![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Tak naprawdę to pierwszy mój post ze zdjęciami na tym forum
![]() __________________________________________________ _______________ ![]() Oto Carly Applegate. Skromna łowczyni duchów, która spotkała wielką miłość. Wydawałoby się, że jej życie to sielanka jednak los zgotował jej niemiłe dzieciństwo. Gdy skończyła 18 lat wyniosła się z domu, w którym była katowana przez matkę narkomankę i ojca pijaka. Utrzymywała się z gry na pianinie. Pewnego dnia do klubu, w którym grała przyszedł sławny piosenkarz Lionel Marshal. Dziewczyna od razu wpadła mu w oko i tak zaczęła się ich wielka miłość. ![]() Lionel Marshal to sławny piosenkarz. Mógłby mieć każdą simkę w Starlight Shores jednak z niewiadomych powodów wybrał Carly. Brukowce nie wróżą im szczęśliwej przyszłości. Lionel był kiedyś narkomanem jednak udało mu się wyjść z nałogu. Jest synem słynnego tenora Adama Marshala i iluzjonistki Isabelle Marshal. Wszystkich dziwi, że wytrzymał w związku z Carly aż pół roku. Dotychczas żadna nie utrzymała go przy sobie dłużej niż tydzień… ![]() Mieszkają teraz w „skromnym” domku. Jednak strasznie przytłacza on, Carly która w czasie tras koncertowych Lionela czuje się w nim samotna. Sim obiecał swojej lubej, że kupią mniejszy apartament jednak mu się do tego nie śpieszy. Młodzi siedzieli na kanapie przed telewizorem oglądając „Upadłego Sima”. ![]() - Kochasz mnie? – Spytała dziewczyna. ![]() - Oczywiście słońce. Życie bym za Ciebie oddał. – Szepnął jej do ucha. ![]() Zaczęli się gorąco całować. Carly czuła się jak w niebie. Czuła się przy nim bezpiecznie. Chłonęła pocałunek całym ciałem. Jej ręka znalazła się na jego udzie zaś Lionel błądził swoją w okolicach jej biodra. Robiło się gorąco. Za gorąco. ![]() Dziewczyna sposępniała. Lionel widząc to wyciągnął do niej rękę i pociągnął ją w stronę pianina. ![]() Zabrzmiały znajome dźwięki. Tak! To ta piosenka grana przed laty przez Carly. Łzy stanęły jej w oczach. Kiedy Lionel przestał od razu go przytuliła. - Przebierz się w coś ładnego. Mam dla Ciebie niespodziankę. – Powiedział spoglądając przy tym na nią zawadiacko. ![]() Po wyprostowaniu włosów i przyodzianiu się w małą czarną Carly zeszła do garażu i usiadła na miejscu pasażera w czarnym Nercedesie. Myślała że dziś Lionel się odważy i zada jej TO pytanie. ![]() Znaleźli się w klubie Plazma 501. Chyba niedawno otwarty bo świecił pustkami. - Dziś jest tylko dla nas. – Usłyszała szept. - Nikogo w nim nie ma? – Zdziwiła się dziewczyna. - Tylko my dwoje. – zamruczał jej do ucha, poczym weszli do środka. To co tam robili zostało owiane tajemnicą… ![]() Po wyjściu z klubu wrócili do domu. Prawie świtało a on dalej się nie oświadczył. Carly była rozczarowana. - Co się stało mój aniele? – Spytał z troską chłopak. - Nic. Za mało czasu poświęciliśmy na taniec. – skłamała. - Tak? To trzeba to nadrobić! – Krzyknął z zapałem i porwał Carly do tańca. ![]() Po półgodzinnych hulankach oboje stwierdzili że są zmęczeni. - Dziękuję za wspaniałą noc. – Powiedziała Carly tuląc się do niego. - Dla Ciebie wszystko koteczku. – Oznajmił Lionel i ją pocałował. Następnie przenieśli się do sypialni i… ![]() Z każdą następną randką Carly traciła nadzieję na oświadczyny. Nie oświadczył się jej w żadnej z restauracji w których bywali na lunchu lub kolacji. Dziewczyna coraz bardziej się niecierpliwiła. ![]() Promyk nadziei powrotem zabłysnął kiedy Lionel oznajmił Carly że ma jej coś ważnego do powiedzenia ale jeszcze nie teraz. Zabrał ją na swój koncert! Widziała go w akcji pierwszy raz! Zachwycił ją do granic możliwości. Do tego zadedykował jej aż 3 piosenki! - To musi być ta