Nawet nie wiecie jak moje simy ubóstwiają rzucanie zaklęć na wszystko co żyje (lub nie). Ale jest kłopot: chociażby zaklęcie "poprawa stosunków" czy "śmieszek" zawsze kończy się tragicznie gdy rzuca się nie na kogoś z rodziny. Na przykład wzorowe małżeństwo, jedno zaklęcie mające poprawić humor i bach! Już nawet nie są przyjaciółmi (a co dopiero mówić o czerownym serduszku). Zawsze tak jest, ja mam notorycznie pecha czy może jednak da się cos z tym zrobić

sim musi byc w dobrym humorze kiedy rzuca zaklecie :)
inaczej konczy sie tragicznie ;)

No ok, ale NAWET jeśli ma dobyr humor, to sim odbiera chyba czary swojego partnera jako obrazę <_< (no sorry, to kogo mam czarować,....?)

A to dziwne :huh: Ja rzucam zaklęcia na swoją partnerkę (oczywiście Sima) i wszystko jest ok. :)

Moze to dlatego ze oboje maja magiczne rozdzki... Trudniej jest rzucic czar na kogos kto tez umie czarowac...

Jeśli ktoś nie różdżki to znaczy, że jest zwykłym mugolem i nawet się nie zorientuje jak go zamienią w żabę. Albo jeśli ktoś ma różdżkę ale żadnych zaklęć.

Żeby rzucić dobrze jakiś czar,to sim musi mieć logikę na maxa.Inaczej się to kończy katastrofami.

Czy ktoś wie jak dzieci mogą zdobywać muchomory?????? :)

Z tego co wiem muchomory rosną czasami na działce, możesz ściągnąć z www.thesims.com regał w którym można przechowywać składniki (nazywa się Magical Cabinet czy jakoś tak).

Ja żucam czar i ta osoba odwraca go przeciw mnie :(