19.11.2011, 13:25
|
#11
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Odp: Opowiadamy jak sobie gramy
A skąd mieli kasę na nowy dom?  Fajna rodzina.
Rodzina Martinez z Appaloosa Plains...
Kolejna porcja fotek z Appaloosa Plains, to miasto mnie dobija, myślę o przeniesieniu ludzi do Sunset Valley, w AP po prostu nie da się grać. Znośnie jest podczas życia codziennego w domu, ale jak moi ludzie jadą z końmi w teren to jest masakra normalnie.
Spokojna scenka rodzajowa, pod wieczór małżonkowie odpoczywają na kanapie, po ciężkim dniu codziennego życia, w którym trochę pojeździli konno, a trochę popracowali... Przypominam, mają samozatrudnienia, ona jako malarka, on jako rzeźbiarz.

Rodzinny posiłek.

Kometa wysoko skacze nawet w miejscu, i to z obciążeniem, w postaci Bereniki 

Cóż za kochający tatuś... Wiktor przytula Lolitę.

Huan bawi się nową zabawką, rodzice uznali, że skoro tak dobrze się uczy, to może dostać pinball'a.

Lolita w huśtawce. Przestawiłam tamtą z salonu z pierwszego zdjęcia, i zmieniłam jej kolor.

Berenika i Wiktor idą łeb w łeb 

Janinka rozrzuca sianko dla koników...

Choć już późna pora, Huan bawi się jeźdźcem sprężynowym.

A oto Lolita... Mała już nie taka mała, niedługo zacznie matce podkradać kosmetyki 

Lolita w huśtawce...

I na rączkach u tatusia...


I śpiąca...

Huan uczy się opieki nad konikami...

I znowu na jeźdźcu...
|
|
|
|
PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
|