Forumowa Mafia IV

[Libby]

Zasady gry:

W tym temacie dyskutujecie o tym, kto może być mafiosem. Codziennie do 19:00 każdy z graczy wysyła mi pm’a z nickiem osoby, którą uważa za mafiosa. Po tej godzinie zostaną upublicznione wyniki głosowania i odbędzie się „egzekucja”. Po niej do 22:00 mafiosi wysyłają mi pm’a z ustalonym między sobą nickiem osoby, którą eliminują z gry. W tym samym czasie Cattani przesyła mi pm’a z nickiem osoby, którą sprawdza, czy jest w mafii. Jeśli mafiosi i Cattani wytypują tego samego gracza, to on przeżywa. Żeby uniknąć podglądania, czy ktoś do mnie pisze, reszta uczestników do tej 22:00 ma mi wysłać pm’a o treści: „miasto”.
Osoba, która zginie, nie bierze udziału w dalszej zabawie i nie spekuluje z innymi na temat ról innych graczy.

Cattani może sprawdzić samego siebie, jeśli z jakichś powodów boi się o własne życie. Choć prosiłabym o nienadużywanie tego .

Jeśli w głosowaniu mieszkańców będzie remis, nikt nie ginie.
Po śmierci z rąk miasta poinformuję, czy dana osoba była mafiosem, czy nie. W wypadku śmierci przez mafię nie będzie takiej informacji. Nie będę zdradzać również, czy ofiara miała jakąś inną rolę (w obu przypadkach).


Absolutnie zakazane jest:
1. Zdradzanie innym, jaką dostało się rolę. Dopuszczalne jest przyznanie się do roli oraz blefowanie w tym temacie, ale trzeba się wtedy liczyć z możliwością wyeliminowania z gry przez mafię lub mieszkańców.
2. Plotki i spekulacje na temat ról innych uczestników poza tym tematem. Tylko mafiosi mogą się kontaktować między sobą poza grą.
3. Pisanie w tym temacie przez osoby spoza gry.

Niech ktoś mi się wyłamie i spróbuje złamać któryś z powyższych punktów lub w jakikolwiek inny sposób oszukiwać, to dostanie miesięcznego bana . Nie, to nie był żart.

Jeśli ktoś raz nie odda głosu w głosowaniu mieszkańców, to ok. W każdym kolejnym przypadku będzie to liczone jako głos na siebie.

Pierwsze zabójstwo mafii jutro do 22:00, pierwsze głosowanie mieszkańców pojutrze do 19:00.
W tym temacie mogą się wypowiadać jedynie gracze pozostali przy życiu (też grozi banem)!



Realia:

Miejsce: Nowy Jork
Realia: Avengers
Trwa wojna z Lokim o Tesseract. Jesteście agentami TARCZY (S.H.I.E.L.D.) i razem walczycie ze złem w postaci nordyckiego boga. Niestety w Waszych szeregach są zdrajcy omamieni przez Lokiego.



Aby jakoś zacząć grę, możecie opisać swoje postaci. Czas akcji: mniej więcej aktualny. Zebraliście się w kwaterze głównej S.H.I.E.L.D.
Nie zagłębiajcie się za bardzo w fabułę. Pamiętajcie, że głównym celem jest wyłapanie mafiosów! Nie róbcie z tego zwykłego RPGa. Będzie bardziej emocjonująco.




Podział ról:

- 4 mafiosów,
- 1 Cattani.


Głosujcie, blefujcie, eliminujcie, rzucajcie na innych podejrzenia i bawcie się dobrze!
Oskarżajcie się, ale kulturalnie .

Pamiętajcie: nieważne, jaką rolę dostaniecie. Każdy z uczestników jest tak samo ważny i ma wpływ na życie innych graczy!

Powodzenia w przeżyciu !

Lista osób biorących udział w zabawie wg kolejności zgłoszeń:

1. Lepkie Paluszki23
Genesis
2. Ktoś
Rainbow Dash
kontrowersyjna kaczuszka
Skromny Pan Mroczności
Luna
Ata
konformistyczny lodzik
3. Nix
Pink Panther
Diana
Everlasting
Słodki Pan Ciastek
Charionette
Bjork
Wieloryb
4. Mystically mad
Chwalisława
Shiver




Jeśli macie jakieś pytania, to śmiało. Zaraz idę rozsyłać role.


EDIT: Jesteście agentami, ale ludźmi, nie superbohaterami typu Hulk, Kapitan Ameryka itd.!

[La Tortura]

yay! :D na razie nie mam podejrzeń, na ten moment to będzie strzelanie ślepakami :/

[Słodki Pan Ciastek]

Nazywam się Flaky Rogalik. Coś o sobie hmmm.... kocham biedronkową czekoladę z dmuchanym ryżem o smaku kokosa <3 A tak ogónie jestem tajnym (bardzo tajnym xD) agentem, ale trzymam się tego co wmawiam ludziom. Jestem piercerem i nałogowym pisarzem. To chyba tyle. Aha. Nikogo nie znam i nie lubię przeciętnych ludzi :)

[Pink Panther]

To też się opiszę :D
Od razu muszę się przyznać, że nigdy Avengers nie oglądałem ani nawet się tym nie interesowałem ;P Tylko teraz troszkę poczytałem.

~~

Jestem major Pink. Swego czasu służyłem w Wietnamie w 18. Pułku Piechoty. Po wojnie awansowałem na stopień kapitana, później majora. Jakiś czas temu zostałem wysłany tutaj, do TARCZY. Musiałem rozstać się z moją dwumiesięczną córką Aureline, ale wojna to nie czas na sentymenty. Tu nie ma miejsca dla mięczaków.
Moją pasją jest historia i militaria, trenuję też boks. Poza tym mam psa. Husky o imieniu Husky. Nie potrafię wymyślać imion.
Jestem też prawnikiem z zamiłowania. Prawo znam jak własną kieszeń, byłem sędzią Sądu Wojskowego.
Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze współpracowało i razem zniszczymy Lokiego!
A teraz - kolacja. Żeberka w sosie własnym. Polecam. Całą wojnę w Wietnamie się tym żywiłem. I nie pytajcie, skąd miałem sos...

[Chwalisława]

Hej :) Ogólnie rzecz biorąc, jestem tutaj pierwszy raz, więc liczę na to, że szybko się "wpasuję".
A coś o sobie, to hm... Nazywam się Morgana Caffrey. Jestem bezwzględną, nieco apodyktyczną i "twardą" kobietą uzależnioną od adrenaliny. Doskonale posługuję się różnego rodzaju bronią, byłam w służbie wojskowej oraz pracowałam w FBI. Generalnie... radzę nie zachodzić za skórę :D

[Lubie]

Nazywam się ... Krewetka Wodna. Nie będę się rozpisywał, wypisywał jaki to ja jestem genialny, wspaniałomyślny, jakich to ja szkół nie skończyłem. Pracuję w tarczy od miesiąca, pracuję przy komputerach.

Miłej gry :)

[Cytryśnia]

Witam.
Jestem Ktosica Ktosińska, dla przyjaciół Ktosia. Wcześniej znana jako Wiśnia, ale stałam się agentką i zmieniłam dane personalne. Jestem raczej kompromisowa i pozytywnie nastawiona, chyba że kogoś po prostu nie lubię. Ale lubię czekoladę.

A teraz - kolacja. Żeberka w sosie własnym. Polecam.
już 21 :< musisz zaproponować mi wrzątek z solą. Trzymam się ścisłej diety.

[Mroczny Pan Skromności]

OMG, gdybym jeszcze cokolwiek wiedział o Avengers/Agents of S.H.I.E.L.D. :P

Nazywam się Mroczymierz Mroczek. Jestem kucharzem, ale moją pasją jest balet. Lubię placki, jednak nie mogę jeść ich często, ponieważ dbam o linię. Nie mam rodziny (w sensie takiej, której byłbym "głową").

[Malfurion]

Dobry Wieczor Panstwu. Z tej strony Sqiera i o tej porze moj plebsie kochany....

[wylacza Polszmat TV]


Jol :detective: Moje imie jest scisle tajne, wszyscy zwracaja sie do mnie per Don, tudziez Mr. jezeli dany osobnik nie trawi italiano z jakis powodow. Obecnie pracuje nad rownie scisle tajnym projektem, co moje imie. Oprocz tego, dostalem specjalne zadanie z centrali, majace na celu wylapanie szpiegow w szeregach S.H.I.E.L.D.
Czeka mnie pracowita noc...

[Diana]

To i ja się odezwę :P
Mam na imię po prostu Diana, lubię emocje, więc dlatego zgłosiłam się do tajnego projektu (czy jak to nazwać :D). Nie będę się więcej rozpisywać bo i tak za wiele fabuły pewnie nie będzie. Ciekawa jestem, co wydarzy się w tej edycji gry! :)

[Pink Panther]

już 21 :< musisz zaproponować mi wrzątek z solą. Trzymam się ścisłej diety.

Podchodzę do Ktosi:
- Dieta? - pytam. - To może skusisz się na moją niskokaloryczną sałatkę z owocami morza? Chodź do mojego pokoiku, przyrządzimy jakąś :D

[Lubie]

Podchodzę do Ktosi:
- Dieta? - pytam. - To może skusisz się na moją niskokaloryczną sałatkę z owocami morza? Chodź do mojego pokoiku, przyrządzimy jakąś :D
Masz jakis problem synu? :( Jezeli owoce zgina, bedzie juz wiadomo, kto jest mafia. XD

[Cytryśnia]

Podchodzę do Ktosi:
- Dieta? - pytam. - To może skusisz się na moją niskokaloryczną sałatkę z owocami morza? Chodź do mojego pokoiku, przyrządzimy jakąś :D

Jeżeli tylko dodamy biosoczki <3
<idzie z pantercem>

[La Tortura]

OMG, gdybym jeszcze cokolwiek wiedział o Avengers/Agents of S.H.I.E.L.D.
same here


ja jestem orką Heleną, bardzo tajną orką więc nic o sobie nie moge powiedzieć, żeby być jeszcze ardziej tajna :C mówcie mi Helenka <3 i nie zwracajcie uwagi na płetwy

[Pink Panther]

Masz jakis problem synu? :( Jezeli owoce zgina, bedzie juz wiadomo, kto jest mafia. XD

Luzik! Gotuję tylko małże. Mam alergię na krewetki, a meduzy wykorzystuję do produkcji kondom... Takich zabawek dla córeczki. Nevermind.

