25.02.2015, 12:36 | #1 |
Zarejestrowany: 26.09.2014
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 12
|
Jeden z ostatnich rozdziałów.
Witam wszystkich forumowiczów!
Po wielu miesiącach podglądania waszych OJSG, postanowiłam że dodam też tu własną rozgrywkę. Nie ukrywam że mam "lekkiego stresa" Dodam także że moje teksty nie będą jakimś szczytem literackim czy jakkolwiek tego nie nazwać, ale będę się starać Będę tu wrzucała "sztywną" historie, jak i taką niezwiązaną/ nie wpływającą zbytnio luźną grę. Serdecznie zapraszam. Say. Prolog. Świat wydał mi się nagle złym i strasznym miejscem, zamieszkanym przez same podejrzane istoty, wśród których wędrowałam niczym jagnię z dzwonkiem na szyi przez dolinę śmierci... Charlaine Harris Nie wiem nawet kiedy to się tak wszystko posypało. Jak mogłam nie zauważyć że coś jest nie tak. Miał być ślub, goście... i MY! Czy chciałabym cofnąć czas? Dobre pytanie... Ucieczka jest dobrym wyjściem. I ja z tego wyjścia skorzystałam, wsiadłam w taksówkę... i uciekłam. |
|
25.02.2015, 13:54 | #2 |
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
1. Nie stresuj się tak, nikt tu nie będzie cię bić za jakikolwiek błąd
2. Nie dało się za bardzo zobaczyć "co potrafisz" - było bardzo krótko Mam nadzieję, że to wina tego, iż jest to prolog, ale pamiętaj o odpowiedniej długości Mimo wszystko czekam na następną część, widać w tobie potencjał Z pewnością mogę stwierdzić, że nie jest źle. Odcinek na +, ale mogę się mylić - zobaczymy ^^ Czekaaam :3 Edit: pierwsze zdjęcie bardzo mi się podoba |
25.02.2015, 14:19 | #3 |
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 891
Reputacja: 10
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
Przede wszystkim to dział OJSG. Tutaj właśnie chodzi o pokazanie jak się gra, więc nie stresuj się.
Co do historii to powiem ci co myślę po przeczytaniu odcinka. Na razie jest dla mnie za mało. Także czekam na odcinek |
28.02.2015, 09:27 | #4 |
Zarejestrowany: 08.05.2013
Skąd: ETAP
Płeć: Kobieta
Postów: 230
Reputacja: 10
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
|
02.03.2015, 18:00 | #5 |
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,295
Reputacja: 39
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
Użytkownicy powyżej już napisali wszystko, chciałam tylko dać znać, że czekam na kolejne części. Powodzenia przy pracy!
__________________
|
11.03.2015, 15:07 | #6 |
Zarejestrowany: 26.09.2014
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 12
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
Bardzo bardzo przepraszam! Ale niestety obsune sie z terminem. Dopiero w kwietniu bede miala dostep do laptopa i mysle ze w drugim tygodniu miesiaca pojawi sie pierwszy odcinek. Mialam juz dodawac kiedy nieoczekiwanie musialam sie pozegnac z laptopem. A w kwietniu bede miala nowego wiec odcinki beda dodawane systematycznie :-D
|
11.04.2015, 19:07 | #7 |
Zarejestrowany: 26.09.2014
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 12
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
Witam was bardzo serdecznie. Jak obiecałam, dziś zamieszczam pierwszy dzień z życia mojej rodziny. Są to bracia Frio, mieszkający przy plaży... Wiem, wiem w prologu jest dziewczyna, ale spokojnie! Do niej też dojdziemy, będzie ona związana z braćmi jak i innymi mieszkańcami miasta. To co? Zaczynamy!
Codziennie dokonujemy wyborów które mogą zaważyć na dalszym życiu. Codziennie spotykamy ludzi którzy nie świadomi tego mogą mieć na nas wpływ. Tak było również było w naszym przypadku. Ja i mój brat mieszkaliśmy w jednym domu przy plaży, mieliśmy bardzo dobry widok na wodę jak i ludzi a w szczególności kobiety. Piękne kobiety. Nie wyróżnialiśmy się zbytnio z tłumu. Jared był kucharzem w małym, przydrożnym barze a ja... Ja byłem pisarzem. Ale byliśmy jak ogień i woda. Mój brat miał wielkie powodzenie wśród dziewczyn, co weekend inna. Molly, Holly, Megan.. Nie sposób było zapamiętać każde imię, więc odpuściłem. Zamykałem się w pokoju i pisałem. Z różnym skutkiem, czasem strzał w dziesiątkę a czasem... Szkoda gadać. Byłem typem samotnika, wolałem wziąć do rąk dobra książkę niż wysłuchiwać szczebiotania kolejnej panny mojego brata. Ale pewnego dnia sielanka sie skończyła. Jared wrócił z wózkiem, a na rękach miał małą Katine. Nie spodziewałem się życie może mnie zaskoczyć w tym wieku. To ja pisząc romansidła, nie oszczędzałem swoich bohaterów. Życie nie oszczędziło również mnie. Nie żebym narzekał ale wraz z przybyciem malutkiej Katiny, znikną spokój. Płacz, pieluchy, butelki i brak czasu, wieczny zresztą brak czasu. Kiedy wracałem z pracy, Jared właśnie jechał, albo był już w drodze. Nawet nieźle nam to wychodziło, tylko ledwo straczało nam na wszystko. Z ksiązek na