Ojej, to takie słodkie i kochane! Musiała się cieszyć!

To miło jak ktoś tak o tobie pamięta, aw

Ja tacie zwykle kupuję jakieś czekoladki, to taka słodka dziurka (dobrze powiedziałam, czy coś przekręciłam? XD) SŁODKA DZIURKA, no, nie wydaje mi się aby to tak się mówiło, ale niech będzie XD Najwyżej wymyśliłam coś nowego, ahah

A mama nie lubi słodkości, w sumie, nawet kawę pije bez cukru, co jest dla mnie nie do pojęcia
Za to lubi biżuterię i problem rozwiązany ^w^
Oho, a ja dziś zaczęłam pisać coś nowego. Wena mnie jakoś naszła. Ot, chciałam poćwiczyć opisy, więc zaczęłam opisywać mniej więcej okolicę pewną a potem z tego wyszła pewna historia.
Trudno mi opisywać uczucia, zawsze mam wrażenie, że nie umiem dostatecznie ich przekazać, tak, że tekst jest wyprany z emocji i nie wzbudza nic w czytelniku.
Ale cóż, może to tylko moje wygórowane ambicje.
A ty? Pisałeś coś kiedyś?