Zwracam się do Ktosi:
- Wchodź. Możesz powiesić skafander na wieszaku, mam maszynkę tlenową w pokoju. Tylko... Masz biosoczki? - szeptam. - Są zakazane na pokładzie.

[Cytryśnia]

Pantercu, ja zawsze mam świeżą dostawę biosoczków :wredny:

[La Tortura]

pinki, RPG dla elit juz jest, znane jako sucharkowe RO, więc nie róbmy z tego syfu jak w 1 edycji plss xd

[Pink Panther]

Wyciągam miskę i zaczynam przygotowywać sałatkę.
- Ktosia. - zacząłem. - Słyszałaś już plotkę, że na pokładzie TARCZY są szpiedzy Lokiego? Nie wiem, czy w to wierzyć...

e: Orciu, staram się wprowadzać w fabułę rozmyślanie nad mafiosami, na razie można się pobawić, bo i tak nikt nie ma żadnych podejrzeń.

[Shiver]

same here

And here.

Jestem Shiver i prowadzę eksperymentalną hodowlę małży z wykorzystaniem Domestosa.
Dawniej miałem romans z Ktosiem, ale nam nie wyszło. Ciężko przeżywam to, że woli jakąś Panterę ode mnie :(

[Lubie]

eOrciu, staram się wprowadzać w fabułę rozmyślanie nad mafiosami, na razie można się pobawić, bo i tak nikt nie ma żadnych podejrzeń.

bo fabula taka wazna i potrzebna.
jak nie ma zadnych podejzen, to co Ci da rozmyslanie nad mafiozami, skoro i tak nic o nich nie wiemy, a takie szczelanie to...

[Pink Panther]

jak nie ma zadnych podejzen, to co Ci da rozmyslanie nad mafiozami, skoro i tak nic o nich nie wiemy, a takie szczelanie to...

Bez fabuły też wychodzi na zwykłe szczelanie bez podejrzeń, więc o co Ci chodzi, bo nie wiem? ;P

[Malfurion]

*wrzuca monete do automatu z biosoczkami*

Sploniesz w ogniach piekielnych ty przekleta maszyno! *kopie ja w zlosci* Polykasz jak pelikan moje monety, ale soczkow pysznych juz nie wydasz.
Gdyby nie to, ze musze isc, to rozprawil bym sie z toba raz dwa... Policzymi sie jeszcze!

[Cytryśnia]

- Jeżeli są zdrajcy to szyb....
<odwraca się w stronę Shivera>
Dawniej miałem romans z Ktosiem, ale nam nie wyszło. Ciężko przeżywam to, że woli jakąś Panterę ode mnie :(
:O
a kto umarł w najgorszym momencie? :( i potem nie wrócił do mnie/po mnie?
z resztą pantera jest zajęta, pf

[Pink Panther]

- Ja jestem zajęty?! - krzyknąłem. - Więc Genesis Chwalisława serio mnie chce?! <3

[La Tortura]

uwazam ze ja i pinki powinnismy się rozmnożyć, różowe orki awww

[Pink Panther]

uwazam ze ja i pinki powinnismy się rozmnożyć, różowe orki awww

HAAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHHAAH <3

Jestem za! Pantery z płetwami :love:

[La Tortura]

chcesz być mamą czy tatą? :P

[Malfurion]

A coz to bylo? Mialem wrazenie, ze slyszalem swoj pseudonim z czasow przedszkolnych.... nie, nie. To musial byc efekt niedoboru biosoczku!

[Shiver]

Nie rozdrapuj starych ran, to dla mnie bardzo bolesne :(

[Pink Panther]

chcesz być mamą czy tatą? :P

Gender górą, dziewczyna i dziewczyna normalna rodzina!

Mamusią!

[Chwalisława]

Jestem za! Pantery z płetwami

Pinki, czy mam być zazdrosna? Pamiętaj, że ze mną nie warto zadzierać - mówię, niebezpiecznie mrużąc oczy.

[Pink Panther]

- Spoko, Chwalcia. - mówię uroczym głosem. - To będzie in vitro. Nie jestem zoofilem. Idziemy na strzelnicę? - proponuję.

[La Tortura]

okay, czyli to ja muszę Cię ...:O
helpajcie mi bo ja nie wiem co i jak :C nigdy nikomu nie robiłam malych orek :/



ps krewetka jest zazdrosny ok

JAKIE KUR... IN VITRO TO MA BYC CIECKO MILOSCI

[Cytryśnia]

Nie rozdrapuj starych ran, to dla mnie bardzo bolesne :(

Rozumiem, zabicie przez kosmitów pewnie boli, ale to ja cierpiałam bez ciebie., A potem zamilkłeś </33 Mieszkaliśmy razem, mieliśmy porozmawiać i co?! I pustka </33333333333

[Lubie]

Nie jestem zoofilem.
powiedzial pinki pantera

[Pink Panther]

- Dziewczyny, spokojnie. - wtrącam się. - Mogę być przecież z każdą z was. W piątki z Heleną, poniedziałki z Ktosią, a resztę tygodnia z Chwalcią.

[La Tortura]

o stary... masz ładne futro, i w ogóle fajne geny więc możemy tak zrobić

[Cytryśnia]

- Dziewczyny, spokojnie. - wtrącam się. - Mogę być przecież z każdą z was. W piątki z Heleną, poniedziałki z Ktosią, a resztę tygodnia z Chwalcią.

uu, miłe poniedziałki :D
jednak zastanawiam się, czy nie żyć w dalszym celibacie z Qwertym :/

[Chwalisława]

- Dziewczyny, spokojnie. - wtrącam się. - Mogę być przecież z każdą z was. W piątki z Heleną, poniedziałki z Ktosią, a resztę tygodnia z Chwalcią.

- Ależ ja się nie zgadzam! - krzyknęłam. - Nie pamiętasz, co mi obiecywałeś?

[Pink Panther]

- Chwalciu, miłość, wierność i uczciwość małżeńską, ale na czas określony. Zgodnie z art. 14. par. 5 umowy o zawarciu tymczasowego związku małżeńskiego z dnia 12 grudnia 2013 roku nasz związek stał się nieaktualny 1. września.
Dziękuję Helenko, codziennie sobie czeszę <3 A najbardziej pielęgnuję ogon. Lubię, gdy jest puszysty. Chcesz dotknąć?

[La Tortura]

taaa, "OGON" :D

[LepkiePaluszki23]

Jestem Lepkie Paluszki. Dla przyjaciół Lepki. Jestem agentem. W wolny czasie czytam książki i rozmyślam nad życiem. Jestem otwarty na nowe znajomości :)

[Shiver]

Rozumiem, zabicie przez kosmitów pewnie boli, ale to ja cierpiałam bez ciebie., A potem zamilkłeś </33 Mieszkaliśmy razem, mieliśmy porozmawiać i co?! I pustka </33333333333

Porozmawiajmy teraz.
Jeszcze wszystko da się nadrobić.

[Chwalisława]

- Chwalciu, miłość, wierność i uczciwość małżeńską, ale na czas określony. Zgodnie z art. 14. par. 5 umowy o zawarciu tymczasowego związku małżeńskiego z dnia 12 grudnia 2013 roku nasz związek stał się nieaktualny 1. września.


Och! Dziękuję, że mi przypomniałeś! W takim razie, mogę w końcu wyjawić, iż od 4 marca 2014 roku spotykam się z Juliet.

[Słodki Pan Ciastek]

-Ej haloo!-krzyczałem wśród ludzi.-Zna ktoś drogę do biedronki?

[konformistyczny lodzik]

Jestem Juliet, w wolnym czasie - Pierożek.
Pierogi to coś co robię, kocham to. Od zawsze lepię pierogi. Pamiętam mojego pierwszego pieroga, nie był jadalny, ale ups. Kochałam lepienie pierogów razem z mamą na wigilię!
Lubię też rybki, nie jestem za bardzo, hm... egzotyczna. Lubię miejski styl życia, a to, jak zabijam ludzi to moja sprawka, hihi
W ogóle, to jestem spokojną dziewczyną do czasu aż nie przekroczy ktoś granicy. Jedną z granic może być zabranie mojego pierożka, którego chciałam zjeść. Inną zaś może być skrzywdzenie mojej dziewczyny Chwalisławy. Kocham ją bardziej niż pierogi.
Spotykamy się od 4 marca, ach - wtedy pierwszego raz się zobaczyłyśmy, powiązał nas wspólny obiad, a co na nim było podane? PIEROGI <3

[Pink Panther]

- Z Juliet?! Juliet zdradzała mnie z moją własną żoną tymczasową?! Orcia, idziemy robić orki!

[Chwalisława]

. Inną zaś może być skrzywdzenie mojej dziewczyny Chwalisławy. Kocham ją bardziej niż pierogi.
Spotykamy się od 4 marca, ach - wtedy pierwszego raz się zobaczyłyśmy, powiązał nas wspólny obiad, a co na nim było podane? PIEROGI <3

Juliet, twoje pierogi były jak natychmiastowe wyznanie miłości <3

[Cytryśnia]

Porozmawiajmy teraz.
Jeszcze wszystko da się nadrobić.

Wreszcie <3333
<nalewa biosoczek do kieliszków>
teraz nikt nas (póki co :/) nie rozdzieli!

[konformistyczny lodzik]

- Pinkuś, tylko, że Ty byłeś moją różową panterą ogrodową, nie mężem. Poprawka, tymczasową różową panterą ogrodową. Nie sprawdzałeś się, więc zamieniłam Cię na chodzącego pieroga z różowym farszem. W nocy bardzo ładnie się świeci.

[Pink Panther]

- Juliet, to był... Epizod. Nie chcę już być ogrodnikiem i robić małe drzewka dębom. Proszę, nie wracaj do tego.

