10.04.2010, 22:57 | #101 | ||||
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
|
Odp: Heltemodig
Cytat:
No dobra, przeglądnęłam 3 ostatnie strony tego tematu i faktycznie brakuje tu mojego komentarza. I gdzie go znalazłam? W notatniku . Bo nie dokończyłam pisać 2 zdań i miałam zamiar skończyć potem... No więc, może teraz ten właściwy komentarz (który przy tym Hnata nie prezentuje się najlepiej): Hm... może nie wierzyłam, że Yova cudownie ozdrowieje, ale miałam nadzieję, że zostawisz otwarty koniec. Wtedy mogłabym sobie wmawiać, że wszystko jest możliwe i jednak przeżyła. Albo, że przynajmniej zdążyła jeszcze zobaczyć przyjaciół. No nie wiem - w każdym razie jako fanka szczęśliwych zakończeń, muszę powiedzieć, że to smutne zakończenie jest tu jak najbardziej na miejscu. I nawet mi się podoba - smutne, ale przyjemne. No i zmusza do refleksji. Tylko trochę ten nastrój popsuł mi strój Esther, ale to już drobiazg. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks |
||||
|
11.04.2010, 10:24 | #102 | |
Zarejestrowany: 23.08.2007
Skąd: Spod oka mistrza i łuku amora
Płeć: Kobieta
Postów: 2,256
Reputacja: 10
|
Odp: Heltemodig
Hnat
To już dwa miesiące?oO Kiedy to zleciało... Heltemodig jest baśnią, a raczej starałam się, żeby nią był, dlatego nie pomyślałam nawet 'śmierdzącej kupie flaków', których zresztą- z medycznego punktu widzenia- nie byłoby widać, a ciało w fabule nie zdążyło się rozłożyć(chyba, żeby założyć sytuację, że rana Yovy jest już w stanie rozkładu). Jednak naprawdę-mimo, że zamierzam startować na medycynę- w tym przypadku wydaję mi się to być nie na miejscu Poza tym, nazwałabym to inaczej- nie brzydzę się naturalizmem, bo to tak, jakbym się brzydziła życia ludzkiego, ale nie uważam, że trzeba go wkładać do każdego tekstu- sztuka(nie mówię teraz o sobie, to by była zbyt wielka zuchwałość) dla mnie pełni funkcje przede wszystkim estetyczną- zwłaszcza literatura, oczywiście, nie należy mylić tego z naiwnością twórcy, ale jeżeli chodzi o prąd turpistyczny- cóż, mam wobec niego mieszane uczucia, ale wiem, że on również jest niezbędny(cholera, pisze jak pijana, ale ciężko mi ubrać swoje myśli w słowa) Nie zgodzę się jednak do porównania mechanizmu tej powieści do Makbeta- i nie ta ranga, i sytuacja nie taka sama. Makbet zabił osobę państwową namawiany przez osobę prywatną(w tym wypadku żonę), a Eldfjall zabił osobę prywatną z ramienia osoby państwowej- to jest pierwsza różnica. Druga to fakt, że Makbet jako powieść jest niejako porterem mordercy królobójcy, u mnie zbrodnia jest na ostatnim planie. Co do 'milczenia źródła', masz rację, a powód jest bardzo prosty- Heltemodig z założenia miał być krótką powieścią, więc na rozpisywanie się o przeszłości bohaterów, czy na roztrząsanie problemów moralnych po prostu nie było miejsca. Co do Yovy, sytuacja się powtarza- nie pisałam o jej przesżłości, z wyjątkiem jednej sceny w Armamento, ale uważam, że za ostro ją oceniasz- czy fakt, że kochała Chrisa i była z nim w związku przez czas nauki nie świadczy- chociaż odrobinę- o beztrosce bohaterki? Na koniec bardzo Ci dziękuję za komentarz- nawet nie wiesz, ile dał mi on do myślenia! Cenię sobie Twoje uwagi, bo widzę, że Twoja wiedza na temat literatury znacznie przewyższa moją, a piszę przede wszystkim po to, żeby się uczyć:> Cytat:
Sandra No widzisz, a ja byłam pewna, że zapomniałaś;p Co do szczęśliwych zakończeń- również jestem ich zwolenniczką i teraz dopiero widzę, że od strony twórcy uśmiercanie głównego bohatera jest o wiele prostsze, niż od strony czytelnika(ja np.odmówiłam przeczytania Pana Wołodyjowskiego, kiedy usłyszałam, że Michał ginie- nie będę czytać o zagładzie mojego ukochanego rycerza!xd) Co do stroju Esther- ciężko było znaleźć mi coś godnego czarodziejki- nie mogła to być suknia jak dla księżniczki, ani prosta szata wieśniaczki(wzorowałam się trochę na portrecie czarodziejek Sapkowskiego). Dlatego cieszę się, że w Ostatnim Strzale mogę pozwolić sobie na wiele więcej luksusów w wyborze dodatków. Co do książek- wątpię, żebym kiedykolwiek się zdecydowała na taki krok, przede wszystkim dlatego, że przyszłość wiąże w zupełnie innych realiach, poza tym- wychodzę z założenia, że nie każdy może być Twórcą i chociaż internet zaciera tą zasadę, ja postanawiam się jej trzymać w prawdziwym świecie Ale dziękuję Ci bardzo, to jest wielki komplement dla mnie! No i przy okazji zaproszę wszystkich czytelników Heltemodiga do mojego nowego FS- tak wiem, wybitnie Was nudzę, ale jeśli komuś się nudzi tak jak mi, to jest to idealne miejsce |
|
19.04.2010, 11:24 | #103 | ||||||||||||||||
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,169
Reputacja: 10
|
Odp: Heltemodig
Podobało mi się to opowiadanie (piszę opowiadanie, bo zdjęcia zobaczyłam dopiero w ostatnim odcinku - nie pojawiają się, a sprawdzałam w dwóch przeglądarkach. Czy można, by to jakoś naprawić?)
Trzeba Cię pochwalić przede wszystkim za rozbudowane i piękne opisy przyrody. Nie lubię opowieści z czasów średniowiecza i tematyki o walkach, ale cieszę się, że nie opisywałaś dokładnie scen batalistycznych, tylko skupiałaś się na losach głównych bohaterów. Aczkolwiek brakowało mi opisu "czarowania". Wiem tylko, że magowie posługiwali się różkami, ale nie wiem, jakie mieli zajęcia (czy na wzór Harry'ego Pottera czy może Czarodziejek?). Zakończenie było dla mnie zaskakujące. Spodziewałam się raczej szczęśliwego, w którym walki się kończą za sprawą interwencji ojca Yovy, a ona sama i Chris schodzą się - takie zakończenie w zasadzie było by banalne, więc dobrze, że zaskoczyłaś mnie w ten sposób Błędy (te malutkie i nieco większe), jakich się dopatrzyłam, a o jakich nie wspomnieli moi poprzednicy: Rozdział I: Cytat:
Cytat:
II: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
III: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
IV: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ok, To chyba wszystko Zwracaj też uwagę na znaki interpunkcyjne i ich miejsce w tekście (spacje po znaku, a nie przed). Jeszcze chciałabym dodać, że mimo iż FS jest krótkie (tylko te 4 rozdziały), to doskonale zawarłaś w nich, wszystko, co miało zostać zawarte. Bardzo udane FS. Pozdrawiam. |
||||||||||||||||
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|