![]() |
Odp: Miasteczko
Cytat:
(3 małych simów, 4 dorosłych i kot) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale tak poza tym to Klemens też ma swoją własną historię - nie mniej niepokojącą niż wszystkie ukazane na łamach tego OJSG. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dzięki serdeczne ludziska! :blowkiss: Chyba czasy, w których dostawałam po 7 komentarzy za odcinek minęły bezpowrotnie :( A licznik odwiedzin tematu w międzyczasie wariuje... :angry: WIP. Dwa domki. Pierwszy to nieskończony "Klasyk". Na razie podoba mi się tylko od frontu :P Drugi wybudowałam wczoraj dla małżeństwa Bartka i Jagódki Roklin, ich córci Ady oraz mieszkających wraz z nimi rodziców pani Roklin - państwa Heblarek. Jestem z niego bardzo zadowolona, chociaż też nie uważam go za skończonego :P Pokazany pokój to sypialnia młodych. Ten nieszczęsny kaloryfer muszę zlokalizować gdzie indziej, bo ostatnio się czepiałam o to samo u kogoś :P Dorzuciłabym Wam zdjęcia miasteczka, ale mam włączonego CASa w innym otoczeniu, a w nim czekającą robotę na przynajmniej pół godziny... I taka ciekawostka - od 15.07.2007 gram w The Sims 2! :D http://s20.postimg.org/qxylkvprx/Sim...1_42_10_64.jpg http://s20.postimg.org/63m931vel/Sim...1_42_15_88.jpg http://s20.postimg.org/rxkb2ufjx/Sim...1_42_35_52.jpg http://s20.postimg.org/msnoyyrzx/Sim...1_42_46_43.jpg http://s20.postimg.org/ieam9ds1p/Sim...1_43_51_96.jpg http://s20.postimg.org/5024r3arh/Sim...5_06_55_10.jpg http://s20.postimg.org/x7tv7vp6l/Sim...5_07_07_32.jpg http://s20.postimg.org/mh68m7bjx/Sim...5_07_13_77.jpg http://s20.postimg.org/4gx1htjct/Sim...5_08_10_46.jpg http://s20.postimg.org/6wyuvo1fh/Sim...5_08_57_63.jpg Zachęcam do skomentowania ostatniego odcinka! Pamiętajcie - im więcej Was komentuje, tym większa moja motywacja do pisania! |
Odp: Miasteczko
Liv, kochana liczę na to, że dasz te domki do pobrania! Są boskie! Przestałam budować w dwójce bo nigdy czegoś takiego pięknego nie zrobię
No bo i faktycznie, wszystkie historie źle się kończą. Żadna nie ma happy endu.. Uwielbiam ślubu w dwójce, a ślub Rufina Wolffa i Klarysy Wiosny jest przepiękny <3 Ale jak mnie to troszkę za dużo tego wszystkiego, za szybko się dzieje. Zaczynam się gubić :( |
Odp: Miasteczko
Popędzasz ludzi w kompleksy takimi ładnymi domkami ;P I Fajnie, że kojarzysz te wszystkie rocznice np. założenie Nieznanowa, początek przygody z simami itd. A profos komentarzy tyczących się nieszczęść w simowych rodzinach: tak przynajmniej jest ciekawie. Nudno by było jakby wszyscy byli szczęśliwi, a poza tym im bardziej pogmatwane tym weselej. Ale to już moje własne zdanie. Lubię jak dużo się dzieje i simów jest wielu:D
|
Odp: Miasteczko
Cytat:
Cytat:
Dzięki, dziewczyny :) Cieszę się, że spodobały Wam się domki :) Byli tu jacyś, co chcieli kapliczkę? Spoiler: pokaż Małymi kroczkami w końcu dojdziemy do domków z mnóstwem CC... A, jeszcze ogłoszenie. Jak już poczuję się przez Was zachęcona do pisania, to ciąg dalszy będzie miała historia rodziny Winkler - dowiecie się, czy Marceli (na dobre) zostawił Julianę, co jej się urodziło, i co się wydarzyło u Katii i Larysy Faninownych (przypomnijcie ich sobie!) A o ile nie wykorzystam limitu zdjęć, to pochwalę się też nowościami u Wolffów, m.in. Henią :love:. |
Odp: Miasteczko