[Słodki Pan Ciastek]

No cóż, jednak nikt mi nie odpowiedział bo, każdy debil na ulicy gadał o pierożkach, panterach czy invitro. No cóż chyba dlatego nie lubię ludzi. Poszedłem sam.

[La Tortura]

OKAY. To zrob mi te orkensy i będę w ciązy, mafia mnie nie zabije bo chyba kazdy chce zobaczyc rozową orkę, albo panterę z płetwami! <3

[konformistyczny lodzik]

- A właśnie że będę. Mało że nie sprawdzałeś się w swojej pracy to jeszcze jadłeś moje pierogi. Pamiętam jak biłam Cię za to moim biczem erotycznym.

[Chwalisława]

No cóż, jednak nikt mi nie odpowiedział bo, każdy debil na ulicy gadał o pierożkach, panterach czy invitro. No cóż chyba dlatego nie lubię ludzi. Poszedłem sam.

Poczekaj Ciastek! Pójdę z tobą. Tylko... gdzie? ^^

[Pink Panther]

Okej, to wskakuj do szafy.

Zw na czas robienia orek. Lekcje trzeba ogarnąć :/

[Shiver]

Wreszcie <3333
<nalewa biosoczek do kieliszków>
teraz nikt nas (póki co :/) nie rozdzieli!

Przejdziemy przez to razem! :love:
*wznosi toast biosoczkiem*

[Słodki Pan Ciastek]

-Morgana. Będziesz moim przywódcą i zaprowadzisz mnie do biedronki?-odpowiedziałem z ironią.

[konformistyczny lodzik]

- A teraz sobie idziesz, przepraszam bardzo, ale kultura nakazuje dokończenie rozmowy. A z tego co pamiętam, podobał Ci się mój bicz.
- Chwalis, jutro mija 8 miesiąc mojej ciąży :) Musimy podziękować krewetce, że oddał swoje nasienie, aby powstał Gus :3

[LepkiePaluszki23]

Poczekaj Ciastek! Pójdę z tobą. Tylko... gdzie? ^^

Ja też chcę do biedronki. Po jogurty i bułeczki :( Głodny się zrobiłem

[La Tortura]

<mowię orki, ale z wami gadam, nie wnikajcie w to>

po co chcesz isc do biedronki, zostaw jo w spokoju

[Pink Panther]

Wychylam się zza drzwi szafy:
- Tak Juliet, sam ci go sprezentowałem. I ty też lubiłaś być nim bita. Po szyi. W piekarniku. Podczas pieczenia murzynka. Tego już nie pamiętasz?

[Cytryśnia]

Przejdziemy przez to razem! :love:
*wznosi toast biosoczkiem*

Nananananana.....
<upija się biosoczkiem i patrzy na Qwertego> :*

[Chwalisława]

-Morgana. Będziesz moim przywódcą i zaprowadzisz mnie do biedronki?-odpowiedziałem z ironią.

Ja też chcę do biedronki. Po jogurty i bułeczki :( Głodny się zrobiłem

Nie ma sprawy! Zatem, ruszajmy ku przygodzie!
Tylko moment... muszę załadować magazynki.

[La Tortura]

ktos i qwerty ZNAJDZCIE SOBIE POKOJ! xD

[Lubie]

czekajcie co? serio. bicie biczem erotycznym? oddawanie nasienia? ... ja dziekuje, wysiadam.

[konformistyczny lodzik]

- Musiałeś pomylić żony, Panterko. Ja Ci pokazałam sposób na murzynka, misiaczku. Nie obracaj kota ogonem, bo i tak wszyscy wiemy jak było ;) Do tego lubiłeś w zamrażalce, potem usypiałeś, a rano byłeś zamrożoną panterką odgrzewaną suszarką ^^

[Słodki Pan Ciastek]

-Ej to kto idzie w końcu do biedronki?

[LepkiePaluszki23]

Nie ma sprawy! Zatem, ruszajmy ku przygodzie!
Tylko moment... muszę załadować magazynki.

Nie ma sprawy :) <burczy w brzuchy>

[Chwalisława]

- Chwalis, jutro mija 8 miesiąc mojej ciąży :) Musimy podziękować krewetce, że oddał swoje nasienie, aby powstał Gus :3

Ja również nie mogę doczekać się naszego bobaska... miejmy nadzieję, że wda się w ciebie, kochana

[Pink Panther]

- Musiałeś pomylić żony, Panterko. Ja Ci pokazałam sposób na murzynka, misiaczku. Nie obracaj kota ogonem, bo i tak wszyscy wiemy jak było ;) Do tego lubiłeś w zamrażalce, potem usypiałeś, a rano byłeś zamrożoną panterką odgrzewaną suszarką ^^

Nie suszarką, tylko chuchałaś na mnie patrząc kątem oka na moją lewą stopę, Misiaczku :*

[konformistyczny lodzik]

- Och, kochana jesteś. Wiesz, że wychowamy je idealnie! W końcu to my jesteśmy matkami, no i Krewetka, ale on jest tylko dawcą.
- Łamiąc Twoją lewą stopę*, tak, to chciałeś powiedzieć, Panti!

Dobranoc wszystkim, ciężarna Juliet leci spać!

[La Tortura]

Juliet i Chwalcia, ja tez nie moge się doczekać małego Bakłazana <3

[pinks rob szybciej]

[Pink Panther]

Już zrobiłem 4 i nie wiem, czy chcesz jeszcze. Robić dalej?

[La Tortura]

ILE.



<znakiznaki>

[Shiver]

Nananananana.....
<upija się biosoczkiem i patrzy na Qwertego> :*

*odwzajemnia pijane spojrzenie*
Asdjfuxhsidk...diifdks... :love::love::love:
*oświadcza się*

[Charionette]

Ach, dopiero wróciłam z tajnej misji w Polsce. Jestem tu nowa, ale mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuję. Otrzymałam stosowne rozkazy i zgłaszam gotowość do pracy.
Jestem agentką "Cherrie". Szkoliły mnie najlepsze organizacje na świecie, potrafię rozpoznać zdrajcę (w końcu tego mnie uczono), strzelać, a jak trzeba to i bić się umiem.
Jednak dość już o sobie, czas zapoznać innych agentów :)

[Luna]

Witajcie jestem Zuzanna Męczysławikowska Aka "Luna".Lubię jeść i jeść i jeść i zajmować się różnymi sprawami.Teoretycznie nie wiem jak dostałam się do TARCZY, przecież okropnie wolno biegam i nie mam Orientacji w terenie.
Na szczęście mam inne zalety, potrafię obsługiwać prawie każdą broń i jestem zwinna(zboczeńcy!).Mam nadzieję, że uda nam się pokonać Lokiego!

[Pink Panther]

Szósta różowa orka! Więcej nie robię, bo alimenty mnie spłukają.

Muszę się zdrzemnąć.

[Lubie]

no i Krewetka, ale on jest tylko dawcą

chyba lewej nerki.

[La Tortura]

PINKI STOP Z ROBIENIEM OREK.
cztery starczą, teraz zrob troche panter

[LepkiePaluszki23]

Witaj Cherrie <podaje rękę>

[Rainbow]

siema, z tej strony Agent R. i mam za zadnie rozbić mafię. mam tęczową grzywę. umiem to, tamto i siamto. skończyłam różne szkoły i mam stopień generała w wojsku. miło Was poznać.

widze, ze imprezka rozkręca sie w najlepsze, i to beze mnie znowóż

chce widzieć potem te spekulacje, ze "krewetka/pp na pewno jest mafiozem bo chodzi i płodzi wszystkim dzieci" [jeśli dobrze czytam]

[Słodki Pan Ciastek]

-Ej byliśmy w biedronce bo mi się groszówki wysypały i zgubiłem się w akcji xD?

[La Tortura]

od moich i pinkiego dzieci proszę się odstosunkować, robimy to dla dobra gatunku a nie bo jakas tam mafia chce nas sprzątnać

to krewetka oddaje nasienie na lewo i prawo, spojrzcie ttyko na niego ;o

[Cytryśnia]

*odwzajemnia pijane spojrzenie*
Asdjfuxhsidk...diifdks... :love::love::love:
*oświadcza się*

<nie może uwieżyć>
<płacze>
<zaniemówiła>
<rzuca się na ręce i płacze>
czemu tu jest tyle cebuli
TAk!!!

[Lubie]

chce widzieć potem te spekulacje, ze "krewetka/pp na pewno jest mafiozem bo chodzi i płodzi wszystkim dzieci" [jeśli dobrze czytam]
jakies podstawy do oskarzen musza byc, a fabula jest do tego najlepsza.

[Charionette]

- Witaj, nieznajomy <podaje rękę>. Miło poznać.

[LepkiePaluszki23]

-Ej byliśmy w biedronce bo mi się groszówki wysypały i zgubiłem się w akcji xD?

Z tego co pamiętam ja kupiłem jogurty i poszedłem do pobliskiej ławki, aby usiąść i zjeść :) Wy natomiast zostaliście.

[Rainbow]

od moich i pinkiego dzieci proszę się odstosunkować, robimy to dla dobra gatunku a nie bo jakas tam mafia chce nas sprzątnać

to krewetka oddaje nasienie na lewo i prawo, spojrzcie ttyko na niego ;o

ja uważam, ze płodzi wam dzieci po to, zeby móc je zabijać, bo jest w mafii! :fun:

[La Tortura]

o Charion ette (brzmisz jak serek do kanapek)
<podaje płetwem>

[Shiver]

<nie może uwieżyć>
<płacze>
<zaniemówiła>
<rzuca się na ręce i płacze>
czemu tu jest tyle cebuli
TAk!!!

TAK CIĘ KOCHAM.
*rzuca w Ktosia cebulą*

[Mroczny Pan Skromności]

PLODZA MALYCH MAFIOZOW przejrzalem was na wylot

[La Tortura]

AGENCIE ER. orki i pantery to nie konie i swoich dzieci nie zabijają aaaaaaa

[Luna]

Jak łatwo się zgubić w tym nowym "Jorku".
Czemu nie ma tu dobrego jedzenia? przejadły mi się hot dogi i zapiekanki!

[LepkiePaluszki23]

Jak łatwo się zgubić w tym nowym "Jorku".
Czemu nie ma tu dobrego jedzenia? przejadły mi się hot dogi i zapiekanki!

