08.06.2009, 18:45 | #51 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
1.A ja zrobiłam dom starców.
Było sześciu staruszków (obu płci), taka babka do opieki nad nimi i koleś, co był szefem. Na dole w domu starców był taki duży pokój do wszystkiego - grali w szachy, gadali, czytali książki, malowali itp. obok była kuchnia i jadalnia, a z tyłu był kryty basen i siłownia. Na górze były dwuosobowe pokoje dla starców (po lewej mężczyźni, po prawej kobiety) i takie pomieszczenie typu biuro co się tam spotykała ta kucharka i szef, w wiadomym celu Od czasu do czasu "wymieniałam towar", tzn. topiłam jakiegoś staruszka, który mnie denerwował w basenie, a na jego miejsce dawałam jakiegoś innego 2. Potem zrobiłam też więzienie. Były 3 sale okratowane, w każdej po jednym lub dwóch łóżkach, tych byle jakich. Był też pokój widzeń z łóżkiem do bara bara i telefonem, kuchnia, stołówka, kucharka (mieszkała na górze - spała na kanapie) i taki koleś też był, który miał być klucznikiem. Spał w tym łóżku do bara bara A jak mi się ktoś znudził z więźniów, to albo robiłam mu egzekucję w basenie, albo wydawałam za mąż/ożeniałam. 3. Zrobiłam też Big Brother, na podobnej zasadzie, tyle że były między ścianami kamery... Ale to najmniej ciekawe było. 5. No i oczywiście klasyk - robię moją wychowawczynię i się nad nią znęcam |
|
08.06.2009, 19:04 | #52 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
Dobra, a teraz to co ja kiedyś zrobiłem. Zafascynowany Star Trekiem postanowiłem zrobić stację kosmiczną w Simsach. Dałem mostek (kilka biurek z komputerami i tablica z Sims Online), holodek (jakieś drzewka itp., tak jakby było poza domem), stołówkę z kuchnią, kilka kajut załogi, pokój transportera, turbowindę i nawet wahadłowiec
Poza tym gdy mi się Simsy znudziły najpierw zabijałem simów, a potem usuwałem grę. |
09.06.2009, 12:52 | #53 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
Zrobiłam 8 identycznych gostków i ich podpaliłam XD
Ale moim największym, najbardziej szalonym pomysłem w tej grze było zamykanie każdego psa, który pojawił się na mojej parceli w ogrodzeniu najpierw 2x2, a potem labiryntem ze ścian zaganiałam go do wspólnej zagrody XD I w ten sposób mój sim miał 7 psów własnych i 20 cudzych xD |
10.06.2009, 18:02 | #54 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
Wybudowałam "dom": trzy ściany. W tym "domu" simy miały jedną kanapę, basen na niemal całą działkę (bez drabinki) w kuchni tylko kuchenkę, nawet lodówki nie miały. Aha, i jeszcze toaletę w ogródku^ Dodam, że była to ośmioosobowa rodzina.
|
17.06.2009, 08:58 | #55 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
Uznacie mnie psychopatą ale ok:
1. Zrobiłem więzienia dla znienawidzonych przeze mnie osób. Dałem im tam maty (pobrane z jakiejś strony) aby wyglądało realistycznie. Kibelek taki obsr... brudny i 1 okienko zakratowane na zewnątrz, oraz 2 wewnątrz, aby klawisze mogli ich oglądac. Gdy sim coś fikał to kominek i podpalam, oraz daje mebelki. Efekt wiadomy. 2. Zrobiłem cmentarz z ponad 30 grobami, oraz tylko małą chatkę. Mieszkało w nim 8 simów. 2 kobiety, 4 facetów i 2 dzieci. Chatka miała 2 sypialnie w każdym po 2 łóżka, a kibelek i kuchnia było razem. Gdy babka gotowała żarcie zawsze ktoś szedł do łazienki i wyganiał. Tak właśnie 3 osoby umarły z głodu Reszta zginęła w pożarze (przypadkowo) no i to tyle. |
05.07.2009, 12:15 | #56 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
Miałam dziecko nieopiekowałam się nim i pózniej przyszła i chciała zabrać dziecko a ja zastawiłam dom szafami No i pomogło
|
17.07.2009, 19:47 | #57 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
1. zrobiłam kiedys szkołę ;D. 7 dzieci i nauczycielka/opiekunka. Fajnie było
