Noir Papillon [BRAK ZDJĘĆ]
 

Jest to mój pierwszy dom na forum. Poza tym jestem nową użytkowniczką, więc serdecznie wszystkich witam:)
Dom nazwałam moim nickiem, ponieważ chciałam aby jakoś zapadł wam w pamięć. Może nie jest najlepszy, ale i nie najgorszy to szczerze go oceńcie.
Klimat domu nawołuje do czasów wielkiego kunsztu meblowego:P
Różne zdobienia i obrazy ze staroświeckiej epoki.
Podwórko może nie zachwyca, bo jedyne co widać to drzewa... Lubię je i chyba to dlatego:)
Ponieważ jesień to moja ulubiona pora roku również przybrały one
pomarańczową szatę.

Historia domu:
Niegdyś na miejscu domostwa stał wielki pałac hrabiego Gertwina. Słynął on z okrucieństwa wobec zwierząt, posądzono go także o czarną magię, kobiety obwiniały go o nie kulturalne odnoszenie się do nich.
Hrabia zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach zostawiając pałac. Mieszkańcy dawnej wioski postanowili go zburzyć. Niszczyli obrazy, wybijali okna, meble doszczętnie niszczyli... Lecz gdy na następny dzień wracali wszystko stało nienaruszone, jakby wogóle nie tknęli przedmiotów. Wkońcu dom dał ustąpić i zburzyli go doszczętnie. Z tyłu na podwórzu wśród wierzb w stawie znaleźli szczątki ludzi i zwierząt... Więcej tam nie wrócili nawet żeby ściąć drzewa. W latach 20 XX wieku do miasteczka Miłowo wprowadziła się kobieta Vanessa Newton, która postanowiła mimo strasznych historii jej opowiedzianych przez mieszkańców wybudować na tym miejscu dom. Budowa trwała dwa lata. Piękno drzew tak nią zachwyciło, że postanowiła ich nie ścinać. Vanessa ożeniła się z Carlem McCalisterem, z którym miała dziecko... Małą córeczkę Rose. Cała rodzina zmarła z powodu straszliwej choroby. Ci którzy przechodzili i dalej przechodzą obok domostwa słyszą płacz dziecka, jęki i wrzaski zmarłych...

Nie bijcie za mocno ^^

hm, domek całkiem ładny, powiem szczerze. nie pasuje mi tylko kuchenka w kuchni, i jakoś średnio podoba mi się łazienka u góry, ale jest fajnie. 9,5/10

fajnie, fajnie, ładne stonowane kolory pasujące do siebie i śliczne kolory jesieni. Tylko dom wydaje mi się trochę pustawy, nie wiem może to przez zdjęcia.
8/10 pozdrawiam:)

Hmmm.... Z zewnątrz dom jest jedną nieciekawą, rozlazłą bryłą. Jak na mój gust za mało okien. Ogród też pustawy, może przydałyby się tajemnicze ściezki, prowadzące do ciemnych zakamarków straszliwego miejsca, lub parę rabatek zaniedbanych kwiatków? :P W środku również nie prezentuje się najlepiej. Pusto, bez żadnego wyrazu. Owszem ładne dodatki, ale przecież to nie żadna filozofia poustawiać mebelki specjalnie dopasowane do klimatu. Zrobić śliczne wnętrza z podstawowych mebli, to jest wyzwanie!! ;) Włąsciewie jedyne, co mi się podoba to to, że ładnie dobierasz kolory, nic się nie gryzie...
Ogólnie 2/10
pozdrawiam

PS. Ktoś na tym forum kazał mi kiedyś podkreślać iż wypowiadam się wyłącznie w swoim imieniu. A więc podkreślam: TO TYLKO I WYŁĄCZNIE MOJA OPINIA...

No tak... ŻADNA filozofia znaleść także te dodatki. Powiem ci szczerze, że to co MI napisałaś mogło tyczyć się także innych domów, które PRAKTYCZNIE wszystkie mają ściągnięte, dobrane mebelki. Sztuką jest to jak dobrać kolory i gdzie postawić mebel. Przeczytałaś wogóle co napisałam? No właśnie...
A co do pustości domu, to nie lubię gdy jest tak bardzo nawalone. Tu kwiatek tu rzeźba no bez przesady.
Ale dziękuje za te komentarze. Następnym razem postaram się dostosować do waszych wymagań. Ale nie zgodze się do tego, że OGRÓD jest pusty! Czy wspomniałam wogóle, że to ogród? Chyba nie... Dom jest bez ogrodyu a jedyne co to są drzewa z tyłu domu, bo chciałam by klimat był bardziej chłodny.
Czytajcie historie, bo drzewa to część tego:P
Dziękuje.

mam pytanie domek spoko :) ale jakie ty masz simsy ze widac domy sąsiadów :O ? u mnie tak nie ma :1smutny: :1smutny: :( ;( ? za odp dzieki

Ładny.
9,5/10
Pozdrawiam

Nie podoba mi się dach i tapety z zewnątrz oraz lazienka, troche kuchnia i przedpokój na górze. Ale wielki plus za pięękne mebelki w sypialniach i ten telefon... mmm, miodzio. 9/10. Aha, ustaw sobie w grafice w grze wielkość zdjec i ich jakość.

Oczywiście, że przeczytałam opis, Motylku, zawsze to robię, gdyż przy swoich domach również umieszczałam obszerne opisy, możesz sprawdzić, serdecznie zapraszam ;). Przepraszam, że zbeszcześciłam "drzewa za domem" mianem ogrodu. Błagam o wybaczenie, lecz całe życie spędziłam w mylnej świadomości iż teren wokół domu ogrodzony murem nazywa się ogrodem. Jeszcze raz przepraszam...
Poza tym, zgodnie z prośbą któregoś z jakże wspaniałych użytkowników tego forum, podkreśliłam, iż jest to tylko i wyłącznie moja opinia. Nie musisz się bronić. Jak widać, jestem osamotniona w mojej opinii, więc nie masz powodu, by się unosić ;)
Pozdrawiam

Narazie ten dom należy do czołówki moich ulubionych domków 9/10