, i chyba fajnie byłoby zacząć tę dyskusję tutaj.

Po dłuższym kontakcie z grą z pewnością mogę stwierdzić, że emocje to zupełnie nieudany pomysł. Przed wydaniem gry dumnie i z wielkim hukiem prezentowane przez twórców w filmikach; w założeniu miały sprawić wrażenie realizmu, miało nam się wydawać, że simy to nie tylko puste roboty.

Na początku oczywiście się tym trochę jarałam, no bo w końcu było to coś nowego, system, z którym nie mieliśmy do czynienia w poprzednich częściach. Zawsze jakaś odmiana.

Z czasem jednak zrozumiałam, że to, co miało być główną zaletą tej gry, sprawiło że nie gram tak często jak w poprzednie części.

Nikt przecież w prawdziwym życiu * nie ma takiej huśtawki nastrojów jak simy w 4. Kojarzy mi się to z jakimiś zaburzeniami psychicznymi. Wystarczy że pokój ma ładny wystrój i już mają uśmiech od ucha do ucha. Do tego nienaturalna mimika. Nikt nie chodzi przez cały dzień z wyszczerzonymi zębami tylko dlatego, że zjadł smaczny obiad.

Do tego simy zachowują się jak roboty. Każdy szczęśliwy sim chce robić to samo, każdy smutny sim chce robić to samo, każdy pobudzony sim chce robić to samo. W mojej opinii ich zachcianki powinny być dopasowane do cech. Idąc tym tropem, smutny sim, który jest introwertykiem, chciałby się wypłakać w samotności, a ten, który jest towarzyski poprosiłby o radę przyjaciela (i tak dalej, i tym podobne). Niestety, niezależnie od tego jakie cechy (których swoją drogą jest masakrycznie mało i ciężko stworzyć unikalny charakter) wybierzesz, simy poza kilkoma dodatkowymi opcjami dostępnymi w menu zachowują się niemalże identycznie.

Poza tym wszystko bardzo szybko zapominają. Umarła ci żona? Co z tego? W pokoju jest super wystrój, do tego wypiłeś smacznego drinka i już jesteś szczęśliwy jeszcze bardziej niż przed jej śmiercią! W TS2 bardzo podobało mi się zakładka wspomnień; mimo że minął długi czas, simy nadal wspominały swoich wrogów, reagując złością, a bliskich zmarłych - płaczem (itd., itp.).

Dla mnie rzekome emocje to tylko suma tych wszystkich nastrójników, nic więcej. Wiem, że to gra, że zawsze będą jakieś skrypty, algorytmy, ale szkoda, że tutaj da się wyraźnie wyczuć, że wszystko jest "ustawione". Nie odczuwam tego po prostu jako prawdziwych emocji.

Znacznie bardziej podobał mi się system aspiracji w TS2, gdzie jej poziom bardzo dobrze odzwierciedlał stan psychiczny i nastrój sima (Tak poza tym wtedy aspiracja oznaczała konkretne pragnienia, wybory simów, a nie bezsensowne etapy do zaliczenia, jak jest teraz. No ale to już nie w tym wątku). Także nastrójniki w TS3 podzielone jedynie na te "dobre" i "złe" były dużo lepsze.

W obie te części grałam bardzo długo, więc wyrobiłam sobie zdanie na ten temat. Wydaje mi się, że osoba, która zna simsy jedynie z 4 części prędzej polubi system emocji, bo nie ma porównania z innymi częściami...

A jaka jest wasza opinia na ten temat?

