nie, nie przez ciebie likagirl, to przez takiego... ah, nieważne... ale może na krótki odcinek sie zmusze, no więc: 8.
Jola i Paweł poszli do parku. Rozmawali dość dłłłuuuugggoooo..... Jola już skojarzyła Pawła. Przypamniało jej się ślub. Nagle z krzaków wyłoniła sie postać która rzuciła kartke i przebiegła na drugą strone. Jola podniosła kartke. Zdąrzyła tylko przeczytać: "Paweł ty jej nie....", ale nie dokończyła, bo Paweł wyrwał jej kartkę i podarł na drobne kawałeczni.
- Ej, co ty zrobiłeś?
- To nieważne! To kartka od mojej eks-dziewczyny... Ona jest zazdrosna...
- Od tej na ślubie?
- Nie od innej... Ta co towarzyszyła mi na ślubie nie żyje... Ktoś ją zamor...
- Ojej!!! To straszne! Ale niezły z ciebie kasanowa! Wyrywasz laski jedna za drugą...
- Wierz Kaś... Jolu... -ale nie dokończył bo Jola mu przerwała.
- Jaka znowu Kaśka?
- Sorki, przejęzyczyłem sie... ale chce ci coś powiedzieć-wyjedziesz ze mną?!
- Oszalałeś?!
- NIe, serio! Kocham cie odkąd cie poznałem... Chcę z tobą być! Na zawsze!!!
- No chyba cie pogieło!!! Ja cie nie kocha... a zresztą ledwo co cie pamiętam!!!
I nagle zadzwonił telefon Joli.
- Słucham?
- Jolka jestem w więzieniu! Już chyba nie nagrasz płyty... Przykro mi... Zadzwoń do mojego kolegi Bartka: 733687009.
- Co? - usłyszała tylko głuchy sygnał.
Czy Jola zadzwini do Bartka? Czy coś ich będzie łączyć? Co zrobi Tomek? I co zamierza zrobić Paweł to w następnym odcinku!
|