13.10.2013, 15:13 | #1 |
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 18
Płeć: Kobieta
Postów: 1,322
Wpisy bloga: 5
Reputacja: 26
|
Relacje MofD (TS3)
Bez zbędnych wstępów - tu będę zamieszczać trójkowe(1) relacje. Nie wiem, jak często, możliwe, że raz na miesiąc... zobaczymy. Póki co...
(1) M.in. dlatego, że dwójka nie chce mi prawidłowo działać SPIS TREŚCI: 'My SelfSim', czyli losy Kathy Selden - Prolog - poniżej - Odcinek 1 Mashuga - Wstęp i odcinek 1 - Odcinek 2 - Odcinek 3 NOWY 'My SelfSim', czyli losy Kathy Selden Pisane w narracji pierwszoosobowej Prolog Nazywam się Kathy Selden i jestem początkującą pisarką. Przeniosłam się niedawno z Bridgeport do Sunset Valley. Mieszkam na razie u Jamie Joliny, mojej dobrej koleżanki z kursu Dogadujemy się nieźle, mimo różnych charakterów. Jamie to fajna, mądra kobieta, chociaż trochę kokietka. I na koniec widoczek z SV nocą - podoba mi się to miasto, u nas w Bridgeport nie było widać tyle gwiazd. c.d.n. Tyle tytułem wstępu.
__________________
Ostatnio edytowane przez Master of Disaster : 04.12.2013 - 14:58 Powód: Edycja spisu treści |
|
13.10.2013, 15:46 | #2 |
Zarejestrowany: 18.08.2013
Skąd: Gdynia
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 224
Reputacja: 10
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Troszkę mało ale wiem że to prolog i początki zwykle są króciutkie.
Ogólnie zapowiada się bardzo fajnie, dwie osobowości w tym jedna kokietka. Będzie tygiel i to niezły. Będę zaglądała . Mam nadzieję że z tym miesiącem to taki żarcik kosmonaucik i nie karzesz mi tyle czekać
__________________
'I haven't been this bored since I believed in Jesus' ~Georgina Sparks
|
13.10.2013, 16:26 | #3 |
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Simki są przecudne, bardzo urocze :3.
Chyba będę zaglądać, chociaż na razie mało co da się ocenić |
13.10.2013, 16:33 | #4 |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Trochę mało zdjęć, ale ładne są. A z ciekawości pytam, korzystasz z modów na oświetlenie? No bo coś za ładne to niebo jak na oryginalne Sunset Valley
|
|
13.10.2013, 18:58 | #5 |
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 18
Płeć: Kobieta
Postów: 1,322
Wpisy bloga: 5
Reputacja: 26
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dziękuję za komentarze
Privilege - no, ostatnio niewiele mam czasu na siedzenie przy kompie, więc różnie to może być z kolejnymi odcinkami Yuki - uczciwie powiem, że Jamie Jolina to Simka eaxisowa, tylko przerobiona przeze mnie. Natomiast Kathy stworzyłam faktycznie ja i jest moim simowym odzwierciedleniem (pokazałam ją też w moim temacie z Simami z TS3, tu) anie_1981 - zgadłaś, korzystam z moda od... jak mu tam było... sorki, nie bardzo mi się chce sprawdzać - tym bardziej, że wszystko mam w plikach zbiorczych, nawet mody Strona nazywa się chyba Abnormal simulation center czy jakoś podobnie. Pierwszy odcinek. Nie spodziewajcie się wielkich rewelacji, to tylko relacja z gry Aha! Żeby nie było, niniejsza relacja nie ma nic wspólnego z moim prawdziwym życiem. Ponadto, wszelkie zbieżności losów/nazwisk są całkowicie przypadkowe poza eaxisowymi Simami Odcinek 1 Nowy znajomy Kiedy wprowadziłam się