Jejku. Nie spodziewałem się, ze dasz kapliczkę do pobrania :) I tak z niecierpliwością czekam na następne opowiadanie :)
Proooosimy :) |
Odp: Miasteczko
tak sie wciagnelam, ze wszystko jednym tchem przeczytalam :)) strasznie mi sie podoba, ze grasz bardzo roznorodnie i duzo dopowiadasz sobie w wyobrazni - taka jest moja idea gry :)
czekam na dalsze czesci, szczegolnie milosci, ktore zaczynaja sie juz w wieku mlodzienczym :)) |
Odp: Miasteczko
Juliana jest taka śliczna :), ale Klarysa też niczego sobie ;P. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się że Twoi Simowie szybko rosną :D. Skąd bierzesz pomysły na takie oryginalne imiona? :)
|
Odp: Miasteczko
Haha, crepeaunutella i Tenebris ratujecie ten temat xD Dzięki! :D Tobie, LepkiePaluszki23 też, bo czytelnicy komentujący wszystko i zawsze to ogromny skarb ^^
Co do imion, to głównie kalendarz i imienniki :D Odcinek w przygotowaniu! Spodziewajcie się czegoś na dniach :P A, i wrzuciłam dzisiaj nową wersję Indeksu. Niestety, jest już troszkę nieaktualna, bo oprócz małej Matyldy Skarpy, która dzisiaj przyszła na świat i którą zapisałam w odpowiedniej rubryce, do mieszkańców dołączył też synek Dymitra i Edyty Szymuków - Gabryś :) A krótko przed ślubem cioci chłopca wywaliło mnie z gry... No ale! |
Odp: Miasteczko
Twój Index! On to dopiero robi wrażenie ;) Nawet nie wiesz jaką mam uciechę, rozpoznając niektórych twoich simów i odkrywając, że im się rodzinka powiększyła :D Niektóre imiona wprost mnie zadziwiły, ale powoli się przyzwyczajam. Ostatnio dowiedziałam się, że kiedyś w Polsce było całkiem znane imię Parys, opcjonalnie Parzysz, więc wiesz :)
Cytat:
Czekam z niecierpliwością! |
Odp: Miasteczko
No to witam ponownie :P
W tym poście swój ciąg dalszy mają historie rodzin Winkler, Wolff oraz panien Faninownych. ... Pewnego słonecznego, letniego poranka rok później Katia Faninowna i Cyprian Winkler przysięgli sobie miłość, wierność, uczciwość małżeńską oraz to, że będą razem aż do śmierci. Żadne z nich ani nikt ze skromnego grona zaproszonych gości nie miał wątpliwości, że dotrzymają słowa. http://s20.postimg.org/u3yd2frct/sna...5_a051f0a1.jpg http://s20.postimg.org/setv84119/sna...5_c051f0af.jpg http://s20.postimg.org/h17bwwqil/sna...5_a051f0bd.jpg http://s20.postimg.org/ms23odnwd/sna...5_e051f0d4.jpg http://s20.postimg.org/4xsthv0ot/sna...5_6051f123.jpg http://s20.postimg.org/45uqwelvh/sna...5_8051f103.jpg Oprócz Larysy, córki panny młodej, pojawili się także: http://s20.postimg.org/rgdi5tnp9/sna...5_c051f0e6.jpg brat Cypriana, Marceli Winkler oraz doktor Jacenty Starczyk wraz z małżonką - Józefą (z domu Lessner) - przyjaciele nowożeńców http://s20.postimg.org/5fx5p7519/sna...5_c051f0ff.jpg a także Hirek i Maria Magdalena Tycjanowscy! Gratulacje :) http://s20.postimg.org/5oq51dsfx/sna...5_6051f267.jpg http://s20.postimg.org/a0eqqdzct/sna...5_6051f258.jpg A także pierwszy taniec młodej pary :) http://s20.postimg.org/lth58cl6l/sna...5_c051f206.jpg Kwestia mieszkania ostatecznie się rozwiązała - Cyprian wprowadził się do żony i pasierbicy. Marceli i Bask zostali sami w domu ; D http://s20.postimg.org/bx6vh80n1/sna...5_4051eeba.jpg Larysa bardzo polubiła swojego ojczyma. Cieszyła się, że jej mama poznała kogoś tak fajnego jak Cyprian. Byli dla siebie stworzeni! :) Ale