View Single Post
stare 29.04.2004, 19:06   #2
Kama2002
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

"Kariera i..."
odc. 5

- I jak udały się urodziny Haliny? – pyta żona Andrzeja całując go na powitanie.
- Eee, dobrze, dobrze...
- Andrzejku, czemu jesteś taki roztrzęsiony? I gdzie marynarka?
- Widzisz... Jadąc...
- Jadąc, co? – ze zniecierpliwieniem dopytuje się żona nauczyciela.
- Ech. Jadąc potrąciłem dziecko!
- Andrzej, bój się Boga! I co?
- Na początku nie straciło przytomności. Próbowałem ją zagadać, okryłem marynarką... Nagle zemdlała. Zawołałem pogotowie i policję. Złożyłem zeznanie... Odezwą się za kilka dni.
- Nie martw się, będę z tobą. Ale dlaczego je potrąciłeś? Byłeś pijany?
- Nie. Wyskoczyło mi. Ale ja zbyt szybko jechałem.
- No, już, już, maleńki.


- Nie wytrzymam tego dłużej, zapewniam cię! – rzekł Andrzej do swej żony niespokojnie chodząc po całym domu.
- Uspokój się! Dobija mnie to twoje ciągłe spacerowanie! Lepiej dowiedz się, gdzie leży ta Ania i pojedź z kwiatami.
- Tak, to rzeczywiście dobry pomysł.

- Jakie kwiaty kupić? – zastanawiał się w kwiaciarni Andrzej. – Róże? Nie, to nie ta okazja... A może tulipany?
- W czymś pomóc? – spytała kasjerka.
- Hmm... Jakie kwiaty można kupić na przeprosiny?
- Polecam piękne, czerwone gerbery.
- Dobrze, wezmę.

Andrzej nie pomyślał o tym, gdzie mogli zawieść Anię. W jego mieście było ponad 10 szpitali...
- I co teraz???


Czy i w jaki sposób Andrzej trafi do dziecka? Jak zareagują jej rodzice? Co Andrzej powie Halinie? Co z Andrzejem zrobi policja?

To i jeszcze więcej w następnych odcinkach telenoweli „Kariera i...”
Reż. Kamila Kruczyńska
  Odpowiedź z Cytatem