Ja poprostu NIENAWIDZE jeździć do centrum po ubrania, dlatego ściągnęłam sobie szafę w której kupuje ubrania nie wychodząc z domu

dlatego mój problem po części jest rozwiązany. Ale jest jeszcze sporo rzeczy które mnie denerwują. Np.
*nie lubie spełniać aspiracji, typu chcę mieć to chcę mieć tamto >(
*nie lubie uczyć się rzeczy typu gotowanie, charyzma....
*denerwują mnie te małe dzieci, te między niemowlęciem a szkolnym :/ za dużo chcą.
*denerwują mnie gazety których nigdy nie biorę
i chyba tyle....