"Takie jest życie" odcinek 8
"Puk, puk".Zapukała Sara do drzwi domu Kasi.Kasia otwarła i szybko z Sarą pobiegły , spieszyły się na pociąg.
-Szybciej Saro- ponaglała Kasia
-Już szybciej nie moge!
-Ale za 5 min mamy pociąg a jeszcze musimy kupić bilety!
Dobiegły na czas i zdążyły kupić bilety do Worsimowa.Wsiadły do pociągu i usiadły w przedziale same.Po chwili grupka osób wypełniła już cały przedział a pociąg ruszył.
-Uff.Całe szczęście że zdążyłyśmy-odetchnęła z ulgą Kasia.
-O tak.Ale przez ciebie mam kolke-odpowiedziała Sara
-Przejdzie. Gdybym nie ja to nie pojechałybyśmy do Worsimowa i nici było by z nowego stroju na imprezke Kamila.
-No..eh.może masz racje.
Jechały 30 minut.
-To nasz przystanek Saro.Chodźmy!
Wyszły z pociągu i poszły w stronę centrum miasta.
-Od czego zaczynamy?-zapytała się Kasia
-Jak to od czego?Od "samwinsa" tam zawsze są extra ciuchy!
-No dobra, ale tam jest 20 min drogi więc możemy jeszcze wcześniej zajrzeć do "modsim".
-No dobrze, więc chodźmy-powiedziała Sara
Weszły do "modsim".Kasia oglądała błekitną spódniczkę z lawendowym paskiem a Sara szukała czegoś wyjatkowego, szczególnego.
-Kasia, kupujesz tą spódniczkę?
-Tak.Podoba ci się?
-No, nawet.Może być.
-A ty nic nie kupujesz?
-Nie, nic mi nie wpadło w oko.Chodźmy dalej.
Kasia zapłaciła za ubranie i poszły w dalsze poszukiwanie idealnego stroju dla Sary.
Po drodze kupiły lody truskawkowe i zwiedziły kilka małych sklepików z ciuchami.Wreszcie dotarły do "samwinsa" , ulubionego sklepu Sary.Przyjaciółki przeglądały wszystkie ciuchy po kolei.Nagle Sara krzyknęła -To jest to!
-Saro gdzie biegniesz!?zawołała Kasia .....
A gdzie pobiegła i po co mozecie się domyslić albo poczkajcie na następny odcinek.
|