17.08.2012, 12:19
|
#164
|
Zarejestrowany: 22.07.2008
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
Odp: Rodziny Koniny:-)
Ciąg Dalszy rodziny Sagarów.
Bruno postanowił kupić dla swojej rodziny nowy, większy dom. W końcu córki dorastały a i trójka szczeniaków potrzebowały miejsca.

Siostry cieszyły się że są w nowym domu i mają osobne pokoje, chociaż wspólny pokój także im nie przeszkadzał.


Siostry naprawdę bardzo się kochały- a rodzice nie mieli z nimi żadnych problemów.

Oni sami spędzali ze sobą masę czasu między pracą a wychowaniem córek, często mieli czas dla siebie.

Bliźniaczkom natomiast dużo czasu zajmowała opieka nad szczeniakami.

Lily i jej ulubiona suczka Kia♥

Zabawa z pieskiem.. małe mają dużo werwy..

Niedługo potem Penny zmieniła image.. była w końcu matką dwóch nastolatek.. musiała stać się bardziej statyczna..

Szczeniaki bywają jednak niesforne.. a trzeba je wychować!

-Wiesz co siostrzyczko.. ciekawe czy w tej nowej okolicy są jacyś ciekawi chłopcy- żartowała Bibi.

-Można by było.. pokręcić się po okolicy moja droga- odparła wesolutka Lily.

-Wiesz Bibi.. wstyd się przyznać ale ja tak strasznie chciałabym już koogś poznać, no wiesz mieć chłopaka.. chodzić z nim na randki- mówiła siostrze.
-Wiem o czym mówisz, malutka musisz się trochę pokręcić, wiesz w końcu jesteś piękna- doceniała Bibi.

Podczas gdy Bibi opływała przydomowy basen..

Lily zwiedzała okolice domu... nie były jednak one zbyt ciekawe..

"Ciekawe kto może mieszkać w takiej ruderze?"- zastanawiała się Lily.

Niedługo potem postanowiła odwiedzić plażę..
"Jaki tu piękny widok.."..

"Może kiedyś przyjdę tu ze swoim chłopakiem.. i będziemy leżąc na piasku całować się całą noc"- marzyła.

"Ale muszę być ostrożna, nie spieszyć się.."

Lily większość czasu spędzała na czacie, byli tam ludzie z jej miasta.

Natomiast Bibi więcej czasu spędzała pomagając mamie w domowych obowiązkach, uwielbiała też basen- widać

Pewnego dnia, Lily postanowiła wybrać się na pobliski plac zabaw.

Po chwili przysiadł się do niej chłopak- Brunet o ciemnych oczach, w podobym wieku jak Lily.

Chłopak wykazywał wyraźne zainteresowanie.. młodą Lily..

Po pewnym czasie Lily też zaczęła na niego spoglądać..

W końcu chłopak przeją inicjatywę..
-Witam, nazywam się Aren.. Mieszkam tu od dziecka..- przedstawił się brunet.
-Miło mi, jestem Lily.. niedawno przeprowadziłam się z rodziną..- dziewczyna była wyraźnie speszona.

Okazało się że nastolatkowie mają wspólny temat.. zaczeli żartować. Lily była mile zaskoczona gdy okazało się że Aren jest w klasie Humanistycznej tak jak ona.


Po miłym dniu na placu zabaw.. Aren pożegnał się: To trzymaj się Lilka, mam nadzieje że spotkamy się w szkole!

Tymczasem u Dominica i Oli zamieszkała córka Cuki- Minnie. Miła wiadomością było też to że Oleńka zaszła w ciąże!

Psinka była ulubienicą Olki.

Aleksandra i Dominic bardzo cieszyli się że zostaną rodzicami!


+Bonus jelonki ♥

Ola nie mogła się doczekać aż dzidziuś przyjdzie na świat

Dominic i Ola naprawdę się kochali.

Aleksandrę często odwiedzała jej mama, która także bardzo cieszyła się ciążą córki.

-Wiesz mamusiu.. nawet Dominic zdeklarował się do zmieniania pieluch-triumfowała Ola.

Dominic niecierpliwie także czekał na swojego potomka.

Ale młody tata musiał też wziąć się za pracę- Został stróżem prawa.