W pobliskim sklepie są dobre jogurty. Chcesz jednego, bo mam dwa?

[Słodki Pan Ciastek]

Ej mam taką myśl. Może zrobimy to w taki sposób, że skoro ta fabuła jest to wykorzystajmy ją do cholery! Już jutro kogoś zabiją, a my zamiast wziąć się do roboty gadamy o lesbijskich ciążach! Mam pomysł, nikt nikogo nie zna i prowadzimy indywidualne śledztwa, a potem wszystko uzgodnimy.

[Cytryśnia]

TAK CIĘ KOCHAM.
*rzuca w Ktosia cebulą*

Biere bukiet cebulowy
i idziemy do twojego domu Qwerty, muszę się zdrzemnąć z tych wrażeń. :lovers: Obudzę się jutro po południu.

[Rainbow]

AGENCIE ER. orki i pantery to nie konie i swoich dzieci nie zabijają aaaaaaa
to moze płodzicie małych mafiozów, tak jak mówi Skromny Pan? :hmmm:

[La Tortura]

Bartek, wolałam Cię jak nudziłeś o biedrze :C

O niee, kucyku, nie będziesz mi dzieci obrażac!
<wstakukuje na agenta r i zaczyna ją okladac pięsciami> !! JOLO

[Libby]

Rany... chwilę mnie nie ma i już masa spamu...
Przypominam, że tutaj też obowiązuje regulamin forum, czyli jest zakaz treści erotycznych.

[Słodki Pan Ciastek]

No dobra, ale znając naszą wspólną inteligencje jutro uznamy, że mafiozem jest dziecko Morgany i Juliet :/

[LepkiePaluszki23]

<Oczy się kleją>
Ta podroż z Polski mnie zmęczyła idę wynająć pokój w hotelu.

[Shiver]

Biere bukiet cebulowy
i idziemy do twojego domu Qwerty, muszę się zdrzemnąć z tych wrażeń. :lovers: Obudzę się jutro po południu.

*Prowadzi do domu i kładzie spać*
Dobranoc! :love:
*Idzie zbierać cebulę i pędzić biosoczek w garażu na śniadanie*

[Luna]

PLODZA MALYCH MAFIOZOW przejrzalem was na wylot

A potem z 4 mafiozów zrobi się 10 i umrzemy :<
Po jakimś czasie kiedy na niebie pojawił się księżyc postanowiłam wrócić do swojej kwatery.

[Lubie]

biosoczek jest tylko jeden. ten Twoj to tania podróba. :(
(do qwertyego)

[Słodki Pan Ciastek]

Ok biosoczki CZYLI KAŻDY Z WAS ROBI sobie jaja i chce umrzeć? Ok xD

[Shiver]

No chyba Ty!!!11!1
(do krewetki)

[Lubie]

Ok biosoczki CZYLI KAŻDY Z WAS ROBI sobie jaja i chce umrzeć? Ok xD

idz do biedro i podnies pisiont groszy. to nie jest robienie jaj.


qwerty, no wlasnie ze ja robie te oryginalne biosoczki. :3

[Słodki Pan Ciastek]

Przechodziłem między wieżowcami rozmyślając. Od kilku dni to co stało się z miastem to jest jakiś obłęd. Giną ludzie, a wszyscy zachowują się jakby byli nie z tej ziemi. Po to mnie zatrudniono, żebym to załatwił. Nagle w oddali zobaczyłem kilka bijących się chłopaków ubranych w czarne dresy. Zaraz, zaraz oni nie biją siebie tylko jakąś kobietę. Nagle zobaczyłem pistolet w ręce jednego z nich...

[Malfurion]

Jeeeest. Przyszla paczka. To zapewne moje biosoczki drugiej generacji! Juz nie bede musial korzystac z tej durnej maszyny... Zniszcze ja!

[Słodki Pan Ciastek]

Podbiegłem krzycząc:
-Puść ją.-w ułamku czasu myślałem tylko o tym, gdzie w takich chwilach są ludzie? Zobyczyłem w oknie jednej z kamienic mężczyzne z paczką, ale wtedy nie zajmowałem się tym. Byłem zbyt blisko agresywnej grupy. Jeden z mężczyzn puścił kobietę na ziemię całą zmasakrowaną z zasinioną szyją. Prawdopodobnie była już uduszona. Mężczyzna szczelił mnie w kolano wywalając mnie przy tym. Włożył pistolet w ręke kobiety i uciekł.

[Malfurion]

Och, nie moge sie doczekac jak w reszcie poczuje ten niesamowity smak biosoczka... Co... co to jest?

Jaka smierc... jak to wszysycy zgina... co, jak gdzie?! Halo, kto mi to wyslal!!

[Słodki Pan Ciastek]

Leżałem cały obolały na podłodze. Próbowałem się jakoś przeczołgać, ale noga za bardzo krwawiła. Nagle z klatki wyszedł pełen zdziwienia mężczyzna z kartką w ręce i opakowaniu po biosoczkach.

[Rainbow]

Idąc po ulicy zauważyłam leżącego chłopaka. "Pewnie żul" pomyślałam. Jednak mimo to podeszłam i zobaczyłam, ze jego noga krwawi.
-Nic ci nie jest? - zapytałam, lecz po ułamku sekundy zrozumiałam swoją głupotę, bo ewidentnie widać, że coś mu jest. Zadzwoniłam po pogotowie i założyłam opaskę uciskową, coby sie chłopak nie wykrwawił.

[Słodki Pan Ciastek]

-Nie po prostu leże sobie z krwawiącą nogą, a obok nas leży martwa kobieta z bronią w ręku, a u ciebie co tam?-spytałem z sarkazmem nie licząc na odpowiedź.

[Malfurion]

To musi byc jakis zart, to musi byc jakis zart. Nikt nie zginie, to jakies durnoty....
O moj boze! Zaczelo sie! - dostrzeglem lezacego na ulicy mezczyzne a obok niego mloda kobiete.

Boze, ona go zabila! Uciekaaaaccc!

[Słodki Pan Ciastek]

-A tamten psychotropów się najadł?-popatrzyłem na krzyczącego mężczyznę z kartonem po biosoczkach

[Nix]

Cześć, jestem agent Nix i widocznie spóźniłem się na imprezę. xD
Lubię dobrą muzykę i spacery po plaży, mój numer to {vzshth6} 5j;..'346{adv',.;26,
*utrata sygnału*

--------

- Jestem w szoku - powiedziałem tylko, kiedy doszły do mnie kolejne wiadomości o trupach ścielących się na ulicach Nowego Jorku. - to już nie jest bezpieczne miasto. Trzeba coś z tym zrobić. Loki musi za to zapłacić.

[Mroczny Pan Skromności]

Obudziłem się rano, aby jak co dzień pójść po bułki na śniadanie. Nigdy nie przypuszczałem, że spotka mnie coś takiego... ZABRAKŁO BUŁEK.

[LepkiePaluszki23]

Promienie słońca wpadły do mojego okna rażąc mnie po oczach. Wstałem, włączyłem telewizję. W wiadomościach była mowa o zabitej kobiecie wczorajszego dnia. To się robi coraz bardziej przerażające <powiedziałem sam do siebie>

[Charionette]

Podeszłam do zmartwionego mężczyzny w sklepie:
- Coś się stało?
- Taaak! Zabrakło bułek. - powiedział szlochając.
-Aaa... - odpowiedziałam ze zdziwieniem. - Może wieczorem będzie świeża dostawa?

[Mroczny Pan Skromności]

- Ale kto je śniadanie WIECZOREM? - zaszlochałem.
- Koleś, jesteśmy w Nowym Jorku - odparła nieznajoma, pukając się w czoło krzesłem ogrodowym, które wyciągnęła z kieszeni. - Jest dopiero piąta rano!

[Rainbow]

Rano wyszłam ze szpitala, w którym opatrzyli nogę krwawiącemu chłopakowi. "Ale mnie policjanci wymęczyli tymi zeznaniami odnośnie zamordowanej babki" pomyślałam. Pomyślałam również, że w końcu trzeba było coś zjeść po tych całonocnych przeżyciach. Weszłam do sklepu, a tam rozgrywał się istny dramat. Nie było bułek. "Zgaduję, że weszłam do Biedronki. Tam rano nigdy nie ma świeżych bułek." stwierdziłam w myślach.

[Luna]

Obudziłam się o 08:30 co było dla mnie niecodzienne, zazwyczaj wstawałam wcześniej.
Ubrałam się i zjadłam gofry(W całym mieście nie było bułek).

[Słodki Pan Ciastek]

Obudziłem się w szpitalu. Pamiętam wszystko. Zastanawia mnie, gdzie jest kobieta, która mi pomogła. Mam potrzebę podziękowania jej... chociaż... Może ma coś z tym wspólnego. Jakim prawem tak szybko znalazła się w miejscu wypadku. Przypadek? Sam nie wiem... Trochę to było dziwne.. Ta zamordowana kobieta.. ciekawe. To było zaplanowane zabójstwo czy huligański wybryk?

[La Tortura]

- bułki to mainstream, spróbujcie chleba! *mniam mniam*

[Słodki Pan Ciastek]

Popatrzyłem na szafkę obok łóżka szpitalnego. Jedyna rzecz jaka leżała na białym meblu to karteczka z numerem telefonu i podpiskiem "Nie ma za co =)). To ona. Była tu. Zadzwoniłem jednak nikt nie odebrał. Będzie miała mój numer w "nieodebranych połączeniach". Może zadwoni

[Shiver]

Wstałem po południu i pobiegłem po coś na śniadanioobiad. Nie było nigdzie bułek, kupiłem więc salceson i wróciłem do domu.

[Nix]

Salceson? - rzekłem przejęty - w którym sklepie? Przerzucam się na mięsną dietę i szukam czegoś na przekąskę.

[Cytryśnia]

Obudził mnie z salcesonem w ręku.
Że co?! Nienawidzę salcesonu!!!
Gdzie są bułki!!!111!!!!111??..??!

[Shiver]

W Biedronce, jest promocja 30% mniej na wszystkie salcesony i kaszanki.