dziewczyna z tego wszystkiego zaczęła się czuć troszkę samotna... W sąsiedztwie nie było nikogo w jej wieku, a ze starszymi kolegami wolała się nie spoufalać - jak wiecie, mieszkańcy tej dzielnicy nie należą do najszlachetniejszych, a ich występki mają początek już w młodzieńczych latach. Stary, zapuszczony plac zabaw w lesie służy młodzieży z Nigdzie za miejsce spotkań. Pani doktorowa Starczyk poradziła dziewczynie, żeby się tam wybrała - "wiesz, mój młodszy brat tam często wpada i mówi, że jest fajnie!". Nie do końca przekonało to Larysę, bo co niby może być fajnego w takim obskurnym miejscu, ale postanowiła się tam wybrać. Wczesnym południem plac zabaw na pierwszy rzut oka świecił pustką. Nie oznaczało to jednak, że zupełnie nikogo tam nie było... http://s20.postimg.org/grn8tnbr1/sna...4_201628bb.jpg Chłopak w jej wieku bawiący się ze swoją młodszą siostrzyczką od razu zwrócił jej uwagę. Chwilę im się przyglądała, po czym postanowiła przywitać się. http://s20.postimg.org/nr1at0bp9/sna...4_00162789.jpg - Cześć, jestem Larysa - powiedziała, podchodząc bliżej. - Cześć Larysa! - odparł chłopak wesoło. - Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem. - Jestem tutaj pierwszy raz... - Ojej! Mam nadzieję, że nie na tym jednym razie się nie skończy. Jestem Zdzisław Lessner, a to moja siostrzyczka Czesia - powiedział, po czym wyciągnął rękę w jej stronę. http://s20.postimg.org/rbx6c8g8t/sna...4_40162709.jpg - Miło mi cię poznać! - rzekła, odwzajemniając gest. - Cześć Czesia! Dziewczynka przyglądała się tej scenie z uwagą, a słysząc swoje imię uśmiechnęła się do Larysy. - Słuchaj, Zdzisław... - Mów mi Zdzisiek. - Zdzisiek, Józia Starczyk to nie twoja siostra przypadkiem? - Bingo! - krzyknął chłopak. - Wspominała, że często tu wpadasz. - To prawda. Lubię to miejsce chyba nawet bardziej niż Czesia! Ale... Skąd wy się znacie? Rozmowa się rozwinęła, ale wkrótce musieli przerwać, gdyż Czesia zrobiła się marudna i koniecznie chciała do domu. Od tamtej pory Larysa przesiadywała na placu zabaw codziennie, a wraz z nią jej - po jakimś czasie - przyjaciel. Sytuacja uległa zmianie w momencie rozpoczęcia roku szkolnego. Nauka i praktyki zawodowe (uczyła się na cukiernika ;)) pochłaniały większość czasu dziewczyny. Podobnie zresztą miał Zdzisiek. Jednak - dzięki bogom! - internet dotarł nawet do takiej dzielnicy jak Nigdzie! No i wymieli się numerami. Pisali ze sobą tak często, jak mogli, ale oboje tęsknili za spotkaniem w cztery oczy jak za dawnych czasów. Gdy jednak po jakimś czasie udało im się na siebie natrafić na placu zabaw (on przyszedł z Czesią, ona przechodziła w pobliżu), stało się coś niespodziewanego. Chłopak bardzo się ucieszył z tego zbiegu okoliczności, ale okazał to troszkę inaczej niż zwykle... http://s20.postimg.org/hoom5egxp/sna...4_201627e9.jpg http://s20.postimg.org/avo994q4d/sna...4_001627ee.jpg Larysa była zdziwiona, ale podobało jej się to. Tak - marzyła o tym, "co by było gdyby Zdzisiek był moim chłopakiem", ale nie myślała, że z jego strony dojdzie do czegoś więcej niż przyjaznych gestów, rozmów i przekomarzanek. A jednak! http://s20.postimg.org/f293ogpq5/sna...4_00162a29.jpg http://s20.postimg.org/4w0i5h5bx/sna...4_60162a3f.jpg http://s20.postimg.org/dgttwnfi5/sna...4_60162a10.jpg Gdy wieczorem opowiedziała