do Jamie, zaczynała się jesień. Było jeszcze dość ciepło, ale liście na niektórych drzewach już mocno pożółkły i zaczęły opadać. Jamie miała akurat dyżur w szpitalu, więc za ich grabienie zabrałam się ja. Zrobiłam coś na obiad, a potem zabrałam się za pisanie. W sumie to dobrze, że ugotowałam większą porcję, bo Jamie miała tego dnia sporo pracy. Kilka bitych godzin badała pacjentów w miejskim parku (swoją drogą, dziwny zwyczaj z tymi badaniami). Wróciła do domu padnięta. Zjadła trochę tego, co zrobiłam, mruknęła "dzięki" i położyła się spać, nawet nie zdejmując kitla. Z myślą, że ja bym nie nadawała się na lekarza, wróciłam do pracy, ale po skończeniu trzeciego rozdziału moja wena gdzieś zniknęła. Ponieważ nie chciało mi się jeszcze spać, wsiadłam na rower i wybrałam się na miasto. Jadąc tak bezmyślnie, o mało nie wpadłam na innego rowerzystę. Całe szczęście miał dobry refleks. I tak poznałam Diego... Chyba mu się spodobałam, bo poprosił mój numer telefonu. Sama teraz nie wiem, czemu mu go podałam, bo to nie w moim stylu. No ale cóż. Jak wróciłam, Jamie, już bez kitla, oglądała telewizję, akurat leciał program kulinarny - O, a ty gdzie byłaś? - spytała na mój widok. - A, przejechałać się rowerem po mieście. - Dobra. Jesteś głodna? Zrobiłam sałatkę... c.d.n. za jakiś czas... BONUS Jeszcze jedno zdjęcie Simki, którą badała Jamie, ponieważ po przerobieniu przeze mnie zrobiła się naprawdę ładna. Erin Kennedy bodajże. Przyznaję, zmieniałam rysy Proszę o rzeczowe komentarze. Krytykę przyjmuję, jeśli jest konstruktywna. Dobranoc |
13.10.2013, 23:18 | #6 |
Odp: Relacje MofD (TS3)
Podoba mi się historia i zdjęcia. Dziewczyna ładna, Jolina ładnie przerobiona Ja też głównie bazuję na Simach EA. W jedynce i dwójce grałam niemal wyłącznie moimi Simami, ale w trójce jest dokładnie odwrotnie Lubię przerabiać Simów i domy EA, choć zazwyczaj rysów twarzy Simów nie zmieniam, chyba, że ktoś wygląda naprawdę fatalnie Obecnie gram parką z Północnej Groty, fajne miasto, klimatyczne.
EDIT: Co do moda na oświetlenie, to ja mam takiego: http://brntwaffles.tumblr.com/post/4...ighting-mod-my Korzystam z odmiany z wodą z Moonlight Falls Ostatnio edytowane przez anie_1981 : 13.10.2013 - 23:23 |
|
14.10.2013, 08:07 | #7 |
Zarejestrowany: 10.12.2012
Płeć: Mężczyzna
Postów: 174
Reputacja: 10
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
fajne ale troche więcej opisów i będzie Git.
__________________
Wbijać na mój kanał YT! nagrywam już długo mam dużo filmów ale mam mało widzów! oblukajcie: http://www.youtube.com/user/thewrogar |
14.10.2013, 11:49 | #8 |
Moderator
Zarejestrowany: 22.09.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 1,295
Reputacja: 39
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Na razie mało, ale historia mnie zainteresowała i czekam na ciąg dalszy
Kathy jest bardzo ładna, i ta simka, która była pacjentką Jamie też *__*
__________________
|
04.11.2013, 18:06 | #9 |
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 39
Płeć: Kobieta
Postów: 4,171
Reputacja: 10
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Twoje simy są śliczne. Bardzo mi się podobają. Historia również, mimo, że dopiero się rozkręca.
