eyvee - cieszę się niezmiernie z twojego powrotu

A Nami wygląda jak Kaori Tanimoto
anie_1981 - nieprawda,ty również robisz ładnych simów

Chłopak zrobiony został na szkielecie Natsu Tanimoto <eyvee mi przesłała rodzinę Tanimoto>.
Kolejny ciąg dalszy mojej historii,niestety,z braku czasu <szkoła,zajęcia> będę dodawać w piątek.
~~~~~~~~~~~
Następnego dnia do nikogo się nie odzywałam,nawet do ukochanego. Zastanawiałam się,jak mu to powiedzieć. Miałam złe myśli na ten temat. Seba,zauważając mój humor postanowił mnie zabrać w moje ulubione miejsce - plaża. Poczułam się o wiele lepiej. Złapał mnie za ręce.
-
Julia,mam ci coś do powiedzenia.
-
Ja również. - nagle posmutniałam. Uśmiechnął się do mnie,nagle klęknął prze de mną. Wyjął z pudełka pierścionek.
-
Julio Lively,czy wyjdziesz za mnie ?
-
Żartujesz ?!
-
Ale oczywiście,że nie. To co ?
-
Oczywiście !
Spojrzałam na pierścionek. Był piękny. Byłam szczęśliwa,zaś Seba zapytał się mnie :
-
Ty również miałaś coś do powiedzenia,prawda ?
-
No tak.. więc ... jestem w ciąży.
Nagle zdębiał. W jego oczach były łzy. Był szczęśliwy.
-
Będę ojcem ! Mój kochany malec w brzuszku.
Pogłaskał mnie po brzuchu. To była piękna,ale i rodzinna chwila. Nie mogłam doczekać się ślubu.
Niestety,na plaży pojawiła się była Seby,Sam. Zazdrosna widokiem,zaczęła dla mojej złośliwości z nim flirtować.
-
Kotku,kiedy nasz ślub ?
-
Sam ?! Zapomnij,to przeszłość.
-
Nie powiedziałeś jej,że jesteśmy znowu razem ?
-
Co ty sobie za d***e bajki wymyślasz ?!
-
Sebuś,jesteśmy razem..
Byłam wściekła. A jednak potajemnie chodzi ze swoją byłą.
"To drugi raz,nie pozwolę sobie na to" - pomyślałam. Seba zaczął coś mówić,ale mu przerwałam.
-
Robisz tak samo jak Ebenezer ?! Hę ?!
-
Kochanie,daj mi dojść do słowa.
-
Nie ! Wystawiłeś mnie i koniec,kropka ! Idź sobie do Sam..
-
Julia,błagam,daj mi powiedzieć..
-
Obiecałeś mi to ! Zrywam z tobą ! - zalana łzami jak najdalej pobiegłam od niego. Jak on mógł mi tak zrobić ? Czyżby chciał spróbować tak,jak Ebenezer ?! Niestety,w domu spotkała kolejna mnie niespodzianka. Ciocia powiedziała,że wyjeżdża do Riverwiew,jej rodzinnego miasta.
-
Masz kluczyki do nowego domu. Żegnaj Julia,i trzymaj się rybciu. - ciocia złapała najbliższe taxi i odjechała. Byłam zalana łzami. Pierw Seba mnie zdradza,a ciocia mnie zostawia samą ?! Aż mi się odechciewa żyć..
~~~~~~~
Wybaczcie,że krótko. Spokojnie,Julii nie zabije.

Będzie żyć,będzie. Z góry przepraszam za koszmary,w czasie snu.

Do zobaczenia.