|
|
Zobacz wyniki ankiety: Jakie są moje FS?![]() |
|||
Dno! 0/10 - 3/10 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 22.22% |
Nie łatwo mi to ocenić. 3/10 - 5/10 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 11.11% |
Obleci . 5/10 - 7/10 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Dobre są ale widziałem (widziałam) lepsze. 7/10 - 9/10 |
![]() ![]() ![]() ![]() |
8 | 44.44% |
Super!Świetne cudo! 9/10 - 10/10 i można w zwyż. |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 22.22% |
Głosujących: 18. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Pierwszy Odcinek
Drugi Odcinek Trzeci Odcinek Czwarty Odcinek Piąty Odcinek a za razem ostatni :1smutny: Witam ![]() Chce wam przedstawić moje pierwsze FS "Dwa Ogniwa" Plakacik ![]() W Rolach Głównych Marta i Kasia. Rodzina Miasteczko prowadziła spokojne życie do czasu jak Anna zgłosiła się do pomocy Domu Dziecka przydzielono jej niezdarną nastolatke o imieniu Kasia niedługo miała dorosnąć ... Ale dalej o wszystkim się dowiecie. ![]() Był wieczór w sypialni rodziców. Mama zaczęła mówić-Córciu jest ważna sprawa do omówienia z Opieki Społecznej przydzielili mi do opieki jedną nastolatke ona ... -Mama Anna nie zdąrzyła dokończyć A Marta krzykła- Nie chce tu żadnych dziwolongów ! -Córciu przydzielili mi ją jak się zgłosiłam ! -Dobra jutro się okaże jaka ona jest -powiedziała Marta -Dobranoc córciu ! -Dobranoc mamo! Ranek ... ![]() -Znów do szkoły lalala -nuciła Marta myśląc o Kasi W szkole wszystkim opowiadała że jutro , przyjdzie tu ze swoją nową siostrą której nie chciała ... Częsta odpowiedź koleżanek była :Hmm ciekawe , jak ona wyglądać będzie? Powrót do domu . Mama szybko chwyciła Marte za ręke i przytargała na dwór. -Mamo co robisz?! -Zobaczysz, musimy czekać! ![]() Podjechało Niebieskie Auto i wyszła Kasia . Marta szepcze mamie do ucha. -Kto to jest ?! -Cicho to jest Kasia sama nie jestem zadowolona że dziś przyjeżdża! Tata mówi do Marty . -Idź się z nią przywitaj. -Jasne...-Powiedziała Marta ![]() -Co ty tu robisz wynoś się z tąd dziwolongu!-Ryknęła Marta -PrzePrzepraszam , Ja jestem Kasia a ty ? -Ty się pytasz?! -Jak sprawiam Problem to już pójdę. -AAAAAAAAAAAA-krzyknęła mama i zaprosiła oby dwie do domu a sama została z tatą na dworze ![]() -Widziałeś ją??-zapytała się mama szyderczo -Hehehe przecież to niezdara osiemnastego stopnia! Drugi Dzień Po szkole. ![]() Marta Ciągle myślała o Kasi i jej wyglądzie właśnie miała ją przed oczami, Więc o to nie trudno... A Kasia ze smutkiem myślała o wczorajszym powitaniu... ![]() Nagle z kuchni rozległ się krzyk ... -AAAAA POŻAR!!!-Krzyczała mama -Ratujcie Dziewczyny ! -Marta chodź ! -Co ty ! Oni co dzień robią takie numery ja ide na chat! - Ok ....-i nagle Kasia dorosła! Kasia poszła do kuchni i zobaczyła pożar mama już paląca się krzyczała... -Kasiu zadzwoń po straż pożarną może się uda!! Kasia poszła szukać telefonu a nie mogła go znaleźć mama się już spaliła tata i cała kuchnia... ![]() Marta krzyczała... -Telefon jest koło półki jak go zauważyć nie umiałaś?! -PrzePrzepraszam nie zauważyłam. -Echh teraz cała kuchnia się zesmoliła i rodzice razem z nią!! Wieczór. ![]() Kasia przyszła do pokoju Marty powiedzieć dobranoc i dostała wyzywanie. -Jak śmiesz do mnie wchodzić niezdaro?! -Przepraszam cię chciałam ci powiedzieć dobranoc. -Ech wszystko przez ciebie gdybyś nie przyjechała tu... .C.D.N. Kilka słów od autora mówie już odrazu te fotostory się nie dzieją za szybko rodzice mieli się spalic drugiego dnia.. ![]() Ostatnio edytowane przez Irish : 14.06.2005 - 15:23 |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Witam miałam gre popsutą ale już działa
