Bryła wygląda jak jeden wielki kloc. Buduj mniejsze bryły z jakimiś ciekawymi kształtami (nie chodzi mi tu o jakieś dziwaczne budowle, ale chociaż niewielka bryła w kształcie litery "L" to jakaś mała odmiana...). Działka również jest za duża. Jak już wspomniał/a moja poprzedniczka/poprzednik buduje za duże pomieszczenia, w których świeci pustkami. Przykładem jest salon. Jedno wielkie pomieszczenie wygląda jak hala. Poza tym można odnieść wrażenie, że kolory gryzą się ze sobą. Np. moim zdaniem ciemna podłoga (aż tak ciemna) nie pasuje do żółtych ścian, ani do zielonej kanapy. Musisz bardziej zagospodarować przestrzeń. W dużym pomieszczeniu nie wystarczą dwa fotele i telewizor. Możesz też porobić (tylko nie za dużo!) małe kąciki. Np. do gry na pianinie. Dawaj też więcej kolorowych(!) obrazów. Na ścianach widnieją tylko czarno-białe fotografie w ciemnych ramkach. Przydałyby się też rzeźby lub chociaż więcej kwiatów. A hol moim zdaniem jest niezbędny :smirk:. No ale już chyba zaczynam zbaczać z tematu. Zastanawiam się jeszcze, po co aż trzy kanapy w różnych miejscach? Wystarczy jedna kanapa z fotelem, kominkiem na przeciwko i telewizorem. Barek na środku pokoju to też zły pomysł. Barek mogłaś umieścić, gdzieś w kuchni, w kącie. W sypialni jest ciemno. Pomyśl, czy chciałabyś spać w ciemnych, jakby nieoświetlonym miejscu? Bo ja nie. Mogłaś dać jakąś jasną tapetę w pastelowych barwach. No i znowu czarno-białe obrazy (co prawda to sepia, ale...)! Cieszę się, że chociaż pościel jest jasna. Niepotrzebne jest też posłanie psa w sypialni. Moim zdaniem kapitalnie nadawało by się do holu. Zwierzę miałaby blisko do dworu i w ogóle byłoby mu lepiej ;). Pokój dziecka jest jasny, ale... za różowy? I za wielki przede wszystkim! Poustawiałaś wszystkie przedmioty w kącie, aby dziecko raczkowało z jednego końca pokoju do drugiego. Na pewno nie chciałabyś iść z jednej połowy mieszkania do drugiej po książkę. Dziecko też nie! Łazienka to chyba najlepsze pomieszczenie w całym domu. Niewielka, aczkolwiek nie pasują mi kolory. Zielona umywalka nie pasuje do niebieskiego prysznicu. Wręcz odwrotnie - gryzie się! Jadalnia i kuchnia to chyba najciemniejsze pomieszczenie po sypialni. Za czerwono aż razi w oczy. I na dodatek czerwona kuchenka, lodówka itp. Moim zdaniem lepiej pasowałyby białe meble w stylu amerykańskim. Do jadalni ta sama rada :).
Ocena: 3/10.
Wskazówka: Porób projekty domów na kartce lub w jakimś programie graficznym. Np. w Paincie.