ale po jakims czasie wpadłam na pomysł zeby zrobić szkołę ale dla studentów. taki jakby akademik. Byli tam simowie i simki i jeden stary nauczyciel. To był ogromny kampus podzielon y na prymusów, frajerów xD,barbie i mięśniaków a i panków. i simowie sie bili o simki i wogłóle extra. czasem robiłam im wakacje i jezdzili na obozy pod namioty. 2. "big brother" xD nie musze opisywac ;D... ogormny dom bez wyjscia z simami i simkami i jeden mały czerwony pokoik wyznań. 3.Hotel <3 taki slodki malutki zrobiony w starym stylu. Codziennie całe sąsiedstwo z przedmiesci, sasiedstwa i innych otoczen przychodziło do tego hoteliku w którym obsługiwała tylko jedna młodziutka kobietka 4. a'la hogwart wiele czarodziejów i czarodziejek i oczywiscie ciemnych korytarzy ukrytych komnat znajomków z abrakadabrowa którzy przychodzili na bankiety. no i wiele grobów także czarodzieji uch... sie nazbierało tego przez te pare lat. oczywiscie juz niegram. tylko raz na pół roku 'wpadam' w odwiedziny 5. jeszcze miałam taką biedna ale śliczna simkę która romansowała z gwiazdorem (5 gwiazdek ;D ) był także sliczny ale takze uroczy i miły . jezdzili na wakacje, randki kupili duzy dom mieli bobaska a ona dodatkowo została skromna 3-gwiazdkową gwiazdą |
17.07.2009, 20:20 | #58 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
ja sobie nasadziłam drzew i nawet sobie nie zdawałam sprawy , że jak będzie duużo drzew (normalnie las : D ) to wyjdą wili i mi porwią dzieciaki simów .
|
05.11.2009, 14:58 | #59 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
1. Gdy nie znałam jeszcze kodów, zbudowałam super wypasiony, dwupiętrowy z drogimi dodatkami domek. Miał basen, najdroższe okna, piękne tapety... no i jak go skończyłam, dumna, przeszłam do trybu kupowania. I wiecie co? Wystarczyło tylko na ten kiepski kolorowy telewizor! Ustawiłam go w salonie i wpuściłam Sima. Sim wszedł, bił brawo i potem cały czas oglądał z gośćmi horrory :p
potem zgłodniał i nie miał co jeść, potem zemdlał z przemęczenia, a telewizor ciągle grał! Nie miałam serca go dłużej męczyć, więc po prostu usunęłam gościa z gry. 2. Chciałam by przyszedł ten klaun, co rzekomo się zjawia, gdy Simy są w złym humorze. Włączyłam wolną wolę i przestawiłam grę na superszybkość (3). Nic nie robiłam, Simy zdane były na siebie. Płakały z braku funu, z konieczności pójścia na siusiu... w końcu miały pełno sików w domu, papierków od jedzenia, były rachunki, a oni nic. Rano (położyli się sami spać, a teraz się obudzili) Sim dalej brudził, a Simka za niego sprzątała! Potem znowu śmiecili i przyszło z ośmiu gości. Najedli się, wysikali, umyli, naładowali social i tak zawsze przez 4 dni. Byli szczęśliwi beze mnie. Jedyne co im brakowało to fun. I dom też był czysty, bo Simka zawsze rano sprzątała. Dziwne jest też że codziennie mieli gości!! Po 4 dniach znudzona czekaniem, skasowałam rodzinkę. 3. Jeszcze raz chciałam sprowadzić klauna (nigdy go jeszcze w Simach nie widziałam!) .Wykasowałam WSZYSTKO co było w domostwie, łącznie z obrazami i dywanami i alarmami i ściennymi lampami również. Został tylko kominek. Wokoło dałam mnóstwo doniczek z kwiatami. Chwilę później dom zajął się ogniem. Poczekałam, aż się więcej niż 1 zapali i kazałam Simom gasić. Spadła im higiena. Potem zignorowałam polecenia i wyprowadziłam ich z domku do ogrodu. Wieczorem ognia już nie było, ale był popiół. Kazałam im sprzątać. Potem byli głodni i zmartwieni, to ich pokłóciłam. Policzkowali się i wyśmiewali, aż w końcu i atakowali! Przegrała Simka i wyprowadziła się z tobołkiem. Wredna jestem, wiem o tym. Ostatnio edytowane przez Dingo02 : 06.11.2009 - 14:04 |
05.11.2009, 15:15 | #60 |
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,238
Reputacja: 15
|
Odp: Najbardziej szalony pomysł w grze...
notorycznie stwarzam nauczycielki i kolegów z klasy i się nad nimi znęcam o.O <jestem chory psychicznie>
@Liv: niewątpliwie (musiałam)
__________________
Evil is a Point of View Ostatnio edytowane przez Liv : 05.11.2009 - 17:18 |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 4 (0 użytkownik(ów) i 4 gości) | |
|
|