![]() Dziś wszystko będzie ok bo cała akcja będzie kierować się do Marty i Kasi . Więc Zaczynam ![]() -Ech wszystko przez ciebie gdybyś nie przyjechała tu miałabym nadal rodzine! -Dlaczego tak mówisz ?! -Haha dlaczego ?! Jutro się przekonasz ! ![]() W sypialni... Kasia myśląc o tym wszystkim co Marta jej godzine temu powiedziała , postanowiła odpłacić jej tym samym . -Ale teraz musze się przebrać i zmienić kolor włosów. Powiedziała i tak zrobiła... ![]() Oto Kasia po przemianie. Marta zrobiła tak samo tylko że zwlekała z kolorem włosów, nie chciała ich niszczyć. ![]() W nocy. Jak Kasia zasnęła odrazu Marta wyszła z domu na tył , porozmyślać o tym wszystkim i poprzypominać sobie piękne chwile z dzieciństwa . ![]() -Straciłam już was na zawsze ! Dlaczego ja?! Dlaczego właśnie ja zostałam bez rodziny? I właśnie ją oświeciło że Kasia też jest tak jakby jej rodziną tylko że nie z krwi i kości ... ![]() Marta nie myśląc już dłużej poszła do domu i postanowiła , zmienić kolor włosów . -Nieważne jak będę wyglądać , nie mogę zapomnieć o mamie i tacie oni byli najukochańsi na świecie ! Wykrzyczała . ![]() Ranek... Marta nie myśląc dłużej pobiegła do pokoju Kasi , aby ją poprosić o przebaczenie. Kasia jak tylko ją ujrzała, mina jej zrzedła podeszła do niej i krzykneła. -Czego chcesz w moim pokoju?! -Ja Kasiu chciałabym porozmawiać . -Po co ?! Żeby znów mną pomiatać?! Ooo nie , nie będę zgrywała głupiej , jeżeli tylko krzykniesz na mnie lub zrobisz coś nie tak sama sobie będziesz radzić , ciekawie czy ci się uda haha ! Marta zasmucona tym że nie będzie mogła powiedzieć Kasi tego co czuje , wyszła z pokoju . ![]() Marta zbiegła jak najszybciej z góry i wskoczyła to autobusu , gdzie jak zawsze nie miała gdzie usiąść . -Hej Marta może usiądziesz tu?Powiedziała Sara jej koleżanka. -Dzięki Saro . -Och nie ma za co zawsze wiem że lubisz się spóźniać.Powiedziała z uśmieszkiem takim że wyglądało to tak jakby miała zacząć śmiać się w niebo głosy. ![]() (Sooora za ten telefon ale jak meblowałam dom miałam kod Moveobjects on ) Po szkole . Kasia już zrozumiała że Marta chciała ją przeprosić i w miarach przeprosin postanowiła pomóc jej w lekcjach . -Marto wiesz może ja bym ci pomogła ? -Dlaczego właśnie ty?! -Tak się pytam bo może masz z czymś problem . -Tak ci się zdaje? Przecież wiem dlaczego cię do nas wysłali ! Bo byś jako dorosła rady sobie nie dała! I oni myśleli że moja mama Ania cię nauczy wszystkiego lecz było za późno ! Wierz mi ! A po za tym w szkole dostaje same 6 więc nie potrzebuje pomocy! Kasia smutna wykładem Marty poszła sobie gdzieś i Marta jej już nie widziała. Czy to koniec ? Czy Marta już nie znajdzie Kasi? C.D.N. Sorka za taki krótki odcinek ale mam dość problemów z grą na pewno trzeci odcinek będzie szybciej . ![]() i z tego jestem dumna ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Gra ma straszne problemy ale udało się z nią dogadać dwa pierwsze odcinki były głupie ale może ten będzie lepszy
![]() ![]() -Proszę Pana ! Niech pan sobie ze mnie zartów nie robi !! Szukam poprostu siostry która uciekła... - Marta nie zdąrzyła dokończyć -Dobrze niech panienka poda mi jeszcze raz jej rysopis . -Więc tak 21letnia kobieta średni wzrost włosy czarne prawdopobnie czarne ubranie jak ją ostatni raz widziałam była ubrana w czarny strój . - powiedziała Marta zniechęcona. -Więc niech panna czeka , napewno dostanie panienka jakąś wiadomość ! -Dowidzenia . - powiedziała Marta szczęśliwym głosem. ![]() -Dlaczego tak się zachowałam?! Przecież to jedyna osoba która teraz była ze mną!! -krzyczala Marta . Nagle Dzwonek do drzwi. ![]() -O jakaś policjantka ! - pocieszyła się Marta. -Dobry wieczór panna Marta Miasteczko tak ? -Tak miło mi i co z moją siostrą? -zapytała się