mamie o tym niespodziewanym obrocie wydarzeń, okazało się, że także Katia ma jej coś do powiedzenia! http://s20.postimg.org/pcyhkeyil/sna...5_8056df09.jpg Poranne nudności, które ostatnimi czasy męczyły panią Winkler były niczym innym jak oznakami ciąży! No i zapadła decyzja w sprawie znalezionego przez Cypriana kilka dni temu pod drzwiami kota! Astra - bo tak Larysa "ochrzciła" przybysza - stała się oficjalnie członkinią rodziny! :) http://s20.postimg.org/v7dw0nmm5/sna...5_2056df1a.jpg http://s20.postimg.org/p999hwif1/sna...5_c056dfcb.jpg http://s20.postimg.org/yaem411kt/sna...5_6056e1fe.jpg Katii dopisywał apetyt :) http://s20.postimg.org/lw10v6ou5/sna...5_c056e04f.jpg Ale i wena twórcza! http://s20.postimg.org/67qmwwugt/sna...5_2056e34e.jpg Szczęśliwy tatuś i starsza siostra nie mogli zaś doczekać się narodzin maleństwa. http://s20.postimg.org/6sjg4trul/sna...5_e056e12e.jpg http://s20.postimg.org/fki19jjgd/sna...5_0056e15c.jpg http://s20.postimg.org/x99s15v7h/sna...5_0056e092.jpg Cypriana można było okrzyknąć Szczęściarzem Roku :D Nie dość, że odnalazł miłość, to jeszcze wkrótce na świecie miało się pojawić JEGO maleństwo! ^^ Wiosną państwo Winkler, Larysa i Astra powitali na świecie Tatianę! :D http://s20.postimg.org/wntzwjewt/sna...5_6056e4d9.jpg Cyprian nie posiadał się z radości! Maleńka Tati skradła jego serce! :> http://s20.postimg.org/enkss5mpp/sna...5_6056e6d0.jpg Larysa uwielbiała wygłupy z siostrzyczką :D http://s20.postimg.org/njvkw3dbx/sna...5_6056e738.jpg http://s20.postimg.org/nrsek3325/sna...5_e056e70a.jpg W międzyczasie... Bardzo-Nerwoy-Kot :rofl: http://s20.postimg.org/jsm09rznh/sna...5_8056e93d.jpg A także tajemne moce Cypriana xD http://s20.postimg.org/wk4ru0yt9/sna...5_a056e9ff.jpg http://s20.postimg.org/oopn1gzst/sna...5_6056ea0f.jpg (naprawianie starych aut wyszło mu bokiem, dosłownie) Hirek co jakiś czas odwiedzał przyjaciół ;) http://s20.postimg.org/ofwnpace5/sna...5_c056eb2c.jpg I już wiedział, że za jakiś czas będzie miał dobry pretekst, żeby częściej wpadać :D (kto się wczytał w The Index powinien się domyślić, dlaczego :D) http://s20.postimg.org/qe7x10u9p/sna...5_e056eb9e.jpg "Dobra robota, stary!" usłyszał od niego Cyprian. Nie wiadomo jednak, co dokładnie Hirek miał na myśli... :D http://s20.postimg.org/zdyqfzm7x/sna...5_4056ec07.jpg A dla Larysy nadal był jak troskliwy, kochający ojciec :) Wiedziała, że to jego kiedyś poprosi o poprowadzenie jej do ołtarza! Tymczasem jednak jej siostra z pomocą swojego taty stawiała pierwsze kroczki :) http://s20.postimg.org/ke1seefy5/sna...5_005b3980.jpg W zabawach zaś to ona była niezastąpiona :D http://s20.postimg.org/rsvpkir7h/sna...5_805b3bc9.jpg Tati to uroczy brzdąc :) Niestety, na więcej zdjęć z nią trzeba będzie troszkę poczekać... Larysa kończy 19 lat! :D http://s20.postimg.org/wozcc7rct/sna...5_405b3e3f.jpg http://s20.postimg.org/656ra2qt9/sna...5_405b446d.jpg Zdzisiek postanawia zaś rozpocząć nowy etap w ich życiu... http://s20.postimg.org/4ej4uujwd/sna...5_005b43aa.jpg http://s20.postimg.org/uprxcabst/sna...5_e05b43b0.jpg Ciąg dalszy wątku Larysy nastapił. ... U Wolffów życie kręciło się wokół najmłodszej dwójki domowników - Herberta i Bogusia. http://s20.postimg.org/45ctwt9a5/sna...3_20555fd3.jpg http://s20.postimg.org/fztrlxmbh/sna...3_c055d576.jpg