Nigdzie nie ma bułek kochanie :( Ale jak popijesz salceson moim biosoczkiem to nie będzie żadnej różnicy w smaku.
*podaje butelkę ze świeżo upędzonym biosoczkiem*

[Mroczny Pan Skromności]

Przy pustym stoisku z bułkami bez bułek zrobił się taki tłok, że jedna osoba musiała wdrapywać się na drugą. Na samym jej szczycie siedziała szynszyla, która nie wiadomo, skąd się wzięła.

[Słodki Pan Ciastek]

Wróciłem o kulach do domu. Pierwsze co rzuciłem się na łóżko i włączyłem telewizor. Widzę, że o wczorajszym zdarzeniu już trąbią w telewizji zamiast się tym zająć... Przykre. Ponadto media to zemnie zrobiły zabójcę. Zabawne. Ponoć kobieta, kiedy ją dusiłem strzeliła pistoletem w moje kolano, a później umarła. No cóż dobrze, że chociaż badania wykazały prawdę i jestem wolny. Mam nadzieję, że znajdą paczkę tych gówniarzów...

[LepkiePaluszki23]

Po zjedzeniu jogurty, który kupiłem wczoraj udałem się do sklepu po kolejne. W Biedronce zobaczyłem tłum ludzi. Zapytałem się jednego z nich:
- Czemu jest tutaj tyle ludzi? Jakaś promocja 90%?

[Słodki Pan Ciastek]

Zadzwoniłem do niej znów i tak jak wcześniej nie odebrała. Czy ona robi to specjalnie. W szpitalu zostawiła mi swój numer telefonu, a wczoraj gdyby nie ona wykrwawiłbym się obok jakiejś nieżywej kobiety. Czy ona robi sobie ze mnie jaja? Dzisiaj muszę otworzyć zakład. Boże... jeden dzień bez pracy mnie nie zbawi. No co? Jęczyłem tak przez pięć minut, ale wyszedłem do pracy. Ej czy ja nie powinienem nie pracować z nogą w takim stanie. W sumie wyciągnęli mi kulę, nic mi się za dużo nie stało, ale powinienem odpocząć. Niestety moja praca nie wymaga wielkich poświęceń fizycznych.

[Cytryśnia]

ale ja mam wstręt do jedzenia :( mogę pić biosoczki, wodę wrzątek i jeść dobre mięcho przed 21. Po 21 słodycze.

[Słodki Pan Ciastek]

Zrobiłem wstępne analizy :) Mam nadzieję, że pomoże to komuś w wyborze.

Jak wiemy w całej grze jest dwadzieścia osób. Jeśli dzisiaj Cattani się nie spisze będzie dziewiętnaście. Kto zginie? Nie wiadomo. Jeśli nie chce wam się sprawdzać na pierwszej stronie to, to jest lista graczy:

1. Lepkie Paluszki23
2. Genesis
3. Ktoś
4. Rainbow Dash
5. Krewetka
6. Skromny Pan Mroczności
7. Luna
8. Orka Helena
9. Juliet
10. Nix
11. Pink Panther
12. Diana
13. Everlasting
14. Słodki Pan Ciastek
15. Charionette
16. Bjork
17. Wieloryb
18. Mystically mad
19. Chwalisława
20. Shiver

Nie wiele z tych osób się udziela. Niektórzy wcale, a jednak obserwują temat. Takimi osobami są np.:
-Luna
-Diana
-Nix
-Charoniette
-Wieloryb
-Juliet
-krewetka
-reinbow dash

Tutaj mamy dokładną listę, ile kto wrzucił postów:

orka Helena 19
Pink Panther 18
Słodki Pan Ciastek 19
Ktoś 12
Shiver 10
krewetka 9
LepkiePaluszki23 9
Chwalisława 8
Genesis 6
Juliet 6
Skromny Pan Mroczności 5
Rainbow Dash 5
Luna 4
Charionette 3
Nix 2
Libby 2
Diana 1

Szczerze. Dla mnie bardzo prawdopodobne jest to, że to Diana jest mafiozem… Przepraszam, ale wiemy, że ilość postów o niczym nie świadczy ;) Jednak w przypadku tej osoby nie jest to do końca słuszne. Często odwiedza temat, nie wiadomo, może nadrabia, ponieważ walimy tymi postami jak oszalałi, czy po prostu nas obserwuje. Niektóre zaś osoby często odwiedzają temat, ale przykuwają naszą uwagę CIĄGŁYMI postami, o biosoczkach, chlebie czy bułkach. Odwrócenie uwagi? Takimi osobami są:
- Lepkie Paluszki23
-Genesis
-Ktoś
- Skromny Pan Mroczności
-Pink Panther
-Shiver
-Juliet
-Chwalisława

Oczywiście zaraz pojawią się komentarze na mój temat ;) Nie będę się na swój temat wypowiadał, powiem tylko tyle. Jeśli ktoś powie coś typu „Nie jestem z mafią” itd. Od razu uznacie go za osobę podejrzaną i nawet nie będziecie zwracać uwagi na jego gadania. Jeśli ktoś powie „Jestem z mafią, chcecie to mnie zabijecie.”, będziecie bacznie go obserwować i powoli go zabijecie, a jeżeli ktoś wam powie, że ma w dupie wasze gadanie bo nie robi nic podejrzanego to go zabijecie, oczywiście dla bezpieczeństwa. Ja preferuję ostatnią opcję, ale kiedyś w którejś edycji byłem za to zabity. Więc na przyszłość zastanówmy się!


Aha i na koniec osoby, które nie wrzuciły ani jednego posta:

1. Everlasting
2. Bjork
3. Mystically mad

[Mroczny Pan Skromności]

Są też tacy, którzy robią analizy i naprowadzają wszystkich na zły trop, także uważaj :D Nie, niczego nie sugeruję xD

[Słodki Pan Ciastek]

Ale skoro robię analizy, w tym niewinnym pomagam, a ja WŁAŚNIE pomagam więc nie widzę powiązania. Analizy są poprawne. Nie zaliczam się do ŻADNEGO negatywnego aspektu. Oczywiście mogą pojawić się spekulacje, że sobie to zaplanowałem i wszystko jest ukartowane. Nie bądźmy śmieszni i pomagajmy sobie nawzajem a mafiozów zabijmy ;)

[Pink Panther]

Do tej pory bawiliśmy się w fabułę, Ciastku. Jak ktoś nie wrzuca postów to wcale nie znaczy, że nas obserwuje, tylko pewnie po prostu nie jara go fabuła :|

Zaraz mi ktoś (=/= CW) zarzuci, że się bronię, no ale. Piszesz, że ciągłym gadaniem i zapładnianiu itd. odwracaliśmy uwagę od podejrzeń, że jesteśmy w mafii. Przepraszam, ale jakich podejrzeń? Wysuniętych na podstawie ilości zapłodnień w ciągu minuty? Nie było czego od siebie odwracać, to była zwykła zabawa ;P Nie było wtedy żadnych podejrzeń.

Ale co do Diany muszę przyznać rację, to trochę dziwne, że czytała na bieżąco, ale nic nie pisała :| Chociaż z drugiej strony, tak jak wspominałem, pewnie ci, co nie pisali, nie chcieli bawić się w fabułę.

Jeszcze a propos dzisiejszego morderstwa (gdybym nie daj Boże został ustrzelony ;-; ). Mafia zabije:
a) przypadkową osobę,
b) kogoś, kto celnie trafia w typowaniu mafiosów,
c) kogoś, kto błędnie trafia.
I załóżmy taka sytuacja: zabito dzisiaj usera X. X stawiał, że w mafii na bank jest Y, a Z jest niewinny wbrew opinii innych. Jestem pewien, że mafiosi nie są głupi i nie zabiliby go ze względu na tego mafiosa Y. Więc możemy wtedy sądzić, że Y raczej nie jest w mafii. Jeden z głowy. Chociaż równie dobrze, po moim poście, mogą zabić według tego schematu myśląc, że będziemy się tego trzymać - "Eee, zabili X, bo mówił, że Y jest w mafii, ale nie są głupi, więc Y pewnie w mafii nie jest" i nie będzie podejrzeń.

Pinki psycholog, rozpracowuje gangsterów xd

[Mroczny Pan Skromności]

@SPC: A ja widzę. Byłem w mafii w drugiej edycji i robiłem dokładnie to samo, co Ty teraz ;) Poza tym, wyluzuj. Tak się napinasz, jakbyś naprawdę miał coś na sumieniu ;))

[Słodki Pan Ciastek]

Przepraszam bardzo, ale jeśli ktoś nie chce bawić się w fabułę to po co obserwuje temat minuta w minutę (oczywiście nie dosłownie).

Masz racje Pin i myślę, że pojawię się szybko na celowniku mafii, a może nawet ty ;)

[Pink Panther]

@SPC: A ja widzę. Byłem w mafii w drugiej edycji i robiłem dokładnie to samo, co Ty teraz ;) Poza tym, wyluzuj. Tak się napinasz, jakbyś naprawdę miał coś na sumieniu ;))

O ile dobrze pamiętam, to SPC w każdej edycji nagle wyskakiwał z typowaniem mafiosów xd Nie sądzę, żeby nim był. Ale w sumie, skoro Ty robiłeś dokładnie to samo w FM II, to można się Ciastkowi przyjrzeć i ewentualnie zagłosować, gdybyśmy nie mieli innych kandydatur.
Ale nie widzę w nim gangstera :|

[Pink Panther]

Przepraszam bardzo, ale jeśli ktoś nie chce bawić się w fabułę to po co obserwuje temat minuta w minutę (oczywiście nie dosłownie).