Marta z niecierpliwością. ![]() -Co ?! -Oto jest zdjęcie jakieś kobiety która jest podobna do ciebie Marto. -Niech mi to pani pokaże ! Jest podobna do mnie ale nie znam jej . - powiedziała Marta. ![]() Ranek Marta jak zawsze poszła po gazete i spotkała Sare. -Cześć Marto! -wykrzyknęła Sara. -Cześć Saro , co ty tu robisz? - zapytała niezadowolona Marta. -Och wiesz dziś jest ta paskudna klasówka w szkole i uznałam że możemy jej uniknąć. -Jak możemy uniknąć?? - Marta zrobiła dość dziwną minę. -Z drzewa się urwałaś?! Nie wiesz co to wagary ?! OoO przepraszam poniosło mnie. - powiedziała Sara. ![]() -Co jest ?! Co jest ?! -Zaczęła krzyczeć Marta ale zaczęło schodzić się coraz więcej ludzi . -Hej ! Marta szłyszałam że ci siorka nawiala ! - rykła jedna z dziewczyn . -Nie mogła z tobą wytrzymać co?! - dołożyła następna . -Stop! Stop! Po co w ogóle to zebranie?! - ryknęła Marta . -Co ty zrobiłaś takie larmo z tego że ci Kasia nawiała że nawet na końcu Wrocławia wszyscy wiedzieli! - powiedziała jedna z sąsiadek . -Słuchajcie ! Nie wiem o co wam chodzi ! I kto wam to wygadał ale moje ostatnie słowo to wynosić się z tąd! - rykła Marta tak głośno że aż ludzie oniemieli z wrażenia i poszli . -Nareszcie! - odetchła Marta spokojnym głosem i poszła się wykąpać. ![]() Marta spokojnie poszła na autobus do szkoły . Lecz jeszcze wyskoczyła z autobusu bo zauważyła jakieś auto. -Przecież to auto babci Barbary ! Tylko gdzie ona jest ? -Witaj wnuczusiu gdzie jest Kasia ? -YYY wiesz babciu jest taka sprawa pokłóciłam się z Kasią ... - nie zdąrzyła dokończyć Marta . -Nie ma jej ? Ooo szkoda bardzo ale też z drugiej strony lepiej ,muszę ci coś opowiedzieć. Najpierw zaparz kawę. ![]() -Więc co babcia chciała mi opowiedzieć?? -Martusiu jest tego bardzo dużo i nie wiem od czego zacząć , może opowiem ci o Kasi ? -Jasne chętnie się dowiem więcej o niej ! -odpowiedziała szczęśliwa Marta . -Słyszałam że była u ciebie policjantka z jakimś zdjęciem . -Tak była a wie babcia kto to był ?? -To była siostra bliźniaczka twojej mamy . -A co ma wspólnego siostra bliźniaczka mojej mamy do Kasi ? ![]() -A właśnie to jest ciekawe! I o tym chce ci opowiedzieć . Kiedyś jeszcze jak ja byłam młoda a Anna i Linda były w wieku szkolnym , Lindzie bardzo podobał się twój ojciec a twojej mamie także , nawet Linda i twój tata chodzili ze sobą . Anna byla bardzo zazdrosna ... -Tak ? Fajnie ale nie widze powiązania z Kasią. -Jak Linda dorosła postanowiła Grzegorza zmusić do ślubu i na jego urodzinach postanowiła zrobić podstęp . -Jaki jaki ????? -Chciała wmówić mu że jest z nim w ciąży lecz sprawa za daleko poleciała i naprawdę była z Grzegorzem w ciąży. -O matko naprawdę? Ale nadal nie widzę powiązania. -Jak powiedziała mu o tym . Grzegorz się wściekł i nigdy nie chciał być z Lindą bo kochał Annę i nie było ważne czy Linda jest w ciązy czy nie . W czasie porodu Linda zmarła a urodziła się Kasia! Teraz rozumiesz? Kasia jest tak jakby prawdziwą siostrą ! -A jak to się stało że Kasia była u nas do zaopiekowania? -Jak wręczyli Kasię twojemu ojcu był tak zły że nie chciał Kasi i ją do domu dziecka oddał . Anna była tak zbulwersowana tą sytuacją że chciała Kasię zaadoptować ale sama zaszła w ciążę . -Czyli jak się ta sytuacja uspokoiła i ja stałam się starsza mama postanowiła Kasię zaadoptować ? - zapytała zaciekawiona Marta. -Tak dokładnie tak. Tylko gdzie jest Kasia?? -No właśnie sama się zastanawiam gdzie . - odpowiedziała Marta. Czy Marta i babcia Barbara znajdą Kasię? I będą umiały się pokochać jak dwie siostry ? C.D.N..... Nie wiem czy teraz lepiej ale mój brat uważa że lepiej ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
(to co jest w nawiasach nie dotyczy FS) !!