http://s20.postimg.org/ke28xrwvx/sna...3_e0555f4b.jpg Więcej zdjęć Bogusia tutaj. Ale! Przed Państwem Henrietta Wolff, znana jako Henia :) http://s20.postimg.org/q5t6dfry5/sna...3_60555af7.jpg Jak widać, każdy dorosły, który nie był akurat czymś zajęty, natychmiast przechwytywał któregoś z dzieciaków :) No ale nie powiem - ciężko się grało w ich domu. Ogarnąć tylu simów to wyzwanie! Maleństwo Juliany z każdym dniem rosło w siły! http://s20.postimg.org/6o34b8ke5/sna...3_40556044.jpg W ciągu kilku miesięcy dziewczyna zdążyła pogodzić się z faktem, iż Marceli nie zmieni zdania. Jej myśli były wypełnione sprawami rodziny - nie pracowała w tym czasie, ale za to chętnie zajmowała się domem i dziećmi. http://s20.postimg.org/5blf9cmyl/sna...3_40555fac.jpg Z punktu widzenia Marcelego Winklera cała ta sytuacja wyglądała jednak troszkę inaczej... Na początku rzeczywiście - olał Julianę i zapomniał o sprawie. Niestety jednak samotne mieszkanie - chociaż miało dużo plusów - nie było tym, czego w gruncie rzeczy chciał od życia. Zaczęło się też odzywać sumienie - od początku wątpił w to, że dziecko Juliany nie było jego, no ale coś musiał powiedzieć. Gdyby przyszło co do czego, pewnie i tak musiałby się słono wykosztować na alimentach - jakby już teraz miał nadmiar forsy! Z każdym kolejnym dniem było gorzej. Nie miał ochoty dosłownie na nic. Chociaż nie... Miał ochotę na to, żeby pójść do Juliany i pogadać z nią. Tak też wkrótce zrobił. http://s20.postimg.org/ir8fysvgd/sna...3_805564ab.jpg Otworzyła mu pani Wolff i jej reakcja na jego widok była daleka od zadowolenia. http://s20.postimg.org/cjx1ymzp9/sna...3_205564f9.jpg "Trzymaj się z daleka od Juliany i dziecka, łajdaku!", przykazała mu podniesionym głosem. Ale on wcale nie miał zamiaru odpuścić sobie. Wrócił kilka dni później wcześniej upewniwszy się, że matki dziewczyny nie ma w domu. Otworzyła mu sama Juliana i bardzo zdziwiła się na jego widok. http://s20.postimg.org/mxtae4v25/sna...3_4055688c.jpg - Marceli... Co ty tu robisz? http://s20.postimg.org/pdv3rzd4t/sna...3_20556896.jpg - Chciałem pogadać... I przeprosić cię. Wiem, że to mój dzieciak. Od początku wiedziałem... Tylko wiesz, nie chciałem być ojcem. - Coś się zmieniło od tego czasu? - Nie wiem, może wydoroślałem... W każdym razie chciałbym, żebyśmy zaczęli od nowa. - Co? - dziewczyna nie wierzyła własnym uszom. - No wiesz... Skoro już mamy razem dziecko, dlaczego by nie zamieszkać razem i się nie chajtnąć? Dziewczyna patrzyła na niego jak na idiotę. - Mama ostrzegała mnie przed tobą! - krzyknęła. - A potem co - odejdziesz do innej a mnie zostawisz z trójką dzieci?! - Mówię poważnie - zapewnił zgodnie z prawdą. - Przez te parę miesięcy sporo zrozumiałem. Naprawdę mi przykro, że tak to z tobą załatwiłem wtedy, ale - obiecuję! - naprawię to. Zaufaj mi, Juliana. Nie zawiedziesz się. - Chciałabym ci wierzyć, ale boję się... http://s20.postimg.org/p7heow3zx/sna...3_405568b7.jpg - Nie masz czego - powiedział, tuląc ją do siebie. - Dajmy sobie szansę. - No dobrze... - odparła w końcu dziewczyna. - Świetnie! - krzyknął, puszczając ją z objęcia. - A jak tam młody Winkler? Juliana wtedy położyła jego rękę na swoim brzuchu. "Młody" chyba wyczuwał, co się święci, bo jego mama otrzymała porządnego kopniaka! No i nie