PDA

Zobacz pełną wersję : Łańcuszek Szczęścia


nossace
10.04.2005, 14:24
"Łańcuszek Szczęścia"

Ponownie was gorąco witam ;) . Chyba mnie znacie nie?
Do rzeczy:
Po skończeniu "Pokojówki", która nieźle mnie wyczęrpaŁa. Kiedy ją wymyslałam do głowy wpadało mi setki pomysłów, z których powstało jeszcze 10 innych FS'ów. Więc tak szybko o mnie nie zapomnicie.

To FS będzie rozgrzewką do następnego. O wiele ciekawszego i dłuższego.

Mam nadzieję, że jako tako wyjdzie.

A więc w drogę :P

Maly plakacik:
http://img207.exs.cx/img207/6945/plakat0xd.jpg (http://www.imageshack.us)

„Łańcuszek szczęścia” – odcinek pierwszy - „Szczęście”
- Dostałam awans!!! – brunetka jak strzała wpadła do małego saloniku.
http://img207.exs.cx/img207/3641/18fe.jpg (http://www.imageshack.us)
Na głowie byly zgrabnie ułożone, czarne, lokowane włosy. Miała na sobie krótką bluzeczkę z siateczki i odblaskowe spodnie. Na kanapie siedziała długowłosa blondynka, ale gdy tylko ujrzała kobietę szybko wstała. Była bardzo zgrabna. Wysokie korki i króciuteńka bluzeczka, dawały odblask jej charakteru.
http://img124.exs.cx/img124/594/29da.jpg (http://www.imageshack.us)
- Edith! – krzyknęła w stronę brunetki – To wspaniale!
- Jestem Sierżantem! – ogłosiła z radością Edith. Na jej twarzy malowało się nieprawdopodobne szczęście.
- Urządzimy imprezę!! – wykrzyknęła blondyna. Również bardzo szczęśliwa.
- Tak Monica – odpowiedziała jej brunetka – Ne cześć mojego szczęścia!
Blondynka nagle spoważniała. Popatrzyła tylko chwilę na Edith i powiedziała:
- Szczęście nie jest wieczne! – powiedziała grobowym tonem – W końcu od ciebie odejdzie – zagroziła.
Edith popatrzyła chwilę z zdziwieniem na Monice.
- Zapomniałam nie miałam mówić tego przy tobie! – powiedziała z lekką ironią – Przecież ty kochasz te głupoty…
- To nie są głupoty! – wykrzyknęła – Ale dla takiej Egoistki to nie ma znaczenia… Obchodzi cię tylko twoje szczęście!
Dotychczas miła, szczęśliwa rozmowa przerodziła się w prawdziwą wojnę.
- Bo to nie są głupoty – krzyknęła Edith – To są głupie mity i zabobony, w których ty sama się gubisz! Na przykład to, że nie można robić interesów w sobotę! To istne szaleństwo!
- Wiesz ilu ludziom to się sprawdza? – Monica chciała bronić swojego honoru – Dla takiej szczęściary jaką jesteś ty, to może nie ma najmniejszego znaczenia! – wykrzyczała jej w twarz
- Jestem po prostu sceptyczna! – Edith nie chciała by ktokolwiek dawał jej do zrozumienia, że jest ignorantką
- Jak ktoś ma: faceta – zaczęła wymieniać blondynka – wspaniałą pracę, kupę kasy, fajnych znajomych, to jest szczęściarzem! Prawda? – Monica oczekiwała na reakcje kobiety
- Bo tak się ułożyło! – krzyknęła wybiegając z pokoju.
http://img124.exs.cx/img124/7766/31se.jpg (http://www.imageshack.us)
Nie miała ochoty kłócić się z Monicą. Wpadła do przestronnej sypialni. Była bardzo nowocześnie urządzona. Ale czy naprawdę tak bogato? Rzuciła się na łóżko.
http://img124.exs.cx/img124/5808/49fo.jpg (http://www.imageshack.us)
Miała na imię Edith Crossway. Młoda dziewka z wioski. Na początku w ogóle nie zauważana przez społeczeństwo. Była jedynaczką, chociaż tak bardzo pragnęła mieć rodzeństwo. W końcu udało jej się dostać na Uniwersytet A.Kapeli. Był to bardzo ekskluzywny i bogaty uniwerek, więc Edith miała niezwykłe szczęście, że tam się dostała. Od tej pory wszystko układało się po jej myśli. Zaręczyła się z Richardem Savielem; przystojnym blondynem z miasta. Znalazła pracę. Wielkie szczęście towarzyszy jej, aż do dziś. Co nie można było powiedzieć o jej współlokatorce i wielkiej przyjaciółce z dzieciństwa: Monica. Zawsze była razem z nią, ale miała mniej szczęścia. Monica kochała przesądy i mity. Mogła godzinami je studiować. Pracuje jako poszukiwaczka duchów i badacz zjawisk paranormalnych. Jej praca to tak bardziej jej Hobby. Zaręczała się pięć razy i zawsze nie trafnie. Aż w końcu faceci jej się znudzili. Niedawno zadeklarowała się, że zostanie starą panną do końca swych dni. Edith jej jednak czegoś zazdrościła. Jej pięknych blond włosów i ciemnej karnacji. To sprawiało, że Monica była bardzo atrakcyjna. Ponieważ los tej biednej kobiety nie oszczędzał była bardzo wyczulona na słowo: „Szczęście”. Zawsze gdy Edith wspomniała coś o „Szczęściu” wychodziły z tego niezłe awantury. Tak się stało i tego wieczoru.
Kobieta przytuliła się mocniej do poduszki.
=======
Tymczasem Monica była bardzo wściekła na Edith.
- Szczęściara – pomyślała z złością – Hej! – nagle jej się coś przypomniało – Dzisiaj miał przyjść list od mojej mamy z Hawajów.
Monic szybko wybiegła na dwór i spojrzała do skrzynki.
http://img124.exs.cx/img124/1828/50dt.jpg (http://www.imageshack.us)
- O cicho – pomyślała – Jest jakiś list… - wyciągnęła kopertę z skrzynki i przeczytała:
Edith Crossway
Ul. Jedwabna 18
Hardcrove 89-561
- Ele tam.. – powiedziała patrząc na list – Pewnie moja mama zbyt dobrze bawi się na Hawajach by pamiętać o swojej córce. Pójdę ten list zanieść Edith
_______________
Jakie znaczenie dla historii ma ten List? Jaki błąd popełni Edith?
To wszystko i nie tylko w drugim odcinku!
C.D.N.

+++++
Prosze was o jeszcze jedno. Nie porównujcie tego Fs do "Pokojówki" bo to sa zupelnie inne wiadra...