![]() ![]() -A zawiadomiłaś policję? - zapytała się babcia Barbara. -No tak zawiadomiłam babciu, bo jak mogła przyjść policjantka bez powodu ? -Fakt. -Babciu może zadzwonie drugi raz na policję? - zapytała Marta. -Dobry pomysł a ja tymczasem troszke odpocznę, dwie godziny szukania po całym Wrocławiu to nie łatwa sprawa dla staruszki . ![]() Popołudnie. -Ja ide ugotować obiad! - oznajmiła Marta babci . -Wnuczusiu! Ty umiesz obiady gotować? Nie, nie wiesz Marta wole ja ugotować. - powiedziała babcia jakimś dziwnym tonem. -Dobrze babciu a co ja mam w tym czasie robić?? -Pooglądaj telewizje pogadaj na tym waszym chatcie czy gadu-padu ... - babcia nie zdąrzyła dokończyć . -Babciu . Po pierwsze chat i gadu-gadu , a po drugie nie lubie telewizji. -No dobrze pomyliłam się. ![]() -Bardzo dobry był obiadek . -Ciesze się że ci smakował Marto. -Zaczekaj babciu chyba ktoś dzwoni! Marta szybko chwyciła słuchawke. ![]() -Taak Marta Miasteczko przy telefonie a kto pyta? - zapytała się Marta. -Jestem jedną z funkjonariuszek i chce panience powiedzieć że siostra ... - nie zdąrzyła dokończyć , jak to zawsze z Marta bywa przerywa ![]() -Tak! I co gdzie jest ? -No wie panna przekroczyla dwie godziny temu granice Niemiecko - Polską (chcę zauważyć że ja się w Niemczech urodziłam ![]() -Jak to ?!Jak ją rozpoznaliście , to dlaczego jej pozwoliliście odlechać?! -Mówiliśmy jej że panna Marta Miasteczko szuka panią ale nic nie zareagowała i pojechała. -Dowidzenia ! - rykła Marta do słuchawki i ją rzuciła. ![]() -I kto to był ? - zapytała się babcia. -Policjantka ! Musimy czekać Kasia została namierzona , ale coś wrócić nie chce. -A gdzie została namierzona? -Na granicy Polsko - Niemieckiej . -O matko święta co ona tam robiła?! -Sama się zastanawiam dlaczego z kraju wieje ... ![]() Noc... -O matko kto to znów dzwoni do drzwi o tej porze ?! Marta zniechęcona zturlała się z łóżka i poszła otworzyć. -O jakiś list ciekawe, i nawet do mnie ale o tej porze?! Listonosze teraz nie chodzą. Kto przyniósł list? Co w tym liście jest ? |
![]() |
![]() |
#5 | |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Pewnie myślicie, co dalej prawda? Więc zacznę! ![]() ![]() -Babciu! Ktoś jakiś list przyniósł! - Oznajmiła Marta. -Och wnuczko! Nie rób żartów dobranoc! -Ale naprawdę chodź sama, zobacz! -Dobrze Marta...- Nie zdążyła dokończyć babcia Barbara. Nagle krzyk przeraźliwy. -Marta! Co się dzieje?! -Kkkasia została porwana, na granicy! -Jak to?! Marta jesteś śpiąca, idź lepiej spać! -Babciu proszę przyjdź zobacz. -Martusiu nie ma porywacza ktoś z sąsiadów żarty sobie robi! ![]() Ranek... -Babciu, dziś niedziela! -To, co? - Zapytała. -Czekamy na następny list od porywacza. -Marta! Nie ma żadnego porywacza zapamiętaj to sobie! -Ale babciu... -Nie słucham cię! - Powiedziała babcia Barbara oburzonym głosem. -Ale! No dobra. - Powiedziała Marta. ![]() -Jest następny list! -Przeczytaj go, Marto. Ale i tak nie wierze, że Kasia jest porwana. -Kasia jest niedaleko Wrocławia, za 2godziny 15minut będzie na dworcu czekam! A i nie zapomnijcie o 10,000zł okupu! -Okupu?! Czyli chcą pieniądze hm. – Zamyśliła się babcia Barbara. -No, ale, skąd wytrzaśniemy tyle forsy?! Babciu to niemożliwe! -Co ty