Bo w każdej chwili mogą pojawić się spekulacje poza fabułą? Albo interesuje kogoś czytanie, ale nie udzielanie się w fabule? Sorry, ale czytanie nie znaczy, że od razu trzeba mieć tysiąc postów ;P

Masz racje Pin i myślę, że pojawię się szybko na celowniku mafii, a może nawet ty ;)

Jeśli dziś zginę, to mafia będzie chciała skierować wszystkie podejrzenia na Ciastka. Więc będziecie wiedzieć, że on w mafii nie jest ;P Albo wszyscy pomyślą, że SPC nie jest głupi, żeby napisał tak jako mafioso, a tak naprawdę jest mafiosem i pisząc "a może nawet ty" ma nadzieję, że nikt go nie osądzi "bo mafioso by tego nie napisał, zbieg okoliczności" :|

[Słodki Pan Ciastek]

Gdybym był mafiosą na pewno nie zwracałbym tak na siebie uwagi, a jeżeli już na pewno bym coś wymyślił. Myślę, że mafia nie będzie mnie zabijać tylko poczeka, aż wy skłonicie się do zamordowania mnie tylko tracąc swój czas i jednego człowieka :)

[Pink Panther]

Ja tam myślę, że dziś mafia zabije osobę, której morderstwa się kompletnie nie spodziewamy, żeby wprowadzić zamieszanie "OMG co to oznacza". Zresztą tak było w każdej edycji.
Zabicie kogoś niewygodnego byłoby zbyt ryzykowne, chyba raczej woleliby delikatnie sugerować "ej, a może on jest mafioso?".

Może faktycznie zostanę psychologiem? xD

[Słodki Pan Ciastek]

Nie psychologiem pinkuś tylko filozofem jak już xD

Ja tam myślę, żeby na celownik dziś dać Wieloryba, Dianę lub Shiver. Tyle na temat. Dziękuję za uwagę.

[Malfurion]

Na obecna chwile nie ma osob niewygodnych PP ;P Musimy cierpliwie czekac na smierc jednego z nas (haha, jak to brzmi xD). Wtedy moze uda nam sie kogos celnie wytypowac

[La Tortura]

orka Helena 19
Pink Panther 18
Słodki Pan Ciastek 19
Ktoś 12
Shiver 10
krewetka 9
LepkiePaluszki23 9
Chwalisława 8
Genesis 6
Juliet 6
Skromny Pan Mroczności 5
Rainbow Dash 5
Luna 4
Charionette 3
Nix 2
Libby 2
Diana 1
WUT
SERIO LICZYLES XD

mi sie wydaje ze z spc jest cos nie tam, flacek moze jest cattanim czy cosik ;p

[Pink Panther]

Nie psychologiem pinkuś tylko filozofem jak już xD

Psychologiem kryminalnym ;P Chyba tak to się nazywa.

Ja tam myślę, żeby na celownik dziś dać Wieloryba, Dianę lub Shiver. Tyle na temat. Dziękuję za uwagę.

Patrząc na ilość postów? To ja się zaczynam poważnie zastanawiać, czy przypadkiem Ty nie jesteś w mafii :|

SPC, ewentualnie Diana. Moje typy.

Zresztą głosujemy dopiero jutro, więc musimy jeszcze poczekać na ruch mafii i wszystko może się zmienić.

[Rainbow]

WUT
SERIO LICZYLES XD

mi sie wydaje ze z spc jest cos nie tam, flacek moze jest cattanim czy cosik ;p

nie musial liczyc, bo jak sie kliknie w ilość odpowiedzi przy nazwie tematu to widac kto ile napisał :P

na razie nie ma co spekulowac, bawmy sie póki co w fabułe. jedno z nas musi paść po prostu xD
edit: aha ciastek pewnie nie bedzie mafiozą, bo by sie za bardzo tym postem wychylił :P

[Słodki Pan Ciastek]

Ja swoje typy już podałem. Teraz chcę usłyszeć dlaczego (tylko dokładnie dlaczego) jestem, aż tak strasznie podejrzany. Kiedyś też tak było jak mnie zabiliście okazało się, że jestem mieszkańcem :(

[Malfurion]

Haha, bawy sie w fabule, pijmy biosoczki, jedzmy buleczki i pyszny chlebek, a pozniej oskarzajmy sie o zabojstwo osoby X "bo pil z nim/nia soczek przed smiercia" :D XD

[Pink Panther]

aha ciastek pewnie nie bedzie mafiozą, bo by sie za bardzo tym postem wychylił :P

Albo uznał, że ktoś napisze coś takiego i wszyscy pomyślą, że on na pewno w mafii nie jest. Sprytne :D

Albo mafia ma układ, że Ciastek się wychyla, a inny mafioso - w tym wypadu Ty, Apo - pisze, że na pewno mafioso by nie zwracał na siebie uwagi.

[Słodki Pan Ciastek]

No dobra tylko zorganizujmy tą fabułę jakoś tak, żebyśmy nie wiedzieli wszystkiego o biosoczkach tylko poznali się na mafii. Przypominam, że Renibow nie odbierała ode mnie telefonów i mi przykro i siedzę w zakładzie piercingu na ulicy Skowronkowej 24

[Diana]

Już zastanawiacie się nad kandydatami do eliminacji? :D Cóż, ja na razie nie mam typów, czekam do pierwszego zabójstwa.
Szczerze. Dla mnie bardzo prawdopodobne jest to, że to Diana jest mafiozem… Przepraszam, ale wiemy, że ilość postów o niczym nie świadczy ;) Jednak w przypadku tej osoby nie jest to do końca słuszne. Często odwiedza temat, nie wiadomo, może nadrabia, ponieważ walimy tymi postami jak oszalałi, czy po prostu nas obserwuje.
Cóż... wiedziałam, że tak będzie, bo za mało się udzielam. XD Wczoraj miałam tylko ten temat w drugiej karcie i co jakiś czas odświeżałam, bo faktycznie nie chciało mi się bawić w fabułę traktującą o różowych orkach i jogurtach z Biedronki. :P

[Słodki Pan Ciastek]

Aha xD Gdyby Pinkuś zawarli taki układ w mafii to wychylałbym się w inny bardziej efektowny sposób, któr y zaplanowałem przed samą edycją xD Ty sobie nie myśl. Jednak mam taką rolę jaką mam i nie jestem z niej zadowolony :/

[Rainbow]

Albo uznał, że ktoś napisze coś takiego i wszyscy pomyślą, że on na pewno w mafii nie jest. Sprytne :D

Albo mafia ma układ, że Ciastek się wychyla, a inny mafioso - w tym wypadu Ty, Apo - pisze, że na pewno mafioso by nie zwracał na siebie uwagi.

no dobra, napisałabym, ze spoko mozecie na niego w takim razie głosować, bo w sumie wisi mi to, mozliwe ze masz racje :D ale z drugiej strony zaraz powiesz, ze "mówisz tak, zeby cie nikt nie podejrzewał i chcesz zwalic na niego wine, bo jestes w mafii!" :P

[La Tortura]

Renibow
AHAHAHhAHAHAHA xD
Renibow! Na razie szczelamy ślepakami, nie mam pojecia na kogo glosowac :C

[mystically_mad]

A ja jestem Gwałcimira Rogalik :D
Czytam książki o charakterze erotycznym.
Oglądam różne filmy (horrory i tak dalej).
Jestę dziwnym człowiekię.

[Słodki Pan Ciastek]

Już nie wiem co pisać. Wiem, że robiąc za dobrego w waszych oczach wychodzę na złego i nie PINKUŚ nie pisze tego, aby odwrócić od siebie uwagę bo jestem super extra dobry. Tylko potem będzie, że marnujemy nasze zabicia. yhym..

[Pink Panther]

Nie bulwersuj się tak. Krzykiem nic nie wskórasz :|

Ja nie wiem jeszcze, na kogo będę głosował. Na tę chwilę zagłosowałbym na SPC lub Renibow.

[Malfurion]

Ja mimo wszystko powstrzymalbym sie na razie od jakichkolwiek oskarzen. Mysle, ze wiekszosc graczy i tak sie nie odzywa bo czeka na pierwsza smierc ;)

[Shiver]

Wszyscy piszą o głupotach, bo na razie nie mamy o czym dyskutować, proste ;)

@Ktoś - Kochanie, oskarżają mnie o bycie w mafii, gdyby coś mi się stało nie zapomnij o mnie </3

[Pink Panther]

Genesis, ale rzucając oskarżenia już teraz możemy utrudnić zadanie mafii. Załóżmy chcą kogoś wyeliminować, ale ta osoba trafnie wytypowała mafiosa. Więc będą mieć dylemat, czy zabijać. I będziemy mieć ewentualne poszlaki do późniejszych rozkmin "kto jest w mafii" ;))

[Shiver]

Ja poderzewam, że zabiją kogoś zupełnie przypadkowego (kto się nie wypowiada), żeby nie dawać nam żadnych poszlak.

[Pink Panther]

Tak było w każdej edycji, więc teraz pewnie też tak będzie :|

[mystically_mad]

A ja to choruje. Zarażę całą społeczność.

[Malfurion]

Nie do konca sie z toba zgodze. Ja z jakimkolwiek osadem sobie poczekam... o ile dozyje *odpukac* :D

[Lubie]

Jejciu, było odrobinkę fabuły i już na jej podstawie oskarżenia lecą. Renibow dobrze wczoraj pisała.


Diana, odświeżanie tematu. Może po prostu sprawdza co nowego, a że nic nowego nie ma, to nic nie pisze. Po co ma odpisywać na posty o zapładnianiu czy robieniu zakupów w biedronce.

o nie, broni diany, pewnie są razem w mafii, zabijmy go. o nie jego pita to katnis, jest mafią, szczfany kamuflaż. zabijmy go

[Pink Panther]

Nie do konca sie z toba zgodze. Ja z jakimkolwiek osadem sobie poczekam... o ile dozyje *odpukac* :D

Może i jestem chorobliwie podejrzliwy, ale Genesis strasznie miga się od oskarżeń... :D

[Malfurion]

PP, szczerze? Gdybym byl w mafii, to raczej bylo by mi to na reke, poniewaz mieszkancow jest wiecej. Szansa na trafienie mafioza jest o wiele mniejsza ;)

[Słodki Pan Ciastek]

Ej, ale zaraz PP oskarża jedną osobę po drugiej i cały czas zmienia zdanie O.o
Wiem dobrze, że masz umysł filozofa i możesz to wykorzystać. Ja się przechytrzyć. Będę na ciebie uważał I NIE NIE ODWRACAM UWAGI OD SIEBIE!

[Pink Panther]

I NIE NIE ODWRACAM UWAGI OD SIEBIE!