___

* Jakby ktoś chciał na mnie krzyczeć: "Ojej, ale simsy to tylko gra, wcale nie musi być realistycznie!!!!1111" i tym podobne, chcę powiedzieć tylko, że dużo o wiele lepszych i urozmaicających rozgrywkę nierealistycznych rzeczy zostało z gry po prostu wywalonych (a rzeczy te uwielbiałam). Nie jest tak, że od gry wymagam całkowitego realizmu. Brakuje mi tego poczucia humoru z poprzednich części, jakieś pogodozmieniacze, Szalony Naukowiec, Towarzyski Króliczek... A w przypadku emocji te huśtawki nastrojów wydają się efektem totalnie niezamierzonym. Takie moje zdanie.
Orzechowo jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 07.06.2016, 19:51   #2
Miliko
 
Zarejestrowany: 02.05.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 27
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Mam identyczne zdanie na ten temat niestety. Im dłużej przyglądam się czwórce tym bardziej jestem zawiedziona. Liczyłam na aktualizacje, które przynajmniej jakoś to poprawią. Mam wrażenie, że ta część jest skierowana tylko dla najmłodszych graczy, nie dla starszych fanów serii.
Miliko jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 07.06.2016, 21:31   #3
tut
 
Avatar tut
 
Zarejestrowany: 14.04.2015
Skąd: Włocławek
Płeć: Kobieta
Postów: 158
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Nie grałam długo w czwórkę, bo po jakichś 2h gry byłam totalnie znudzona i po drugie już od samego początku zamiast zainteresowania, emocje wzbudziły we mnie niechęć i strasznie mnie wkurzały. Do tego jeszcze te melodyjki (choć podejrzewam, że teraz jest już na to jakiś mod). Zgadzam się też, że te emocje to w sumie nastrójniki z trzeciej części simów. W każdym razie dla mnie czwórka skierowana jest tylko dla młodszych i tych, którzy nie grali w poprzednie części. Tylko.
__________________
Jagodowo
Jagodowo na blogspot
tut jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 07.06.2016, 21:53   #4
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,042
Reputacja: 26
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Mi również te emocje nie przypadły do gustu. Więcej, odnoszę wrażenie, że simy w tej odsłonie są bardziej pozbawieni uczuć niż w poprzednich częściach.
Fakt, że sim po zjedzeniu dobrego posiłku staje się szczęśliwy, jakby co najmniej wygrał właśnie totka, jest po prostu śmieszny. Drobne czynności sprawiają, że postacie mają huśtawki nastrojów, których by się kobieta w ciąży nie powstydziła (gorący prysznic = romantyczny nastrój. wtf?). Natomiast wobec takich sytuacji jak zdrada lub śmierć kogoś bliskiego są całkowicie obojętni.
Do dziś pamiętam sytuację, kiedy dziewczyna mojego sima nakryła go na zdradzie. Trochę osowiała i... tyle. Po chwili rozmawiała z obojgiem jak gdyby nigdy nic, żadnych negatywnych uczuć, nawet pasek znajomości im nie spadł. W trójce już dawno by się bójka wywiązała, a kochanka stałaby się pewnie jej śmiertelnym wrogiem.
Albo kiedy moja simka uczyła się grać na skrzypcach. Wiadomo, raczej szybciej się zdobywa punkty umiejętności przy pozytywnych emocjach. Ale co z tego, skoro jej własne bzdęgolenie sprawia, że czuje się nieswojo (i notabene wszyscy domownicy)? Błędne koło.
Nie, jak na coś, co miało być niezwykłą innowacją, na czym twórcy głównie się skupiali, wyszedł im totalny niewypał. Porażka.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 19.06.2016, 20:51   #5
Collina
 
