Kroniki Rodzinne {Chronologicznie}

[Nightingale]

Witajcie w tym wątku OPJG! Jakiś czas temu wpadłam na pomysł opowiedzenia wam historii moich simów, bo uznałam, że jest całkiem ciekawa i w jakiś sposób inna.

Jakiś czas temu spokojnie grałam sobie ósmym pokoleniem mojej simowej rodzinki i w pewien sposób zaczął denerwować mnie fakt, że świat simów jakoś tak mało się zmienia. Wiem, że to normalne, ale jakoś kuło mnie to w oczy. Pewnego dnia przeglądałam sobie strony z cc i natrafiłam na piękną sukienkę a'la lata 50'/60'. Właśnie wtedy postanowiłam, że będę grać "chronologicznie" i poprowadzę swoją rodzinkę przez poszczególne dekady dwudziestego pierwszego wieku (Zacznę od czegoś wzorowanego na lata 50'), a moją rozgrywką podzielę się z wami Zapraszam!


Rodzina Podolskich mieszkała wcześniej w nieco za małym domku na południu kraju, ale całkiem niedawno wprowadzili się do nowego lokum, które odziedziczyli w spadku.

Stefan Podolski jest biznesmenem. Pracuje na utrzymanie swojej rodziny. Jest naprawdę charyzmatycznym, uczuciowym i dowcipnym człowiekiem, chociaż chyba tego po nim nie widać.


Mildred Podolski zajmuje się domem i swoimi wyrośniętymi dziećmi. Uwielbia gotować i słuchać muzyki. Jest histeryczką i czasem bywa nadopiekuńcza.


Arthur jest najstarszym dzieckiem Państwa Podolskich. Charakterem bardzo przypomina swojego ojca. Marzy o karierze muzyka.


Cynthia i Esther są siostrami i przyjaciółkami. Cynthia jest nieśmiałą romantyczką. W sekrecie pisze wiersze i opowiadania, które potem chowa pod materacem. Esther kocha czytać książki i grać na pianinie. Jest śmielsza od siostry i bardzo kochliwa.


A tak wygląda ich nowy dom.

Sypialnia rodziców

Salon

Kuchnia

Drugi salon

Sypialnia Arthura

Sypialnia Cynthii i Esther


Była niedziela. Podolscy mieszkali w domu już tydzień i powoli przyzwyczajali się do nowego życia. Arthur najbardziej tęsknił za starym miejscem zamieszkania. Miał tam kilku przyjaciół, z którym planował założyć zespół, ale przeprowadzka zniszczyła ich plany. Esther obojętne było gdzie będzie mieszkać. I tak nigdy nie przywiązywała się do miejsc, a Cynthia zakochała się w nowym domu od pierwszego wejrzenia. Nadchodziła pora obiadowa. Mildred zabrała się za gotowanie posiłki, a Esther postanowiła pograć trochę na pianinie.



Po chwili jej mama wyrwała się z kuchni, aby chwilę posłuchać muzyki.

Cynthia zawsze była wzorową uczennicą, więc postanowiła odrobić pracę domową. Poszło jej dość szybko, więc postanowiła poświęcić swój czas wolny czytaniu książki.




Później do Stefana zadzwoniła jego współpracownica, Liliana Scorpio. Stefan nie miał ochoty z nią rozmawiać, ale musiał. Podczas rozmowy miał wrażenie, że kobieta próbuje z nim flirtować. W końcu zakończyli rozmowę, a Stefan oraz jego rodzina mogli spokojnie zjeść obiad. Po obiedzie Stefan postanowił przetestować nowy stary telewizor.


Arthur chciał poznać sąsiadów. Okazało się, że naprzeciwko ich domu mieszka pewne rodzeństwo. Będący w jego wieku Winston Pike i jego piękna siostra Virginia. Chłopak dowiedział się, że rodzeństwo od trzech lat mieszka z dziadkami.




Arthur został u sąsiadów i spędził z nimi miły dzień. Okazało się, że bardzo dobrze się ze sobą dogadują. "Muszę wam kiedyś przedstawić moje siostry" - powiedział żegnając się z nimi.
Nadszedł wieczór, a spragniona wrażeń Esther postanowiła wybrać się do klubu tanecznego. Poznała kilku simów, ale nie spotkała nikogo interesującego. Potańczyła trochę po czym wróciła do domu i zjadła kolację ze swoją siostrą. Potem obie położyły się spać.




Będąc już w łóżku Arthur przypomniał sobie, że nie odrobił pracy domowej. Nie chciał przypaść nauczycielom, więc szybko wstał z łóżka i zabrał się za pisanie wypracowania. Było już bardzo późno kiedy wreszcie zasnął.



Koniec odcinka 1. Mam nadzieję, że się wam spodobał Macie jakieś uwagi, pytania, propozycje? Co myślicie o moim pomyśle? Dziękuję za uwagę i zapraszam do komentowania ^^