noc. – szepnęła do siebie. ![]() Po świetnym występie poszli na plażę. Usiedli na piasku i zaczęli rozmawiać. - Chciałbym być z tobą na wieki. Jesteś jedyną którą kiedykolwiek tak kochałem. Zrobiłbym dla Ciebie wszystko nawet wskoczył w ogień. Przy tobie czuję się szczęśliwy. – powiedział patrząc jej w oczy. - Naprawdę? – Niedowierzała dziewczyna. – Bardzo cię kocham i nie chcę cię stracić. Nie wiem jak mogłam kiedyś pomyśleć że w ogóle ci na mnie nie zależy. - Ty jesteś niemądra kochanie. Pocałował ją w czoło i podniósł z piasku. ![]() Całowali się długo i namiętnie. Po czym pochwycił ją w ramiona i długo wirował w kółko. ![]() W chwili gdy niebo zaczęło się lekko różowić klęknął przed nią i wypowiedział te słowa. - Czy wyjdziesz za mnie? - TAK! – odpowiedziała bez wahania Carly. – Będę panią Marshal! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przygotowania do ślubu szły pełną parą. Carly wiecznie gdzieś dzwoniła i wysyłała maile. Lionel był w tym czasie w trasie. ![]() ![]() Dzień przed uroczystością przyszła pani Marshal postanowiła urządzić sobie wieczór panieński jednak nie chciała na nim swojego narzeczonego. Skoro pan młody już wrócił mogła mu o tym powiedzieć. -Kochanie słuchaj urządzam wieczór panieński dla dziewczyn… - Świetnie! Jak mam się ubrać? – zapytał chłopak z zapałem. ![]() - No właśnie kochanie chciałabym żeby to był tylko mój wieczór . – Powiedziała przyszła pani Marshal. - Jak to? Pewnie chcesz się puścić z jakimś gogusiem zamówionym przez twoje głupie przyjaciółeczki! - naskoczył na nią Lionel. ![]() - Jak możesz? Dobrze wiesz że tak nie będzie. Jak w ogóle śmiesz tak myśleć? Czy ty myślisz o moich uczuciach? – krzyczała dziewczyna. ![]() - Przepraszam masz rację. To twój dzień. - Odrzekł skruszony i przytulił dziewczynę. ![]() Rozpoczął się wielki wieczór panieński. Najbliższe przyjaciółki Carly zebrały się w klubie Plazma 501. Dziewczyny oblewały się nektarem. ![]() Grały w rzutki. http://img15.imageshack.us/img15/939...nshot141ax.jpg Piły na umór. ![]() ![]() W końcu przyszedł striptizer jednak na żadnej z pań nie zrobił wrażenia. Bardzo zły wybór. ![]() Jednak żadna z tego powodu nie cierpiała i wszystkie panie tańczyły do białego rana. http://img16.imageshack.us/img16/770...nshot156eg.jpg ![]() http://img10.imageshack.us/img10/927/screenshot158k.jpg I tak zakończył się huczny wieczór panieński Carly Applegate. C.D.N ____________________ Będę wdzięczna za każde słowo krytyki, co można poprawić itp. Wiem że póki co wieje nudą ale to dopiero początek ![]() Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 19.05.2014 - 15:26 |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
![]()
Uhhuhu, ciekawie jest.
![]() ![]() Czekam na więcej.
__________________
Just you and I.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 14.09.2011
Skąd: Bridgeport ;)
Płeć: Kobieta
Postów: 21
Reputacja: 10
|
![]()
Carly jest ładna, choć ubiór taki sb, czekam na dalszą część
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
|
![]()
Carly jest prześliczna! Czekam na relacje ze ślubu
![]()
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 959
Reputacja: 10
|
![]()
Zgadzam się z przedmówcami, Carly jest śliczna, ale ten jej mężuś, mniam!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
![]()
o taak Carly jest ladniutka ;d ale mi sie cos ten jej mezus pryszly nie podoba....za bardzo zazdrosny cos jest...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 18.03.2012
Skąd: jajecznica
Płeć: Kobieta
Postów: 968
Reputacja: 10
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Dziękuję za wszystkie komentarze ; d. Zaskoczyło mnie, że są tak pozytywne xd!