Nie skąd xD
Najpierw wyskakujesz z oskarżeniami na podstawie zapładniania i ilości postów, potem się bulwersujesz, a teraz oskarżasz mnie ;P

Gdybym był w mafii poważnie uważałbym, co piszę i nie rzucał tak sugestiami o mafiosach. Sam uznałeś, że mam umysł filozofa i jako mafioso raczej bym to wykorzystał.

[Słodki Pan Ciastek]

Bo możliwe, że to wykorzystujesz pisząc to teraz ;) Rzucasz oskarżeniami nie świadomie. Może specjalnie? Może chcesz, żebyśmy zwrócili uwagę na ciebie, a później zabili kogoś innego. Np: Mnie?

[mystically_mad]

Pierwszy raz w to gram i sądzę, że wybiorą kogoś, kto ich wizualnie wkurza :D

[Pink Panther]

@SPC Tylko moje oskarżenia mają jakieś podstawy, nie patrzę na ilość postów ;)

A gdybam na głos, bo może Wam się przydadzą moje sugestie, np. gdybym dzisiaj odpadł.

Poza tym nie wiem jeszcze, na kogo zagłosuję. Jak wspomniałem, głośno myślę. I tyle ;)

[Słodki Pan Ciastek]

Czyli ja jestem mafiozą przypomnij dlaczego?

[Pink Panther]

Bo rzucasz bezpodstawnymi oskarżeniami, bulwersujesz się jak ktoś wspomina o Tobie jako potencjalnym mafioso, denerwujesz się, aż wreszcie oskarżasz mnie, swojego głównego "przeciwnika" w FM.
I nie mówię, że nim jesteś, tylko że to bardzo prawdopodobne ;P

[Słodki Pan Ciastek]

Przepraszam bardzo, to JA rzucam bezpośrednimi oskarżeniami czy źle czytam? Tak bulwersuję się, ponieważ wszyscy rzuci się na mnie bo wyszedłem z tłumu i dałem wam kopa w dupę, żebyście zaczęli myśleć kto jest mafioso i dlatego właśnie mnie oskarżacie. Głównego przeciwnika mówisz? No też tak myślę, ale zapewne okaże się, że jesteśmy po tej samej stronie. Ewentualnie w innych drużynach... ciekawe jakich ;)

[Mroczny Pan Skromności]

Myślę, że mafia może kierować się zazdrością i eliminować najprzystojniejszych. Także na wszelki wypadek: żegnajcie!

[Pink Panther]

I znów się denerwujesz, nie spinaj, ukrywasz coś? xD
Bezpodstawnymi, nie bezpośrednimi :|

@up AHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHA xD

[Malfurion]

@SPC Tylko moje oskarżenia mają jakieś podstawy

Bo rzucasz bezpodstawnymi oskarżeniami,

Wybacz PP, ale jak na razie to jakiekolwiek oskarzenia sa bezpodstawne, bo nikt jeszcze nie zginal trolololo

[Słodki Pan Ciastek]

To ty co chwileczkę zmieniasz potencjalnego mafioso, a może nie zmieniasz tylko odwracasz uwagę. Kto wie.

[Pink Panther]

Niektóre mają podstawy ;P Tylko podstawą do oskarżenia na pewno nie jest liczba postów.

Myślicie, że mogę uznać to typowanie mafii jako praktykę prokuratorską i ominąć aplikację? xD

e: Zmieniam? Ja ciągle mam tych samych podejrzanych.

[Słodki Pan Ciastek]

Oczywiście, że zmieniłeś xD Najpierw była Diana, potem ja, Reinbow..... Co dalej? Nie wiemy xD

[Pink Panther]

Nie rozumiesz moich wypowiedzi, Ciastek. Ja nie zmieniam, tylko ciągle dodaję nowych.
Czyli obstawiam i Dianę, i Ciebie, i Reinbow, i Genesisa. Może i zmienię zdanie zależnie od rozwoju wydarzeń, ale póki co go nie zmieniłem, więc, o co Ci chodzi? ;P

[mystically_mad]

Chyba raczej kto dalej? :D
Pewnie mnie będzie podejrzewał :D Bo siedzę cicho jak mysz koscielna.

[Pink Panther]

Pewnie mnie będzie podejrzewał :D Bo siedzę cicho jak mysz koscielna.

Właśnie dlatego Cię nie podejrzewam xD

[Słodki Pan Ciastek]

Ok.. ale uczepiłeś się tego, że dałem te cholerne statystyki. Skoro jestem mafioso to po co bym to robił? Tak na pewno po to, żeby zwrócić na siebie uwagę i, żeby mieszkańcy mnie zabili Xd! Jesteś geniuszem! O.o

[mystically_mad]

Hahaha! :D Pinki, wydałeś się!
Sprawdzasz po ilości postów :D

[Pink Panther]

No tak, coś w tym jest.

Dlatego mówię, że gdybam na głos, ale nie osądzam "NA PEWNO ON JEST", tylko sugeruję ;P

e: Ilość postów mam w dupie szczerze mówiąc xD Po prostu nie mam podstaw, żeby Cię podejrzewać :D Cichość nic nie znaczy.
e2: Teraz jak Cię sprzątną, będę 1. podejrzanym :| ****.

[Słodki Pan Ciastek]

Dokładnie Mystacily xD

Aha czyli to ja jestem mafioso bo daje dużo postów, żebyście zaczęli myśleć. A ja gdybym był mafiozą pewnie siedział bym i pisał o biosoczkach, żebyście zaczęli myśleć jak najpóźniej...

:)

[mystically_mad]

A ja zasugeruję, że to Pinki jest mafioso :D

[Nix]

^ up no zapewne, przecież kto nie lubi spamować, ten jest od razu na celowniku \m/

Chociaż mimo wszystko ja w czystość zamiarów Ciastka wierzę, kiedyś jak grałem w mafię na forum Flight Rising (taka gra) zrobiłem dokładnie to samo co on teraz i mnie wywalili, a byłem czysty. Podejrzenia za brak subtelności są trochę niefajne xD
Nadpobudliwy Cattani?

[mystically_mad]

Zależy jak kto to rozumie.
Ja bym postawiła na celownik osoby, które się wykłócają o to, kto kim jest.

[Słodki Pan Ciastek]

Ostatnio mnie zabili bo byłe cichy i miałem wszystko gdzieś. Teraz tak nie jest i też jest źle :/

[Słodki Pan Ciastek]

Chciałem jeszcze napisać, że to, iż się wychylam i pomagam wam w myśleniu albo daję argument do wyboru nie oznacza, że jestem mafiozą no nie bądźmy śmieszni...

[La Tortura]

ja to chyba zaglosuje na spc <3

[Chwalisława]

Chciałem jeszcze napisać, że to, iż się wychylam i pomagam wam w myśleniu albo daję argument do wyboru nie oznacza, że jestem mafiozą no nie bądźmy śmieszni...

Hyhy, każdy mafiozo by tak powiedział :3

[Luna]

Wyjrzałam przez okno, Nowy York jest pięknym, ale niebezpiecznym miastem.
Wczoraj na ulicy zamordowano kobietę!
Głośno przełknęłam ślinę, tu dzieją się straszne rzeczy.

[Pink Panther]

Przyleciałem kapsułą do NY.
(Bo myślałem, że akcja dzieje się na jakiejś stacji kosmicznej xD)
Założyłem swój mundur i wybrałem się do Sądu Wojskowego. Miałem orzekać w jakiejś sprawie.
Po drodze spotkałem Lunę.
- Ej, co się stało? Stresujesz się czymś? - zagadałem widząc zdenerwowanie na jej twarzy.

[Luna]

(wybacz nie pamiętam jak nazywa się twoja postaćXD)
-Niezbyt, tylko trochę.Ny jest niebezpiecznym miastem, wczoraj kogoś zamordowano.-odparłam patrząc na ruchliwą ulicę.

[Pink Panther]

- Major Pink. - wyciągam rękę. - Zamordowano? Kogo, jak, gdzie? - zainteresowałem się.

[Słodki Pan Ciastek]

Wyszedłem z zakładu i zamknąłem go. Nagle w oddali zobaczyłem pięciu mężczyzn przyglądających się mi. Szybkim krokiem poszedłem wzdłóż oświetlonej ulicy w poszukiwaniu jakiej kolwiek osoby. Oni cały czas szli za mną jakby rozkoszowali się mym strachem.

[Rainbow]

Spojrzałam na telefon i zobaczyłam, ze ktoś dzwonił. "Hm, potem oddzwonię" pomyślałam. Widząc, że grupa ludzi stoi na ulicy i wykłóca się o coś postanowiłam rozłożyć krzesło i zajadać się popcornem. Ciekawy spektakl.

a mnie to niby dlaczego oskarżasz, PP? :P

[Luna]

-Luna-lekko potrząsnęłam ręką Majora.
-Zamordowali kobietę, nie wiem kogo, nie podali nazwiska.

Ja nadal zastanawiam się kto jest mafią i mam przeczucie, że to Juliett , chociaż możliwe, że ktoś inny, nie wiem nie znam sięXD

[konformistyczny lodzik]

Ciężarna kobieta wstała i zrobiła pierogi. Pogłaskała się po brzuszku. Zaczęła myśleć o swojej ukochanej, lecz myśl przerwały usłyszane rozmowy.
- Kogo zamordowali? - zapytała pinka podchodząc do niego.

[Słodki Pan Ciastek]

O boże przecież to ci, którzy zabili wczoraj tą kobietę. Chcą zabić ostatniego świadka... mnie. Pełen obaw co się zaraz stanie odwróciłem się i spytałem.
-Zgubili się panowie?- popatrzyli po sobie i jeden z nich zamachnął się ręką. Dostałem. Upadłem na podłogę i po prostu zemdlałem.

[Pink Panther]

- Cześć, Juliet... - spojrzałem na byłą żonę z niechęcią. - Nie wiem, nie było mnie w mieście. Jakąś kobietę. Musiała być gorsza od ciebie, to dziwne, że są nawet takie babsztyle.

To jest zabawa, żebyśmy się nie pokłócili na serio przez przypadek xD

[Lubie]

ale przeciez nikogo nie zabili jeszcze ok.

