Na początek czarna na zewnątrz, różowa w środku ;]
No Invidio

Coś czułam, że kiedyś przeczytam coś twojego w dziale FS.
Ogólnie zaciekawiłaś mnie. Właściwie to początek tej historii przypomina mi w dziwny sposób fotostory Fobiki, które niedawno zakończyła, a to z pewnością dobry znak

Hm... Oczywiście jest trochę niedociągnięć i błędów.
Najwięcej wyłapałam tego typu błędy:
''Tymczasem dziewczyna minęła gapiów, udając, że niczego nie zauważyła
, posłała kilka uśmiechów.'' - rozumiesz - dwa orzeczenia.
Parę literówek, ale nie ja jestem tutaj chodzącym wytykaczem błędów ;D Nie lubię tego za bardzo robić, bo sama wiele razy je popełniam.
Zdjęcia również są całkiem niezłe, chociaż dla mnie zbyt sztywno ujęte zostały te postacie.
Krótko - rozumiem, początek. Wydaje mi się, że po rozwinięciu historii będę tu wpadać regularnie.
Havil - bardzo ładne imię. Wydaje mi się, że reprezentuje ono postać stanowczą i tajemniczą - już mi się podoba

Chris - hm.. na 3 zdj. wyszedł naprawdę przyjaźnie, możliwe, że go polubię.
To tyle, ocenię za jakiś czas, gdy akcja nabierze tempa ;] Pozdrawiam, VOLT