![]() Nadszedł dzień ślubu. Carly właśnie myła zęby gdy rozmyślała o tym jak to będzie po ślubie. Czy wielka miłość będzie nadal trwała? http://img19.imageshack.us/img19/2594/screenshot4qj.jpg W salonie Lionel oglądał telewizję. Jego głowę jednak nie zaprzątał ślub. Myślał jedynie o swojej karierze. Czy ten ślub nada jej rozpędu? Wielki gwiazdor i skromna dziewczyna. Tak! Już widział te nagłówki. ![]() Poszedł do gabinetu i odpalił swojego laptopa. Zalogowawszy się na czacie zaczął stukać w klawiaturę. - Wszystko idzie zgodnie z planem kochanie. Za 5 godzin moje nazwisko będzie najbardziej rozpoznawalnym na świecie. - To świetnie! To jeszcze nie koniec więc nie spieprz tego. – zabrzęczał komputer. http://img72.imageshack.us/img72/1397/screenshot7hd.jpg W tym momencie do pokoju weszła Carly. - Co robisz kochanie? – spytała słodko. - Nic. – burknął i pośpiesznie zamknął laptopa. – Lepiej zrób mi śniadanie. ![]() ![]() ![]() Poszli oboje do kuchni. Carly zaczęła smażyć naleśniki. Jedna z niewielu potraw którą potrafiła zrobić. Ale spokojnie. Szczwana bestia się nauczy. ![]() Zaczęli jeść w ciszy aż wreszcie odezwał się Lionel. - Kochanie powinnaś rzucić swoją pracę. Nie robi to dobrze naszej reputacji a poza tym potrzebujesz czasu na zajmowanie się domem. Powinnaś zostać aktorką. Mogłabyś robić co chcesz i kiedy chcesz. Z moją pomocą załatwię ci pracę w trymiga. - Zwariowałeś?! – oburzyła się Carly. – Kocham tą pracę. Za żadne skarby jej nie rzucę. Koniec kropka. Twoja reputacja mało mnie obchodzi. Albo chcesz NASZEGO dobra albo swojego. http://img13.imageshack.us/img13/495...enshot24lm.jpg Obrażony Lionel zakończył posiłek i odszedł od stołu. Carly skończyła go ze łzami w oczach. http://img59.imageshack.us/img59/6175/screenshot29b.jpg Wsiedli do samochodu. Obrażony Lionel nie odezwał się ani słowem przez całą drogę. ![]() http://img51.imageshack.us/img51/860...enshot31xe.jpg Przebrali się w kaplicy i czekali na przyjście gości. Oczywiście pan młody nie widział jeszcze przyszłej małżonki. http://img29.imageshack.us/img29/7198/screenshot32x.jpg ![]() http://img812.imageshack.us/img812/86/screenshot34s.jpg ![]() ![]() http://img140.imageshack.us/img140/9...enshot38nj.jpg ![]() ![]() ![]() ![]() Rozpoczęła się ceremonia. Lionel stał pod łukiem i czekał na swą wybrankę. Oniemiał z zachwytu gdy ją zobaczył. Zaczęło się składanie przysięgi. http://img96.imageshack.us/img96/657...enshot46hc.jpg Od razu po ceremonii jakieś stare babsko które się wprosiło próbowało wręczyć Lionelowi kwiaty i go oczarować jednak jej plan się nie powiódł. http://img42.imageshack.us/img42/3528/screenshot51i.jpg ![]() Zaczęło się wesele. Pierwszy taniec państwa młodych. http://img72.imageshack.us/img72/484...enshot48ec.jpg ![]() Wszyscy jedli. http://img17.imageshack.us/img17/9823/screenshot55s.jpg ![]() ![]() ![]() http://img811.imageshack.us/img811/2...eenshot64b.jpg Pili. ![]() Tańczyli. http://img96.imageshack.us/img96/905...enshot69gu.jpg http://img256.imageshack.us/img256/3...eenshot70g.jpg ![]() http://img19.imageshack.us/img19/264/screenshot75l.jpg Ogółem świetna pohulanka. Potem państwo Marshal spędzili razem swoją noc poślubną. http://img21.imageshack.us/img21/808/screenshot76q.jpg http://img27.imageshack.us/img27/772...enshot77yo.jpg Dzień zaczęli od bitwy na poduszki i czułości. ![]() Tygodnie mijały jak w sielance. Pewnej