Avatar Collina
 
Zarejestrowany: 02.05.2016
Płeć: Kobieta
Postów: 67
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Mam tak samo jak wy w związku z czwórką (znów). Choć na początku byłam bardzo zainteresowana rozwojem gry, w jakim kierunku pójdą twórcy, śledziłam filmy z tworzenia, co będzie nowego a co pozostanie a tu takie zawiedzenie... Szkoda mi pieniędzy na tą grę, ale grałam u przyjaciółki i budzi niemało zażenowania. Ale pomyślę nad pożyczeniem albo coś, by wydać bardziej sprawiedliwą opinię, bo mogę trochę krzywdzić. Czwórka to nie jest samo zło bo na przykład bardzo podoba mi się możliwość ręcznej modyfikacji ciała, powiększenie na przykład tylko brzucha czy rąk, bo nierzadko były chude nawet u nieco grubszych simów w poprzednich edycjach, no ale już nie odbiegam od tematu. Zdaje się, że emocje miały być jakąś super fajną innowacją ale wszystko jest mocno nienaturalne, wręcz kreskówkowe, przesadne. Ogółem cała gra sprawia mi wrażenie, jakby nie została dokończona i brakło czasu na dodanie więcej rzeczy, ale wydano bo minął czas na tworzenie. Tak jak ktoś wyżej wspomniał. Emocje to bardziej na coś dodatku do tej gry, ale bardziej on ciąży niż daje zabawę, bo własnie te huśtawki nastroju aż bolą. Jakby były tylko w ciąży to mogło by tak być. Czy tam w wieku nastoletnim no ale w każdym jest to irytujące.
Collina jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 22.06.2016, 11:26   #6
Charionette
Administrator
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,522
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Jak dla mnie cała czwórka jest strasznie sztuczna i przeznaczona dla młodszego odbiorcy. Huśtawki nastrojów są zwyczajnie irytujące i nie uprzyjemniają rozgrywki. Ciężko jest utrzymać emocję wymaganą dla lepszych rezultatów w pracy, wystarczy, że skupiony sim przejdzie przez pokój o wysokim wystroju i już jest szczęśliwy Niestety, czwórka leży na każdym polu i nie dorównuje poprzednim częściom.
Charionette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 22.06.2016, 15:36   #7
Orzechowo
 
Avatar Orzechowo
 
Zarejestrowany: 06.11.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 388
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Cytat:
Napisał Charionette Zobacz post
Niestety, czwórka leży na każdym polu i nie dorównuje poprzednim częściom.
U mnie zaskarbiła sobie niesamowity tryb budowania, jak nigdy specjalnie nie przepadałam za budowaniem/urządzaniem tak tu bardzo mi się spodobało. (Oczywiście jest kilka wad, ale zdecydowanie najprzyjemniej mi się tu buduje ze wszystkich części.)

Tylko co z tego, że wybuduję piękny dom, jak po pół godziny gry simami szlag mnie trafi od tych huśtawek nastrojów
Orzechowo jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 24.07.2016, 22:55   #8
Owl Finch
 
Avatar Owl Finch
 
Zarejestrowany: 22.10.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 728
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Te emocje to nieporozumienie. Mój sim, który ma cechę "samotnik" nie może normalnie być lekarzem! Kiedy robi badanie rentgenem, to nigdy nic nie wychodzi, bo jest zbyt spięty z takiego powodu, że... W pomieszczeniu jest ktoś oprócz niego (pacjent oczywiście)...
Owl Finch jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 14.08.2016, 14:31   #9
fraulein.
 
Avatar fraulein.
 
Zarejestrowany: 12.08.2016
Skąd: Pabianice
Płeć: Kobieta
Postów: 6
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Na początku emocje mi nie przeszkadzały, ale po dłuższym czasie granie mogę stwierdzić, że działają na tylko sobie znanych zasadach i są nierealistyczne.
Dla przykładu - Simowie bardzo emocjonalnie reagują na najmniejsze elementy życia codziennego, typu posiłek czy kałuża w łazience, ale już na śmierć członka rodziny - niekoniecznie. Mam tu na myśli sytuację z gry pewną rodziną - przez przypadek w pożarze umarła matka. Jej mąż miał odpowiedni nastrojnik i był smutny przez jakiś czas, tak samo bodajże jeden z synów - a pozostałe dzieci w ogóle nie przejęły się śmiercią rodzicielki i przez cały tydzień chodziły szczęśliwe, mimo że były z nią przyjaciółmi.
__________________
fraulein. jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.11.2016, 16:23   #10
centrifan
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Emocje - czy to był dobry pomysł?

Dodanie tych emocji to jakie nieporozumienie. Absurdów jest wiele i po czasie są one bardzo denerwujące i utrudniają swobodną grę.
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 03:53.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023