myślisz, że babcia tu bez funduszu przyjechała? Całe 20,000zł mam! -Skąd tyle pieniędzy?! -Zbierałam przez całe moje życie. Wiem już, na co przeznaczę tą kwotę, dla Kasi. -No dobra jedziemy tam! ![]() Godzina 10:55 na dworcu… -Gdzie oni są? -Nie wiem …- Powiedziała babcia. -Oo. Jedzie jakaś bryka to chyba oni. -Dobra gdzie kasa?! – Powiedział jeden z nich, bo było ich więcej. -Najpierw Kasia! Bo tak nie damy pieniędzy! -Dobra wyprowadzić ją! -Ok! Macie tą swoją kasę! – rykła Marta. A babcia tym czasem poszła do Kasi. -Kasiu! Jak się cieszę że cię widzę! -Ja też, babciu Barbaro! -No dobra Marta nie gramol się tak i chodź! – Pierwsze zdanie Kasi. -Dobrze. -Kasiu, ale jak cię porwali? -Babciu powiem jak będziemy w domu, co? ![]() W domu… -Ale jak cię porwali? – Zapytała się Marta potulnym głosem. -Więc, była przerwa. Bo jechałam autobusem, wyszłam no i po prostu chwycili mnie zobaczyli dokumenty i wysłali list… -Aha.-Marta przerwała Kasi. -No wiesz Marta, to nie było zbyt przyjemne. -Wiem. – Odpowiedziała Marta. -Kasiu! Muszę ci coś powiedzieć! -Tak babciu Barbaro? ![]() -Więc myślisz, nadal, że twoi rodzice żyją? -Jestem pewna! -To się mylisz. -Jak to nie żyją?! -Niestety tak… - Babcia nie zdążyła dokończyć. ![]() -Nie, to niemożliwe! – Załamana Kasia przysiadła na kanapie.(soora za te schodki) -Kasiu, nie martw się mam dobrą wiadomość. -Jaką? -Na pewno cię ucieszy… -Ale, jaką? -Chodź za mną! ![]() Na cmentarzu… -Widzisz ten nagrobek po lewej? -Tak, to jest nagrobek mojego przyszywanego taty. -Mylisz się, to twój prawdziwy tata. -Jak?? Czyli Anna to moja mama? -Nie całkiem, jej siostra bliźniaczka Linda. -Czyli, Marta to moja prawdziwa siostra? -Tak. Kasia pomyślała - Ojej! A ja byłam tak wredna dla niej … Muszę jej to jakoś wynagrodzić! -Babciu ja już idę muszę jeszcze coś zrobić. -Nie chcesz troszkę przy grobie rodziców posiedzieć? -Nie, nie za bardzo. -Dobrze.- Babcia zamyśliła się, o co Kasi chodziło, bo się tak spieszyła. ![]() -Ciasto dla Marty mam nadzieje, że będzie jej smakować. -Ojej Kasiu, jaki śliczny tort, dla kogo? – Zapytała babcia. -Dla Marty muszę jej ten miesiąc wynagrodzić, byłam dla niej taka niedobra nie byłam dla niej siostrą byłam potworem! -Kasiu nie martw się nie byłaś potworem tylko zagubiona… -Myślisz? -Tak a teraz idź i daj ten tort Marcie, bo już traci ogień czy jak wy to mówicie. -Dobrze. ![]() -Marto. -Tak Kasiu? -Wiesz, co byłam dla ciebie taka niedobra, i chciałabym ci to jakoś wynagrodzić. -Kasiu skąd ta zmiana? -Po prostu dowiedziałam się wszystkiego, co nas łączy i chciałam ci to jakoś wynagrodzi, że ani w jednym stopniu nie byłam dla ciebie siostrą. -Nie martw się i tak zawsze byłaś dla mnie siostrą. Nie ważne czy adoptowaną czy prawdziwą. Ja też mam coś dla ciebie. -Naprawdę? -Tak to tort truskawkowy. -Ojej a ja mam dla ciebie tort czekoladowy… - Kasia nie zdążyła dokończyć. -Hahahaha – Marta zaczęła się śmiać. Kasia też nie wytrzymała i zaczęły się oby dwie śmiać. Tak was lubię że dam fotki Kasi i Marty po 3latach ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Happy End Ostatnio edytowane przez Irish : 06.06.2005 - 14:50 Powód: nie dodałam odcinka |
|
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|