nocy Carly się obudziła i zobaczyła puste miejsce w swoim małżeńskim łożu. Zaczęła szukać swojego skarba. Zastała go w gabinecie. Jak zwykle coś klikał. ![]() - Co ty odwalasz? Jest 5 rano! – krzyknęła Carly. - Przepraszam. Sprawdzałem jeszcze raz plan swojej trasy koncertowej. Wiesz jak się stresuje. – odrzekł Lionel. ![]() - Dobra. Wracaj do łóżka, proszę. – powiedziała pani Marshal i zrobiła kwaśną minkę. ![]() Jednak on ją mocno uścisnął. Cała złość jej minęła. ![]() ![]() Około 11 rano Carly postanowiła poćwiczyć. ![]() Jednak skończyło się to wymiotami. Po zrobieniu testu ciążowego dowiedziała się że jest w ciąży. ![]() Skoro jest w ciąży musi się zrelaksować. A co ją relaksowało najbardziej? PIANINO! Od razu zabrała się do grania. http://img16.imageshack.us/img16/893...nshot104gu.jpg - Znowu grasz? – zdziwił się Lionel. – Myślałem że nie chcesz do tego wracać. - Po prostu czuję się tak lepiej. – rzekła i wstała. – Zrobię nam kolację. ![]() Zabrała się za przygotowywanie hot dogów. http://img26.imageshack.us/img26/549...enshot117q.jpg Zasiedli do stołu. Lionel mając dość jej okropnej kuchni zaczął na nią warczeć. - Nie będę jadł tego gówna. – Wstał i wyrzucił hot dogi do śmieci. http://img17.imageshack.us/img17/174...nshot121mc.jpg - Nie krzycz na mnie! Jestem w ciąży! ![]() http://img221.imageshack.us/img221/2...enshot128z.jpg - Jesteś w czym? – zdziwił się Lionel jednak szybko oprzytomniał i zaczął przemawiać do brzuszka. ![]() Tej nocy Lionel znów zszedł do gabinetu i zalogował się na czat. - Już prawie nasz plan się ziścił. Prawie. – Wystukał. - Świetnie. Zakończ to. Kocham Cię. – Odpowiedziała osoba po drugiej stronie. - Daj mi czas. – Napisał Lionel i zamknął laptopa. ![]() Zostało mało czasu do rozwiązania. Podczas gdy Carly była w szkole rodzenia Lionel znalazł sobie rozrywkę… http://img32.imageshack.us/img32/612...nshot136ir.jpg Jego menagerka Monica uwiodła go już dawno. Nie zawracali sobie głowy grą wstępną. http://img40.imageshack.us/img40/845...nshot138hs.jpg W końcu kazał jej uciekać by Carly jej nie widziała. ![]() http://img59.imageshack.us/img59/127...enshot144f.jpg Świnia gdy jego żona wróciła zaczął ją całować i macać po brzuchu. Biedna Carly póki co nic nie wie. ![]() http://img19.imageshack.us/img19/622...enshot158u.jpg ![]() Podczas gdy ona uczyła się o dzieciach (przez tą sukienkę nie widać tego głupiego brzucha!) on chlał w trupa a głupia Carly tłumaczyła sobie jego zachowanie stresem. http://img62.imageshack.us/img62/542...enshot165b.jpg http://img339.imageshack.us/img339/2...enshot168c.jpg ![]() ![]() W noc rozwiązania Lionel wyrwał się do Plazmy 501. Od razu zbajerował barmankę którą później przeleciał w windzie… C.D.N. Dobra, dalej to nudnawe, ale nie mam na nich ostatnio pomysłu.;( Ostatnio edytowane przez Kędziorek : 19.05.2014 - 15:40 |
![]() |
![]() |
#9 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
|
![]()
Wow genialne, jaka z niego jest świnia, wykastrować go..!
Biedna Carly, ale niech się nie przejmuje, na pewno będzie mieć śliczne dziecko i poradzi sobie sama! Dawaj szybciej kolejną część ![]()
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
![]()
ale duuuupek! niech go zostawi i wychowie swoje malenstwo, a potem dzieciak sie zemsci na ojcu i rozwali mu jego kariere xD a sam stanie sie gwiazda haa!
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|