Witam
Kamila w moich progach!
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze! Aż chce się grać!
Nie wiem, co Wy się tak przyczepiliście do tej koleżanki z pracy. Coś bardzo ją lubiliście, chociaż nie była znana. XD
Sprostowanie co do imienia kotki. Przybłęda miała na imię
Nina.
Jak na razie musicie dać mi odsapnąć i spokojnie umeblować dom Zuzanny. Zostawiamy na chwilę flirciarę i zahaczamy o Hoffmanów! Ostatnio grałem nimi trochę więcej niż zwykle.
Część II
Cecylia w końcu definitywnie pogodziła się ze śmiercią męża. Stwierdziła, że nie jest jeszcze taka stara i może się rozerwać i nie przejmować się tym co było. Razem z Ludmiłą wybrały się więc do SPA i kosmetyczki, żeby zmienić odrobinę wygląd.
Jak to mówią - gdy kobieta ścina włosy wkrótce zmieni swoje życie. W przypadku pani Hoffman chyba tak jest. Przyzwyczaiła się jednak do czarnej sukienki więc kupiła podobną. Czerwone buty nadają weselszego wyglądu.
Panna Chrabąszcz za to, zerwała z prostymi włosami, które razem z jej wcześniejszym zestawem wyglądały jak z urzędu.
Obie kobiety są zadowolone ze swojego wyglądu!
Zmiana wyglądu już kilka dni później okazała się dobrą decyzją. W gości przyszedł Leon Wilczek. Grając w pokera chyba wpadł w oko emerytce.

On - samotny wdowiec. Ona - stara panna. Chyba coś z tego będzie. Leon zawsze chciał mieć rodzinę, ale los nigdy mu nie ułatwiał zrealizowania tego marzenia. Przeżył piękne chwile z Joanną. Adoptowali nawet syna Augusta. Ale ona musiała odejść. Wkrótce i dziecko go opuści, bo wybierze się na studia.
Jak na razie są po kilku randkach. Przeżyli już ze sobą niejeden pocałunek, doszło też do czegoś więcej. Czas pokaże, czy nie był to przelotny romans.

Tutaj Ludmiła ogrywa Leona w pokera. Biedak nie ma już żetonów.
Cecylia trochę zazdrosna o to, że panna Chrabąszcz już kogoś znalazła zastanawiała się czy i ona ma szanse kogoś złapać.
Nie jestem już taka młoda. Czy jest ktoś w okolicy ktoś, kto jest dla mnie? Nebraska za młody, wystraszyłby się mnie. Sobiesław nie w moim guście i słyszałam na mieście, że ma gejowskie zapędy... Nie wytrzymałabym gdyby mój mężczyzna okazał się homo! Okropne upokorzenie, na które nie mogę sobie pozwolić! Hmmm... A może Matejko? Nieee... Wszystkie kobiety w mieście do niego wzdychają, a po za tym on chyba jest z Martyną. Nie mogłabym być z chłopakiem przyjaciółki... Ech... - rozmyślała pewnego popołudnia.
W między czasie Cecylia znalazła sobie nową przyjaciółkę w pracy i osiągnęła maksymalne zainteresowanie Filmem i Literaturą oraz Muzyką i Tańcem. Jej pierwsza książka "Pamięć i Zapomnienie" ukazująca ją w trakcie żałoby po mężu rozchodziła się wspaniale chociaż została wydana bardzo dawno temu.
Oprócz tego, to Hermia - kotka Ludmiły wróciła do domu! Została przyprowadzona przez krowę z kampusu... XDD
Zapraszam do komentowania! Jak Wam się podoba nowy image współlokatorek? Co Wam się nie podoba?
Kotka wróciła do domu dzięki Liv, która pomogła mi się uporać z błędem gry. Mimo, że Hermia została przyprowadzona do domu nie było jej na parceli. :C