Wieczorem, ani w nocy tych kupców dalej w domu nie ma.
Poza tym, ja nie mam takiej opcji... Zakradnij się. Mogę tylko spojrzeć przez okno i widzę wnętrze domu. Wiem, że zejście do piwnicy jest poza domem, ale nie mogę tam zejść, bo wciąż pisze mi, że nikogo nie ma w domu...
Siedziałam przy tym domu 2 dni i 2 noce - na kodach

i nikt nie przyszedł. Ci kupcy chyba w ogóle nie sypiają

.