Cytat:
Napisał Gold_Chocolate
Alia i Colin.. nareszcie  (z (nie)wiadomych przyczyn oni się stają moją ulubioną parą  )
Ona wygląda teraz dużo dojrzalej a on i tak jest boski  Smutno mi się robi jak czytam o Emmanuel i Marco.. to takie dziwne  . Próbuje wywnioskować o co chodzi Mei ale jakoś mi nie wychodzi..  Świetny odcinek, ładnie wszystko opisałaś  . Czekam na next 
|
hehe doskonale wiem, jakie to są te niewyjaśnione przyczyny

no tak, nie tylko ty czekoladko chciałabyś by Mei i Marco byli razem

i nie wierze, że nie masz żadnych domysłów na temat czarnowłosej
Cytat:
Napisał Libby
Matka Li Mei jest wariatką, ale to już wiemy  .
Dobrze, że Marco nie poszedł z Em do łożka, bo potem by tego żałował. Zwłaszcza, że uważam, że Li Mei wyjechała ponieważ nadal jest w ciąży. Matka ją pewnie jakoś sterroryzowała.
|
no dobrze, wiem, że masz matke Li Mei za wariatkę i nie tylko ty

a tam myślisz, że Marco od razu by żałował gdyby się przespał z Emmanuel?

co do twoich przypuszczeń niestety nie potwierdzę niczego (pamiętam jak raz się wkopałam z Chrisem

)
Cytat:
Napisał Libby
Jestem przeciwko Emanuelle . Po pierwsze to Lambertówna a ja bym nie chciała mieć nic wspólnego z tą rodziną. Poza tym na pewno coś ukrywa i dlatego tak się wystraszyła pytania, od kiedy kocha Marco. Na pewno od bardzo dawna i jestem przekonana, że kiedyś mąciła Li Mei. Może nawet podpuszczała Dantego, by mieć Marco dla siebie. A teraz taki aniołek. Nie wierzę w to  .
|
widzę, że jak nazwisko Lambert, to od razu na nie

skąd taka pewna jesteś, że ta dziewczyna coś mąci?

może naprawdę jest aniołkiem?
Cytat:
Napisał Libby
Poprawki w Alii bardzo pozytywne. Zwłaszcza przez fryzurę wygląda tak trochę drapieżnie  . Strasznie podoba mi się to bonusowe zdjęcie  . Colin i Alia tworzą na nim świetną parę  .
|
a dziękuję, cieszę się z tego powodu
Cytat:
Napisał Brutus
Do tej pory uważałem Li Mei za niewdzięczną wariatkę, która odwraca się od faceta, który tyle dla niej zrobił. Ten odcinek dał mi do myślenia. Co prawda wciąż uważam, że Li Mei jest wariatką, ale wiem też, że coś ukrywa. Czytając poprzednie komentarze w zupełności zgadzam się z powszechnym przekonaniem, że ona jest w ciąży, a jej chora psychicznie matka widzi w tym problem. Ta kobieta doprowadza mnie czasem do szału.
|
no proszę, kolejna już osoba która uważa, że Mei jest w ciąży

niestety tak jak napisałam powyżej – nie mogę ujawnić niczego

co do mamusi to fakt, córka coś z niej ma
Cytat:
Napisał Brutus
Jakoś tak wydaje mi się, że Marco nie pasuje do Emanuelle. Teraz, kiedy Dante będzie za kratkami to chyba ona zajmie jego miejsce jako czarny charakter. To w końcu rodzina. Emanuelle ewidentnie coś ukrywa i wątpię, żeby kochała Marco. On prawdopodobnie ulega teraz jakiejś intrydze Lambertów i kto wie czy też nie matki Li Mei. Pozostaje mi tylko czekać na kolejny odcinek.
|
no Marco nie pasuje do Emanuelki, ja też to wiem

jeśli chodzi o Dantego, to mogłabym zasiać tu ziarenko niepewności co do jego losów, ale tego nie zrobię

widzę, że również uważasz, że Emanuelka coś ukrywa... hmmm... no ok, przypuszczenia – przypuszczeniami, ja natomiast nic nie zdradzę
Cytat:
Napisał KathySelden
Kurczę, nie chciałam zdradzać swoich podejrzeń na temat "co z tą Li Mei", ale widzę, że inni mają podobne podejrzenia jak ja (choćby Brutus). Ale może autorka nas czymś zaskoczy...
|
a nie pomyślał nikt o tym, że to może być całkiem inny powód?

że może Mei nie jest aż tak szalona?
Cytat:
Napisał Extranjera
To, że matka Li jest wiedźmą to na pewno już wiesz, a sama Li Mei to też jakoś już z nią nie mogę wytrzymać. Trochę mnie denerwuje, nagle nie może się postawić rodzicom? A dlaczego wyjechała to dołączam się do osób, które twierdzą, że nadal jest w ciąży. Emanuelle też mnie denerwuje, za bardzo do "Marcusa" się pcha  O! I jeszcze Alia i Colin. No oni to są fajni, chyba jedyni prawie normalni 
|
widzę, że Mei i jej matka zdenerwowały już większość osób czytające to FS

widzę, że przekonanie o tym, że Li jest w ciąży, ogarnęło większość czytelników

co do Colina i Alii to powiedzmy, że są w miare normalną „parą”

parą w cudzysłowiu bo tak naprawdę to parą oni nie są
dziękuję za tak liczne komentarze

jeszcze kilka i będę mogła wstawić odcinek