12.10.2007, 17:33 | #11 |
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Moja pierwsza rodzinka... Hm... To była simka o rudych włosach, zielonych oczach i maxisowych ciuchach Pamiętam że nie wiedziałam o co chodzi z aspiracjami i zawsze dawałam tą ostatnią (pragnienie popularności) ^^"
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks |
|
12.10.2007, 17:42 | #12 | |
Zarejestrowany: 29.04.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 1,045
Reputacja: 13
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Cytat:
|
|
12.10.2007, 17:48 | #13 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Haha,moja pierwsza rodzina to było małżeństwo z synalkiem w wieku szkolnym,babka zaszła w ciążę (nie wiem,czy urodziła ),ale potem już nie grałam,bo miałam wtedy 128 MB Ramu i się tak niemiłosiernie cięło,że trzeba było czekać jakieś 10-15 sek. zanim się przestawi z najszybszego na najwolniejszy czas
|
12.10.2007, 18:34 | #14 |
Zarejestrowany: 02.05.2007
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta
Postów: 594
Reputacja: 18
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Moja pierwsza rodzinka...Agata Niedźwiedź xP . Nie umiałam zbytnio wtedy grać w simsy Jak tylko przyszli goście podałam jedzenie i zaczęli jeść . Ale ta rodzinka mi się szybko znudziła . Założyłam nową . Wiem że nazwisko to Akacjewicz a imion nie pamiętam ;p W temacie ze zdjęciami simek w ciąży są tam zdjęcia rodziny Akacjewicz . Dziewczyna (nie pamiętam jak miała na imię) urodziła bliźniaki . Był też ślub :] zdjęcia w temacie z fotkami związanymi ze ślubem :] .
|
12.10.2007, 19:32 | #15 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Moja pierwsza rodzina, mieszkała w mojej własnej miejscowości. Była facet miał taką białą rozpiętą koszule, kobieta różowa maxisowa bluzka na ramiącza co było widać brzuch i dwójka ich dzieci. Byli małżeństwem. Szybko mi się znudzili. Więc zrobiłam Singielkę
|
12.10.2007, 20:34 | #16 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Moja pierwsza rodzinka... To było 8 osób . Dwoje rodziców, dwójka nastolatków (dziewczyna i chłopak) oraz 3 dziewczynki i jeden mały chłopiec. Nie zdążył dorosnąć, bo po 3 dniach wszyscy pomarli ;( . Nie znałam jeszcze wtedy "maxMotives"...
Ostatnio edytowane przez Kucynka : 12.10.2007 - 20:34 Powód: recolor |
13.10.2007, 14:27 | #17 | |
Zarejestrowany: 29.04.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 1,045
Reputacja: 13
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Cytat:
|
|
13.10.2007, 14:38 | #18 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
moja pierwsza rodzinka to był rudy kawaler - Fryderyk Skarbek. Ożenił się z Baśką "miastową" (nie pamiętam nazwiska, taka w kitce). Moja druga rodzinka to Edward Kot (obcięty na jeża, w okularach z lat 80-tych) który zamieszkał z miastową Moniką Brutal (przejął jej nazwisko). Trzecia była Alicja Obrazek, do końca samotna, adoptowała córkę Sabinę. Jestem tym simom wierna do dziś, te trzy klany to podstawa mojej okolicy. Pokolenie dzieci tych simów to staruszki które za chwilę umrą, wnuki są na studiach lub świeżo po, prawnuki to już nastolatki. Gram bardzo rzadko, dlatego takie niewielkie mam postępy, ale za to wiernie od samego początku...
|
13.10.2007, 14:46 | #19 | |
Zarejestrowany: 29.04.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 1,045
Reputacja: 13
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Cytat:
|
|
13.10.2007, 14:47 | #20 |
Zarejestrowany: 27.08.2007
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 437
Reputacja: 22
|
Odp: Wasze pierwsze rodzinki
Pamiętam moją pierwszą rodzinkę i to świetnie. Nazywała się chyba Konstancja Ciasteczko(byłam wtedy dzieciak i nie umiałam wymyślić czegoś ciekawszego). Ubrana była w taką czarną bluzkę z białymi kwiatkami i czarną spódnice z kozaczkami:/ A i włosy miała takie brązowe pofalowane. Zamieszkała w takim maxisowym domku z cegły. Nie znałam żadnych kodów więc grało się dosyć trudno...ale ciekawie. Pracowała jako obibok. Aaa...i miała aspiracje romansowanie. Jej pierwszy ''chłopak'' to taki Beniamin w krótkich spodenkach A że nie obchodziło mnie spełnianie jej aspiracji to się z nim ożeniła i miała dziecko. Później dopiero się skapnęłam o co chodzi...i miała sporo ''kolegów''. Zabiłam jej dziecko i meża tylko nie pamiętam w jaki sposób ale najprawdopodobniej zamknęłam ich w pokoju i umrali z głodu. Cierpliwie zarabiałam na jej potrzeby i w końcu przebudowałam domek. Później się zestarzała, rozwinęła na maxa umiejętności i nie zdąrzyła nacieszyć się starością bo popsuł mi się komp. Fajnie było...muszę ją jeszcze raz zrobić
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
|
|