uszło to uwadze Marcelego. http://s20.postimg.org/bgcxmof25/sna...3_405568d6.jpg - Moja krew! - ucieszył się. - Jeszcze twojego starszego trzeba wziąć w obroty. - Ej, co robisz? - krzyknęła, gdy jego ręce zawędrowały poniżej jej kręgosłupa. - Ulala! - zachichotał. - Tego mi było trzeba! http://s20.postimg.org/l9yqd86kd/sna...3_40556901.jpg - Marcel, ty...! - teraz i Juliana wybuchnęła śmiechem. Za drzwiami jednak słychać hałasy dochodzące z pokoju chłopców, dlatego młodzi pożegnali się. Marceli obiecał wpaść następnego dnia. Na początku został oficjalnie wszystkim obecnym w domu przedstawiony jako chłopak Juliany. Boguś bardzo chciał go poznać... http://s20.postimg.org/cvj3p55j1/sna...3_c00193ee.jpg ... co im obu wyszło na dobre. W końcu Marceli chciał mieć udział w jego wychowywaniu :) "Teściowa" była jednak nieugięta. http://s20.postimg.org/9ecg8fh31/sna...3_405571a6.jpg - Ty łajdaku!!! Jak mogłeś?! - na widok Marcelego nie mogła pohamować złości. Tłumaczenie Juliany tylko pogorszyły sprawę. - Juliana, trzeba być kompletną idiotką żeby zadawać się z kimś takim jak on! - usłyszała dziewczyna w odpowiedzi. - Co z ciebie za matka, skoro nie pozwalasz jej decydować za samą siebie? - krzyknął Winkler. http://s20.postimg.org/66ck94k71/sna...3_a05571b7.jpg - Wszystkie po*****e baby twojego pokroju za nic by nie dały kolejnej szansy facetowi! Dzięki bogom, że Juliana nie ma rozumu po matce! I tak dalej... Na szczęście potyczki słowne między matką a chłopakiem Juliany zostały zredukowane do minimum dzięki szybkiej przeprowadzce do nowego domu. http://s20.postimg.org/6s5nzlnp9/Sim...6_53_02_72.jpg http://s20.postimg.org/px4bvmczh/Sim...6_52_05_25.jpg http://s20.postimg.org/ismiml5q5/Sim...6_52_13_53.jpg http://s20.postimg.org/wq4orw3st/Sim...6_52_16_56.jpg http://s20.postimg.org/9h0gpmt6l/Sim...6_52_33_06.jpg http://s20.postimg.org/wh741yr0d/Sim...6_52_43_16.jpg Ten - choć przestronny - był jednak zaniedbany i wymagał gruntownego remontu. Z nim jednak Marceli dzięki pomocy przyjaciół i rodziny szybko się uwinął. Młoda mama dzielnie doprowadzała dom i ogródek do porządku mimo zaawansowanej ciąży. http://s20.postimg.org/9x3at3nel/sna...f_a0559c0e.jpg Któregoś razu podczas "prac polowych" dopadły ją skurcze. http://s20.postimg.org/mjdppxpvh/sna...f_8055a33d.jpg Na szczęście jednak karetka zdążyła zabrać ją do szpitala, gdzie na świat przyszedł bardzo charakterny młody człowiek - Denis Winkler. http://s20.postimg.org/4pdmawhfh/sna...f_2055affe.jpg "Denis rozrabiaka" był prawie idealną mniejszą wersją swojego taty :D http://s20.postimg.org/5p8ikclz1/sna...f_6055d176.jpg http://s20.postimg.org/6u2kpq8fx/sna...f_4055d1d2.jpg http://s20.postimg.org/odlytxni5/sna...f_2055b59d.jpg Boguś nie mógł się doczekać dnia, w którym nauczy braciszka grac w piłkę i bić się :D Opieka nad dziećmi (wszak mały Wolff też domagał się uwagi!) bardzo zbliżyła do siebie Julianę i Marcelego. W czasie pierwszych odwiedzin w szpitalu na widok swojego dziecka w ramionach uśmiechniętej młodej mamy niespokojnie zabiło mu serce. To, co wtedy ujrzał, spowodowało jego natychmiastowe wydoroślenie. Nagle zrozumiał, że te dwie istoty oraz czekający na mamę i braciszka w domu Boguś są dla niego wszystkim! Juliana - mimo zabiegania, poddenerwowania i kilku dodatkowych