The sims 2 V.S The sims 3

Nie wiem czemu marudzicie na urzadzanie domu. Co 2 miala czego 3 nie ma w tej kwestii? Dla mnie zarabiste jest ze moge zrobic set z kazdych mebli, nie musze sie juz uzerac z roznym odcieniem drewna na lozku, komodzie i szafce. No i nie trzeba stosowac kodu na skos, ktorego nigdy nie moglam spamietac ; D

[Levkoni]

Ja również uważam, że kreator stylu wynagradza małą ilość mebli, tym bardziej, że te będą w każdym dodatku dochodzić, jak zawsze. Ogólnie wolę TS3 bo jest bardziej żywe, "światowe", mniej monotonne, daje dużo możliwości, a poza tym simy są jak bohaterowie gry rpg, mają swoje statystyki, cechy, umiejętności itd.

[Mamełe]

Napisał Vanillienné

Nie wiem czemu marudzicie na urzadzanie domu. Co 2 miala czego 3 nie ma w tej kwestii? Dla mnie zarabiste jest ze moge zrobic set z kazdych mebli, nie musze sie juz uzerac z roznym odcieniem drewna na lozku, komodzie i szafce. No i nie trzeba stosowac kodu na skos, ktorego nigdy nie moglam spamietac ; D

O grzebaniu w internecie za pozadanymi rekolorami nie wspominajac. Fakt faktem, ze teraz urzadzanie domu wymaga wiecej pracy, ale mnie sie to podoba. Jak zobaczylam, ze nawet cos tak banalnego jak kibelek mozna zaprojektowac na tyle sposobow (nawet spluczke), to od razu sie zakochalam w tej czesci.

UWAGA! THE SIMS 3 TO OBROBIONE I "OSKRYPTOWANE" THE SIMS 2!! Nie ma co ciągnąć tego posta, bo łatwo zauważyć, że Sims 3 są niemal takie same jak sims 2. Więcej projektowania, nic więcej. Wciśnijcie sobie w TS3 ctrl + shift + C i wpiszcie "motherlode". Czy to nie dziwne, że dostajemy 50,000 simoleonów? Wiele przedmiotów używamy identycznie - kliknij na lustro - pojawi się możliwość np. "popraw wygląd". Jak w TS2. A co najgorsze, dostęp do całego miasta stracił troche na klimacie i trudności gry. Zrobiłem sima, który mieszka i sypia w parku, je , załatwia sprawy, ćwiczy i kąpie się na siłowni, czyta i uczy się w biliotece i ogólnie ciągle awansuje. Zabawa na 5+, ale gra straciła na trudności... W zwiatunach zapowiadało się ciekawiej. Miasto ogólnie powinno być większe i mieć większą populacje (i sporadyczną kopulację...). Mimo to - czekam na dodatki

Wg mnie TS2 się nie umywa. Fakt faktem, że TS2 jest bardzo dobrą grą, ale TS3 jest naprawdę fenomenalne. Jak już wyjdą dodatki, to będzie bezkonkurencyjnie.

[Akmiss]

Mi bardziej podoba się trójka chociażby dlatego, że simy mają konkretną osobowość wyznaczającą ich zachowanie oraz parcele nie ładują się po pół godziny. Świetną opcją jest też postęp historii. W dwójce wkurzało mnie to, że pozostałe rodziny, którymi nie grałam w ogóle się nie starzały. Nie oznacza to oczywiście, że dwójka była beznadziejna, bo uwielbiałam w nią grać i pozostał mi do niej sentyment. Jednak jeżeli mam wybrać to zdecydowanie the sims 3.

[Nieidealna]

Mi się obie gry BAAARDZO podobają,ale jak na razie nie mogę się przyzwyczaić do 3,do tych nowych opcji itp.Dużo rzeczy zmienili,np.został zmieniony wygląd tego paska na dole (nie wiem,jak on się nazywa) ,gdzie są potrzeby,praca,związki itp. Po jakimś czasie się na pewno przyzwyczaję,ale jak na razie to 3 mi się trochę bardziej podoba

[>>>FiShIp<<<]

No ale teraz umeblowanie domku zajmuje masę czasu właśnie przez tego kreatora mebli....
Brak ekranów ładowania i dokładny kreator tworzenia simów to owszem duży plus.

Jestem świeżo po trójeczce i ... wracam do dwójki. Przynajmniej przez jakiś miesiąc zanim zaczną sie dodatki. Dla mnie do jakiś żart te ludki są plastelinowe i dla mnie absolutnie nie realistyczne. Fajne są opcje osobowości, ale intefejs trójki przyprawia mnie o palpitację serca - podobnie co przenoszenie się do różnych miejsc. Fajnie, że można sobie jeździć - gorzej, że do połowy budynków się nie wchodzi. Ogólnie to chyba klimatu brak i nowych rzeczy, bo wiele obiektów jest żywcem ściągnietych z dwójki. Czyli raczej na nie.
The Sims 2 > The Sims 3

hmm jak pierwszy raz zagrałam to uważałam że dwójka lepsza ale teraz w sumie bardziej się przekonuje do tej trójki ;] narazie stoję pomiędy bo dwójka z dodatkami jest genialna