początku nawet wiązaliśmy koniec z końcem. Byliśmy ciągle zmęczeni, nie wyspani i wypompowani z kasy. Z matką Katiny, Jared nie chciał rozmawiać. Nic by to nie zmieniło, nie interesowała się córką, nie dzwoniła, nawet gdy przechodziliśmy obok to odwracała wzrok. Ale to chyba nawet lepiej, było nam dobrze we trójke. Czas leciał, Katina rosła a wraz z nią wydatki. Ale kochaliśmy te małą spryciare, nauczyłem ją mówić a mój brat chodzić. Nasze kariery nabrały rozpędu, nawet wyremontowaliśmy dom. Nie całkiem co prawda ale parter był skończony. Śmiało moge powiedzieć że dzieki mojej siostrzenicy napisałem kilka bestselerów. A i grosz z tego był nie kiepski. Wciąż nie mieliśmy czasu ale dzięki temu zbliżyliśmy sie do siebie. Jared przeszedł pozytywną przemiane, troche przypakował i zmienił kolor włosów. Kiedy mała już spała, przyszedł czas by pogadać. Szczerze pogadać. Dla nas nie była to łatwa rozmowa. - I co dalej? Co zamierzasz? - zapytałem kiedy siedzieliśmy na kanapie. Nawet nie wiem jakiej odpowiedzi mógłbym się spodziewać. Jared spojrzał na mnie i pokręcił glową. - Nie wiem, naprawdę nie wiem. Z Claire nie mam po co rozmawiać, jej nie zależy. A z pracą wszystko w porządku, dostałem awans na głównego kucharza. - Spuścił głowę i zamilkł. Zrobił głęboki wdech i kontynuował. - Kat, zaraz pójdzie do szkoły. Pozna kolegów, koleżanki i na pewno nie raz nie dwa zostanie zapytana o rodziców... I co wtedy powie? Chce jej zapewnić pełną rodzinę, wrócił bym nawet do Claire, zmusił sie do tego, poświęcił dla niej. Ale widzisz co sie dzieje. Pamiętasz jak było z nami, nie było fajnie. Nie rozmawialiśmy o tym nigdy ale pamiętam jak reagowałeś kiedy mówili o matce. Z Kat będzie podobnie, usłyszy że jej matka to zwykła ***** jest, że pije po melinach. Ze jej nie chciała. Boje się tego co będzie. Boje się że nie sprostam. - Zamilkł i wyszedł. Malutka zaczęła płakać. Ja nie potrafiłem wydusić z siebie słowa. Zacisnąłem tylko szczękę i włączyłem jakiś badziewny kanał w TV. Dzień się kończył. Jutro do pracy. // Wiem, krótko. Ale nie miałam zbyt dużo screenów, więcej mam jak Katina jest już nastolatką. A dwa, nie bardzo mogłam zrobić zdjęć bo laptop ciągle mi się wyłącza. Mam prośbe, jeśli ktoś ma dobre mody na kamere to bym bardzo prosiła.// |
11.04.2015, 19:22 | #8 |
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,295
Reputacja: 39
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
Tak się ostatnio zastanawiałam, czy może rzuciłaś to OJSG, a jednak mnie zaskoczyłaś.
Historia na razie bez szału, no ale na początku nie oczekuję więcej. Krótko może, ale konkretnie jest. Ta dziewczyna z prologu to pewnie matka Katiny. Czekam na następny odcinek, ciekawa jestem, jak będzie wyglądała Katina jako dziecko i nastolatka.
__________________
|
11.04.2015, 21:06 | #9 |
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 859
Reputacja: 14
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
Długo trzeba było czekać na jakiś normalny odcinek. Rzeczywiście jest bardzo krótki i trudno tutaj cokolwiek oceniać, jeśli chodzi o opisane wydarzenia. Poczekam z tym do kolejnego odcinka
Czy simka w dymku, na zdjęciu gdzie rudy sim trzyma dziecko i rozmawia przez telefon, to matka dziewczynki? Pamiętam ją z TS3 i zawsze wyglądała mi na lumpiarę (i chyba nawet miała dziecko). Mam sporo zastrzeżeń co do poprawności tekstu. Lubię poprawną polszczyznę i bardzo źle czytało mi się Twoje opowiadanie Przede wszystkim słabo u Ciebie z interpunkcją. Ja nie twierdzę, że wszyscy i zawsze muszą dobrze umieszczać przecinki w zdaniach, ale liczba źle postawionych przecinków u Ciebie, przekracza wszelkie normy Czy wiesz, że przed "a" stawiamy przecinek? Są oczywiście wyjątki, ale w większości zdań w Twoim tekście zawierających "a", przecinek należało postawić. Przed "że" również stawiamy przecinek. Bardzo dużo zdań zaczynasz od "ale" i w większości przypadków to błąd. I jeszcze to znalazłam: Tak było również było w naszym przypadku. znikną spokój zniknął Powodzenia z następnym odcinkiem
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22 |
11.04.2015, 22:50 | #10 |
Zarejestrowany: 26.09.2014
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 12
|
Odp: Jeden z ostatnich rozdziałów.
No patrz, czytałam dwa razy i nie wyłapałam xD A co do przecinków to wiem, raczej sie nie naucze xD Po prostu stawiam je tam gdzie mi pasuje, znaczy jak czytam to stawiam je tak by dla mnie zdanie miało sens ^^ Ale postaram się poprawić.
A co do matki Katiny, to tak... Jared z nią rozmawia, jest to Claire Ursine. No krótko, bo ciągle wyłączał mi się laptop i robiłam po łebkach rodzinę. Ale już następna historia będzie dłuuuuuuuuuuga |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|