kilogramów - była dla niego najpiękniejsza i najważniejszą simką. Nie mógł się nadziwić, że wcześniej tego nie dostrzegł! http://s20.postimg.org/x8rei71od/sna...f_a055b5c5.jpg http://s20.postimg.org/krg5hah4t/sna...f_4055b627.jpg http://s20.postimg.org/ju9q8f5ml/sna...f_4055b888.jpg Pewnego razu podczas śniadania po prostu postawił przed nią otwarte pudełko z pierścionkiem i zapytał: "Zgadasz się?". spoiler http://s20.postimg.org/dpi7v3dj1/sna...f_4055b788.jpg Mina dziewczyny wyraziła wszystko... http://s20.postimg.org/erwzrdlq5/sna...f_a055b7a3.jpg Marceli Winkler i Juliana Wolff byli pierwszą parą, która pobrała się w nowo odnowionej kapliczce w Nigdzie :) http://s20.postimg.org/dmyc899vh/sna...f_2056ba75.jpg http://s20.postimg.org/mabjm9np9/sna...f_2056bb34.jpg http://s20.postimg.org/t1xdbdnb1/sna...f_0056bb48.jpg http://s20.postimg.org/g5t80fad9/sna...f_e056bb8e.jpg http://s20.postimg.org/betciehj1/sna...f_a056bbb0.jpg http://s20.postimg.org/rcxgusmd9/sna...f_6056bbbd.jpg http://s20.postimg.org/5pd3y3bct/sna...f_a056bbcd.jpg http://s20.postimg.org/pawzgjoe5/sna...f_6056bc1b.jpg Wkrótce Denis skończył roczek :) Boguś uwielbiał mu zabierać zabawki :( http://s20.postimg.org/kvekbabzx/sna...f_a0b8c167.jpg http://s20.postimg.org/cguc9glkt/sna...f_80b8c170.jpg http://s20.postimg.org/745hvbxod/sna...f_60b8c17b.jpg Próby ich odzyskania kończyły się płaczem jednego, a po chwili często i płaczem drugiego ; o Jego tata dzielnie przemierzał z nim pokój wzdłuż i wszerz :D http://s20.postimg.org/x3j1us4zh/sna...f_80b8c1f4.jpg http://s20.postimg.org/iql0ipvlp/sna...f_40b8c203.jpg Ale wygłupy też nie były im obce! W końcu to Winklerowie! :D http://s20.postimg.org/qppddsapp/sna...f_40b8c4a3.jpg "Denis-rozrabiaka": :D http://s20.postimg.org/ha9i0ksot/sna...f_00b8c5dc.jpg http://s20.postimg.org/dxf1j3399/sna...f_e0b8c5f4.jpg Juliana miała z nimi wszystkimi niemałe utrapienie, ale i tak ich kochała :> http://s20.postimg.org/poybg58hp/sna...f_a0b8c2a6.jpg Cierpliwość labradora Baska zdawała się nie mieć granic! http://s20.postimg.org/9rqcry1bx/sna...f_40b9d6fe.jpg Skakanie po łóżku brata i taaaaka radocha :D http://s20.postimg.org/qq35j0ev1/sna...f_c0b9da0a.jpg Na koniec jeszcze fotki z panną Wolff w roli głównej :) Ona i Herbert wyrośli na całkiem sprytne i żądne wiedzy dzieciaki - no i byli duuuuużo spokojniejsi niż ich kuzyni :) http://s20.postimg.org/wr5wd77st/sna...3_20bc9bda.jpg http://s20.postimg.org/uwt1vgksd/sna...3_00bc989e.jpg http://s20.postimg.org/qg0ows6kd/sna...3_20bc9aa2.jpg http://s20.postimg.org/n4bkuytkt/sna...3_e0bc9e81.jpg http://s20.postimg.org/pliqoho3h/sna...3_40bc9eea.jpg http://s20.postimg.org/gmjhjz4fx/sna...3_60bc9dce.jpg http://s20.postimg.org/xuq0p5sfx/sna...3_40bc9f34.jpg Rufin to naprawdę cudowny ojciec - i pomyśleć, że sam swojego tatę pamiętał słabo... ... W kolejnym odcinku chyba wrócimy do do Domańskich i Aronowiczów ;) Aczkolwiek może znalazłby się materiał na rozwinięcie kilku wątków z tego odcinka - wszak w następnej rundzie na świat przyjdzie córeczka Larysy :D No i nie wiecie, jak się potoczyły losy takiego fejma jak Weronika Szopen :D Ale póki co Wasza kolej na napisanie czegoś! ;) |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:33. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023