![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Jest to mój pierwszy dom na forum. Poza tym jestem nową użytkowniczką, więc serdecznie wszystkich witam
![]() Dom nazwałam moim nickiem, ponieważ chciałam aby jakoś zapadł wam w pamięć. Może nie jest najlepszy, ale i nie najgorszy to szczerze go oceńcie. Klimat domu nawołuje do czasów wielkiego kunsztu meblowego ![]() Różne zdobienia i obrazy ze staroświeckiej epoki. Podwórko może nie zachwyca, bo jedyne co widać to drzewa... Lubię je i chyba to dlatego ![]() Ponieważ jesień to moja ulubiona pora roku również przybrały one pomarańczową szatę. Historia domu: Niegdyś na miejscu domostwa stał wielki pałac hrabiego Gertwina. Słynął on z okrucieństwa wobec zwierząt, posądzono go także o czarną magię, kobiety obwiniały go o nie kulturalne odnoszenie się do nich. Hrabia zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach zostawiając pałac. Mieszkańcy dawnej wioski postanowili go zburzyć. Niszczyli obrazy, wybijali okna, meble doszczętnie niszczyli... Lecz gdy na następny dzień wracali wszystko stało nienaruszone, jakby wogóle nie tknęli przedmiotów. Wkońcu dom dał ustąpić i zburzyli go doszczętnie. Z tyłu na podwórzu wśród wierzb w stawie znaleźli szczątki ludzi i zwierząt... Więcej tam nie wrócili nawet żeby ściąć drzewa. W latach 20 XX wieku do miasteczka Miłowo wprowadziła się kobieta Vanessa Newton, która postanowiła mimo strasznych historii jej opowiedzianych przez mieszkańców wybudować na tym miejscu dom. Budowa trwała dwa lata. Piękno drzew tak nią zachwyciło, że postanowiła ich nie ścinać. Vanessa ożeniła się z Carlem McCalisterem, z którym miała dziecko... Małą córeczkę Rose. Cała rodzina zmarła z powodu straszliwej choroby. Ci którzy przechodzili i dalej przechodzą obok domostwa słyszą płacz dziecka, jęki i wrzaski zmarłych... Nie bijcie za mocno ^^ Ostatnio edytowane przez Charionette : 28.01.2015 - 20:42 |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|