![]() |
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
Los Aniegos jest fajne, realistyczne, ale trochę mnie `dusi` Strassznie dużo parceli , czasem się zacina , ale z drugiej strony większość rzeczy nie jest maxisow. Jes boisko do koszykówki, kort tenisowy. Ale chyba przeprowadzę moją Camillę gdzieś indziej :) Kurczę, chciałabym takiego moda na przeprowadzkę, bo jak się przeprowadzam , to zawsze tracę wszystkie przyjaźnie i w ogóle ... anie_1981 skąd ściągnąć tego moda ?A Rocky i Florence są świetni ^.^
|
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
zrobiła mi się z niej rozpieszczona i buntownicza panienka,ciągle chce wagarować i chodzić na imprezy...
rodzice mieli mnóstwo kasy,a tu nagle trzeba zarobić samej na fajne mebelki :P o dziwo mimo że jest flirciarą,na razie zero zainteresowania chłopakami z Bridgeport |
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
Ludzie, ja już pisałam o tym modzie w temacie o modach. To Jest NRaas Potter.
http://forum.thesims.pl/showthread.php?t=58150&page=19 Ostatni post. |
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
Działo się trochę, przez te kilka dni...
Na pewnej imprezie, konkretnie to u Loli Belle Scarlett zaprzyjaźniła się z (kolejnym już) wampirem. Poprosiła o przemianę, a Arlette się zgodziła. http://images40.fotosik.pl/557/fdfe5ef931375bdfmed.jpg 2 dni potem, na własnym tarasie : http://images40.fotosik.pl/557/69f06bb8432c60eemed.jpg Zostanie wampirem, ma oczywiście swoje konsekwencje. Scarlett rzadko przebywa w domu, na wszelki wypadek w wyposażeniu ma chyba ze 100 owoców plazmowych. Często jednak posila się w samojezdnym barku zupą z tych owoców : http://images45.fotosik.pl/576/7a1065b25bc4730dmed.jpg Scarlett po zmianie pragnienia życiowego, chce bb z 5 różnymi simami w 5 różnych miejscach. Jak na razie udało jej się to 2 razy. Pierwszy z Devinem Ashtonem (przed błędem już nie żył, po śmierci Sary). Devin jest naiwny i chce dogodzić ukochanej w każdej rzeczy. http://images47.fotosik.pl/575/97821480a971a7b0med.jpg To nie jest wieczna miłość, ale oni bardzo się kochają, w gruncie rzeczy widzą się 2 razy dziennie i nie mogą żyć bez siebie. Co oczywiście nie przeszkadza zapraszać Scarlett pewnego barmana do siebie. Tego nieszczęśnika upolowała w Wodniku, jest tam miksologiem. Na tym zdjęciu wykorzystuje swoje wampirze zdolności : http://images39.fotosik.pl/569/4408fdfba5c31851med.jpg Tutaj sprawia, by o niej myślał: http://images40.fotosik.pl/557/957507ba0e7ffca5med.jpg Scarlett nie ma pracy, jest jednak bardzo bogata. W dzień koncertuje w metrze, wykonuje okazje, uczy się nowych piosenek na fortepianie, ćwiczy malowanie lub gotowanie. Albo śpi, oczywiście. Z wybiciem godziny 15 kończy któreś z tych zajęć i idzie do klubu. Tam poznała uroczą staruszkę, która poprosiła ją o przemianę. http://images45.fotosik.pl/576/7e2e08990ae1ce85med.jpg Jak myślicie, to będzie skandal? Scarlett jeszcze publicznie nic nie przeskrobała, no, tylko raz, ale zatuszowała sprawę. Nigdy też nie polowała, choć czasami wygląda, jakby bardzo tego chciała... http://images38.fotosik.pl/567/76417601d1a5c9b2med.jpg Czy Scarlett znajdzie tą prawdziwą miłość, czy też będzie ciągła znajomość z Ashtonem? http://images43.fotosik.pl/574/accee0cb3121aed5med.jpg Zobaczymy. Bonus : w toalecie publicznej zatkała się ubikacja. Podczas, gdy Scarlett naprawia problem, ktoś czyta romans przy pisuarze. Ciekawe miejsce na lekturę. [IMG]http://i54.************/23uy0ra.jpg[/IMG] Edit : czy tylko mi nie wyświetlają się wszystkie zdjęcia w tym poście? :/ Edit 2: już są dobrze, musiałam przepuścić przez inny serwis. |
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
moja rodzinka Blush ma prawdziwego pecha - najpierw Christopher zapalił się od lutownicy podczas robienia rzeźby i zginął,a teraz Florence balując w Wodniku umarła od uderzenia meteorytu... :|
nie zapisywałam gry w obu przypadkach,na szczęście,ale pierwszy raz odkąd gram zdarzyły mi się takie dziwaczne "zgony". poza tym no ludzie,upadek meteorytu na dach klubu?heloł? (poza Florence zginęła jeszcze Emmy Starr czy jak jej tam i taki znany staruszek,nie pamiętam imienia) nieco się wściekłam,bo Florence miała już rozwiniętą na maksa charyzmę i już była młodą dorosłą,no ale...to znowu nie tak wiele. |
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
pierwszy raz słyszę o takiej śmierci jaką miała Florence :O jak to dokładnie wyglądało?
|
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
no stała i gadała sobie z Emmy.nagle zaczęły patrzeć w niebo i wskazywać je palcami.
pojawił się komunikat "Emmy zastanawia się,czemu jest tak ciemno..." czy coś takiego. myślałam,że po prostu widzą upadek meteorytu (Rocky czasami widział przez lunetę),więc się tym nie przejęłam. drugi raz zaczęły się gapić,i po chwili JE&UT coś uderzyło,zrobiło się pełno dymu a Florence się pokazała akcja "Odejdź". chętnie bym wam pokazała zdjęcia,ale byłam w takim szoku,że nie zdążyłam żadnego zrobić,tylko wyłączyłam od razu grę. zrobiłam tylko wcześniej,jak patrzały w niebo,bo to śmiesznie wyglądało. http://img35.imageshack.us/img35/586...enshot250s.jpg |
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
hahaha :D . ja w ogóle mało mam takich przypadków. parę razy miałam przy wprowadzaniu rodzinki do domu, że meteoryt walnął w dom i czy przyjmuję zlecenie, bla bla bla. a tak to u mnie praktycznie nic się nigdy nie dzieje :c
|
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
no wiesz co,ja nie chcę takich przypadków,rozumiem że to ma być jakieś urozmaicenie,ale śmierć od lutownicy...bardzo śmieszne :((
i o dziwo Arabella,która ma cechę pechowiec nigdy NIC nie zrobiła.rozumiem że to się odgrywa na jej mężu i córce? |
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
na kimś musi :P . ale przez cały czas odkąd mam simsy 3, to chyba tylko 1 strajk miałam :c
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:42. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023