[La Tortura]

co ty mu robisz juliet, ten sprzet jest mi potrzebny!
*odepchnela ciezarna ale delikatrnie zeby baklazanowi sie nic nie stalo*

[Słodki Pan Ciastek]

Poczułem jak ktoś ciągnie mnie po betonie rysując mi przy tym plecy, zmróżonym okiem widziałem jak jakaś baba obmacuje różowego żołnierza. Widać jak ludzie się interesują. Tak samo było wczoraj. Sensacja była dopiero po śmierci kobiety. Mężczyzny, który również ucierpiał i próbował jej pomóc poszedł w niepamięc, a nie kracząc nie długo w ramiona śmierci.

[Pink Panther]

Zwinąłem się z bólu, ale po zrobieniu kilku przysiadów i odczekaniu chwili poczułem ulgę. Złapałem Juliet za ramię i obezwładniłem.
- Wiesz dobrze, że jestem przeciwny przemocy wobec kobiet. - szeptałem jej do ucha. - Ale byłem też w Wietnamie i skończyłem szkołę oficerską. Widziałem śmierć wielu osób, więc dobrze Ci radzę, żebyś zastanowiła się z kim zadzierasz.
Puściłem kobietę, która upadła na ziemię.

e: SPC, "różowego żołnierza" xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

[Lubie]

*łapie sie za głowe*
co za ludzie
*wychodzi z pomieszczenia, czy gdzie teraz wszyscy siedza*

[Luna]

Robiło się późno, więc pożegnałam się i skierowałam w stronę domu.
Mrok zapanował nad ulicą, oświetlało ją jedynie światło lamp i samochodów.

[Pink Panther]

<idem do krewetki>
chcesz sie pobawić biczem erotycznym? :fun::fun::wub::wub:

Zniszczyłaś mnie tym postem xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

AHAHAHAHHAHA poważnie xDD

Pozdro z podłogi xD

[Słodki Pan Ciastek]

Obudziłem się. Byłem w zakładzie! Nadal! To był sen? O ja nie wierzę. Od wczorajszego zdarzenia mam jakieś schizy..

[Mroczny Pan Skromności]

Mrok zapanował na ulicą
buahahahahahahahahahahahahaha (to był złowieszczy śmiech jakby co)

[La Tortura]

<wchodzi do zakładu[jakiego kur.. zakladu?]>
ciastewk!

[Libby]

Trwała walka z armią Lokiego. Agenci S.H.I.E.L.D. ramię w ramię walczyli z Iron Manem, Hulkiem, Kapitanem Ameryką i Thorem.
Charionette i Bjork wybiegły zza drapacza chmur i chowając się za czerwoną toyotą. Nie było dobrze…
- Osłaniaj mnie! – krzyknęła Cherrie, biegnąc ku granatowemu bmw. Szybko opróżniała magazynek, strzelając do przeciwników. Nagle odwróciła się w kierunku koleżanki, słysząc za sobą donośny świst. Pocisk wroga trafił prosto w czerwony samochód, który wyleciał w powietrze. Bjork, która chroniła się za nim, zginęła na miejscu.
Nick Fury zebrał wszystkich w kwaterze głównej, żeby omówić dalsze działania.

Dziś z rąk mafii ginie Bjork.

Pozostali przy życiu:

1. Lepkie Paluszki23
2. Genesis
3. Ktoś
4. Rainbow Dash
5. Krewetka
6. Skromny Pan Mroczności
7. Luna
8. Orka Helena
9. Juliet
10. Nix
11. Pink Panther
12. Diana
13. Everlasting
14. Słodki Pan Ciastek
15. Charionette
16. Wieloryb
17. Mystically mad
18. Chwalisława
19. Shiver

Przypominam o obowiązującym zakazie treści erotycznych!

[Pink Panther]

Czyli tak jak obstawialiśmy, kompletnie losowa osoba.

Sprytny ruch, mafio.

[Luna]

Siedziałam w kwaterze głównej, było mi szkoda Bjork mimo, że ledwo ją znałam...

[Malfurion]

Kurde, a myslalem, ze moze byc w mafii...

[Słodki Pan Ciastek]

Mafia po prostu na początek nie chcieli walić mocnymi zabójstwami. To było wiadome, że ktoś całkowicie kto w ogóle się nie udziela zginie. To był pierwszy stopień..

[LepkiePaluszki23]

Ale Bjork nawet własnej postaci nie opisała. XD
Nawet nie zdążyłem się z nią zapoznać. <Pomyślałem w duchu>
Czas pójść spać, bo jutro czeka nas pracowity dzień. Dobranoc wszystkim <Powiedziałem wszystkim>

[Słodki Pan Ciastek]

-Hej my się znamy?-jakaś kobieta wparowała mi do firmy.-Zamknięte!-krzyknąłem do wariatki.

[Rainbow]

Weszłam do kwatery, usiadłam na krześle i zaczęłam mówić:
-Myślę, że Bjork mogła być tylko takim strzałem w ślepo, bo pewnie zadne z nas tutaj nie zaproponowało mafiozy, więc mafia stwierdziła, ze póki co nikt tu nie jest na tyle groźny. ;)

[Diana]

Niewiele mi podpowiedziało to zabójstwo mafii, Björk nawet nie przedstawiła się i w ogóle prawie nikt o niej tu nie wspominał... Nadal nie wiem, na kogo głosować jutro :|

[La Tortura]

CIASTEK.
To gdzie ty jesteś i co ty robisz
bo raz piszesz o zakładzie, teraz nagle sie zrobiłeś biznesmenem ??
i jęczysz a jak chce wejść to mnie wywalasz! omg xd

[Słodki Pan Ciastek]

Kobieta wyszła. Tym razem na prawdę wyszedłem z pracy i znów zadzwoniłem do mojej bohaterki.

[La Tortura]

no to mi wyjaśniłeś, teraz wiem już wszystko
<załamałam ręce i poszłam do New York Biedronka>

[Lubie]

jezu on chyba dzisiaj klej wąchał...

jak dla mnie sa dwie wersje:
1. mafia nie chce dac od razu tropu i eliminuje nieudzielajace sie osoby
2. bjork nie miala czasu na gre, napisala do libby zeby to ja sprzatneli dzisiaj mafiozi.

:)

[Słodki Pan Ciastek]

CIASTEK.
To gdzie ty jesteś i co ty robisz
bo raz piszesz o zakładzie, teraz nagle sie zrobiłeś biznesmenem ??
i jęczysz a jak chce wejść to mnie wywalasz! omg xd

Mam zakład piercingu xD (firma) Wywaliłen cię bo myślałem, że w fabule się nie znamy..

[Pink Panther]

2. bjork nie miala czasu na gre, napisala do libby zeby to ja sprzatneli dzisiaj mafiozi.

Nie ma takiej opcji. Przecież mogła po prostu zrezygnować bez kombinowania. Zresztą czemu mafia miałaby spełniać życzenia mieszkańców? :|

[Chwalisława]

Mam zakład piercingu xD (firma) Wywaliłen cię bo myślałem, że w fabule się nie znamy..

To tak traktujesz swoich klientów? To ja się nie dziwię, że tam świeci pustkami.

[Lubie]

jezu ciastek odpusc sobie juz ta fabule, bo to staje sie juz dziwne.

nie rozmawiasz z orka bo jej nie znasz w fabule? #fabula #taka #wazna

(plus od kiedy wywala sie klientów z zakladu. oni ci daja hajsy...)

[La Tortura]

BEKA ŻYCIA.

bartek a moze chce dziurke miec?

[Słodki Pan Ciastek]

Jest 22:26. Kolego. Tak trochę zamknięte. A tak na marginesie nie ja dzisiaj pisałem tu o zgniecionych jajach :/

[Chwalisława]

Jest 22:26 (... )Tak trochę zamknięte. :/

No ale trochę kultury dla klienta.

[Rainbow]

a-ha! tu was mam mafio! kłócicie sie, bo chcecie pokazac, ze niby nie jestescie razem i chcecie odwrócić od siebie uwagę! juz was wszystkich rozszyfrowałam B)

[Lubie]

Nie ma takiej opcji. Przecież mogła po prostu zrezygnować bez kombinowania. Zresztą czemu mafia miałaby spełniać życzenia mieszkańców? :|

no o tym mowie. po prpstu zrezygnowala, piszac do libby, a ona zeby nie bylo problemow, podstawia ja mafii. :)

[La Tortura]

NOWY JORK NIE SPI, CIASTKU.
chce zebys zrobił mi dziurke, klient placi i klient wymaga.

[Pink Panther]

Ale mafia raczej miała kogoś inne na celowniku ;P To tak, jakby teraz nam Libby napisała: "Ej słuchajcie zabijcie kogośtam bo chce zrezygnować". Organizatorka się nie wtrąca w decyzję o morderstwach ;P

[Lubie]

a-ha! tu was mam mafio! kłócicie sie, bo chcecie pokazac, ze niby nie jestescie razem i chcecie odwrócić od siebie uwagę! juz was wszystkich rozszyfrowałam B)

a-ha-ze-co? ;D

[konformistyczny lodzik]

Tak troszeczkę śmiechał.
Ale nie będę wdawała się w głupie dyskusje, cóż.
Enigme na to nie pozwala - zauważyłam jednak, że zamordowano Bjork.
Trzymam wersję, że nie miała czasu i po prostu tak ją usunęliśmy :) bez obaw, będziecie następni

[Słodki Pan Ciastek]

Powiedziałem zamknięte xD Ja tu robię dziurki, a nie kurde porady dobrego zachowania. No ludzie xD Wiem, że kulturę się zachowuje, ale jak zamknięte to nie otwarte i po sprawie ;)

[Pink Panther]

NOWY JORK NIE SPI, CIASTKU.
chce zebys zrobił mi dziurke, klient placi i klient wymaga.

Jeszcze wczoraj w szafie miałaś dziurkę :|

Krewcior, też nie ogarnąłem postu Reinbow :|

[Rainbow]

a-ha, że jesteś w mafii razem z orką i ciastkiem, krewetko :D ech, to bylo zagmatwane :D oni w trójkę są w mafii, więc się kłócą, bo chcą od siebie uwage odwrócic :D