Świetny odcinek

. W końcu się doczekałam

. A już chciałaś nas opuścić

...
Marco mnie wkurzył. Dobra, rozumiem, że czuję się zraniony itd., ale tak klejąca się do niego Em strasznie mnie drażni

.
Colin i Alia - ledwie uszli z życiem i od razu zaczynają się obcałowywać. Niereformowalni

.
Chłopaki przeczuwają kłopoty? Li na pewno przyjechała z brzuchem

. To się Marco zdziwi

.
Czemu blondyn nazywa się Juri? Nie było czegoś ładniejszego

?
A właśnie dziś zastanawiałam się, co się dzieje z Sophie

.
A to nie powinno być, że Alia jest bardziej przywiązana do Colina niż on do niej

?
I jeszcze tak a propo komentarza z poprzedniej strony: dla mnie też nie jest normalne to, że Dante może się komuś podobać

. Zwłaszcza te jego brwi, które wyglądają jak doczepione włochate gąsienice

.
Mam nadzieję, że tym razem nie każesz nam długo czekać

.