Zachcianki- Hot Dogi

Dominic dbał o swoją żonkę codziennym masażem.


Wspólne posiłki to u nich coś co u innych rodzin( przynajmniej u mnie) jest wyjątkiem.

Kilka miesięcy póżniej urodził się Arthur, który długo po porodzie leżał w szpitalu ( miał niedotlenienie, a tak naprawdę urodził się blady, biały ). Tutaj już większy chłopiec.

Tatuś się angażował oj tak..

Arthurek♥ słodziutki blondynek!


Panowie się uwielbiali.. Spędzali ze sobą naprawdę dużo czasu.

Usypianie Arthurka.. jest naprawdę słodkim dzieciaczkiem.

--------------------------------------------------------------------------
Tymczasem u Jenny i Jaydena coraz częściej dochodziło do kłótni..
-Jayden wyjdźmy przed dom musimy.. tak.. musimy porozmawiać- zaproponowała Jenny.
-Dobrze, ale nie możemy porozmawiać.. w domu?- spytał zaskoczony
-Nie, Freddie jest już na tyle duży, że rozumie za dużo- powiedziała stanowczo.

-Dobrze skarbie porozmawiajmy.. ale mam nadzieje że się na mnie nie gniewasz- próbował objąć Jennie.
-Nie..! Znaczy.. poczekaj .. ja muszę- wyrwała się Jennie.

-Widzisz Jayden, musimy bardzo poważnie porozmawiać- zaczęła zniżając ton..

-No bo.. ja .. ja nie wiem.. jak ci to powiedzieć- Jennie bała się reakcji Jaydena..
-Proszę powiedz kochanie , napewno znajdziemy jakieś rozwiązanie- mówił optymistycznie..
-Bo...

-Bo widzisz Jayden.. ja .. Ja nadal spotykam się z Fingermanem... mamy.. mamy romans- mówiła zdruzgotana Jennie.

-Słucham? Nie nie wierzę.. Jennie.. Ja dla Ciebie. Nie wierze w to!- mówił zraniony Jayden.
-Kochanie ale ja to skończe, ja kocham ciebie, kocham Frediego- płakała Jennie.
-Wyprowadzam się, będę widywać się z Freddim,to koniec Jenny. Idę z nim porozmawiać, nie bede ukrywał przed nim co robisz!

Mimo stanowczości Jayden był zdruzgotany, nie wierzył w romans Jennie.

Smutek Jaydena, odkrył też Freddie.( ładny chłopczyk )

-Tato, Tato czemu ty płaczesz? mówił zszokowany chłopiec..
-Widzisz Freddie, tata musi się wyprowadzić.. Musimy trochę pomieszkac osobno ale nie martw się bede przyjeżdżać.
Pamiętasz Fingermana.. tak twój biologiczny ojciec.. mama chyba nadal kocha jego- tłumaczył Freddiemu- Ale pamiętaj! Jesteś dużym chłopcem.

-I nigdy nie zmieni się to , że jesteś moim synkiem- przytulił go..

-A teraz trzymaj się zuchu przyjadę w Sobotę.! Porozmawiaj z mamą... Ona ci to lepiej wyjaśnij.

Jennie natomiast przysłuchiwała się całej rozmowie.. Zaraz po opuszczeniu domu przez Jaydena podeszła do chłopca i zaczęła go przepraszać:
-Wiem Freddie, że masz do mnie żal, ale mamusia też chce być szczęśliwa.

-Daj mi spokój! Przez Ciebie nie ma ze mną taty!- krzyczał mały.
-Ale przecież Fingerman.. to on jest twoim ojcem- tłumaczyła Jennie..
-Nie! I nigdy nim nie bedzie!- mały płakał...

-Synku... ja... może kiedyś mi wybaczysz... nie mogłam inaczej...

Lecz Freddie ze złości na matkę przestał jej słuchać i zaczął się zajmować prezentem urodzinowym- małym Toti.

Wiem co sobie myślicie że jestem wyrodna  Ale to nie moja wina! Przysięgam. Kiedy weszłam do ich rodziny Jennie miała dwóch chłopaków Jaydena i Fingermana.. nie wiem co teraz bedzie  Sytuacja wprowadziła komplikacje.
__________________
Ostatnio edytowane przez Horsez : 17.08.2012 - 15:39
|
|
|