|
08.11.2013, 02:00 | #10 |
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 18
Płeć: Kobieta
Postów: 1,322
Wpisy bloga: 5
Reputacja: 26
|
Odp: Relacje MofD (TS3)
Dzięki za miłe komentarze
Ponieważ z powodu nawału zajęć nie udało mi się zebrać materiału do drugiego odcinka losów Kathy, zamieszczam coś innego. Stworzeni przeze mnie. Wyglądają tak, a nie inaczej, wyłącznie z powodu mojego kaprysu. Grałam nimi... jakiś czas temu, a że zdjęcia są chyba całkiem niezłe - postanowiłam je opublikować. By nie było, że zaniedbuję niedawno w sumie założony temat. Też w sumie żałuję, że to nie o Kathy, ale z drugiej strony może to też Wam się spodoba? Mam zapasik zdjęć, więc może przynajmniej odcinki będą częściej. A zatem, oto państwo Mashuga. Różnią się nieco zarówno od swoich jedynkowych pierwowzorów, jak i od tych, którymi grałam w dwójce (można zobaczyć to gdzieś na forum, ale nie pamiętam gdzie, oraz na moim blogu który nawiasem mówiąc powinnam nieco zaktualizować, jak będę miała czas.) Relacja będzie dość luźna, bez długich, kwiecistych opisów raczej. Odcinek 1 w którym dzieje się sporo Sylvia Marie - elegantka, może nawet trochę strojnisia. Uwielbia malować paznokcie. Młodsza od swego męża o parę ładnych lat. Frankie, porządny z niego gość chociaż Pracuje w restauracji, jest cenionym kucharzem. I jak tu zrzucić parę kilo? Ale żona trochę go motywuje do ćwiczeń, dając dobry przykład. Jest akrobatką, zatem musi być w formie. Więc i on ćwiczy, choć słowo daję, nie chce mu się. Para mieszka w Sunlit Tides i mimo różnych charakterów są całkiem dobrani. Tu pocałunek podczas pełni księżyca, hał romantik Wróćmy jednak do zajęcia, jakie wykonuje Sylvia Marie. Początki były niełatwe. Występowała w parkach jako mim. Czuła się dość idiotycznie z tym makijażem i w tym stroju... Ale umocniła swoją pozycję na rynku. Jej występy podobały się ludziom, jeden młodzieniec chyba nawet się zauroczył... Ale nic z tego, chłopie, ona zdecydowanie woli swojego męża I w sumie jej się nie dziwię, patrząc na tego gościa. Pewnego pięknego dnia poszła do klubu. Zamierzała namówić właściciela, by ten pozwolił jej u niego wystąpić, oczywiście za opłatą. Właścicielem okazał się ten przystojniak... Nie miało to jednak wielkiego wpływu na zachowanie Sylvii Marie, w końcu to profesjonalistka. Zrobiła dobre wrażenie i już, już miałaby w garści całkiem niezły kontrakt, gdy nagle zrobiło jej się bardzo niedobrze! Pobiegła do łazienki. Co było dalej, chyba się domyślacie. Niebawem okazało się, że pani Mashuga jest w ciąży. Oczywiście zaraz powiedziała o tym swemu mężowi. Ucieszył się niezmiernie. Zaraz też zaczął nabywać wiedzę niezbędną dla przyszłych tatusiów. Ciąża Sylvii Marie przebiegała prawidłowo. Zawiesiła swoją karierę (a mogła sobie na to pozwolić, bo wiodło im się nieźle - Frankie niedawno awansował) i poddawała się słodkiemu lenistwu... Ewentualnie No i w końcu przyszedł czas rozwiązania. Odbyło się bez większych kłopotów, zważywszy na to, że to dla niej pierwszy poród. Na świat przyszedł zdrowy chłopiec. Jak ustalili już parę miesięcy wcześniej, chłopiec dostał na imię Terry. Tutaj widzicie jak szczęśliwi rodzice wracają taksówką do domu. No i Sylvia Marie przytulająca małego, a w tle zachwycony Frankie. cdn. I jak zwykle, szczere wypowiedzi, konstruktywna krytyka itede - proszę Aha, na koniec chciałabym dodać, że tamtej relacji nie zawieszam. Po prostu nie mam gotowego odcinka i nie wiem, kiedy będę miała |
Tagi |
kathy selden, relacje, sims 3 |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|