Mi osobiście dodatek się podoba, chociaż to może dlatego, że uwielbiam takie mistyczne postacie, mimo iż są bardziej ograniczone niż się spodziewałam. Grałam już wróżką i czarodziejem, teraz mam wampirzycę i czarodzieja. Zawsze staram się mieć aktywną różdżkę w rodzinie, bo są dobrzy do odganiania zombie, gdy nie ma się edycji limitowanej. Zastanawiam się, czy tylko u mnie tak jest, że gdy zombie atakuje mojego sima to mój sim albo krzyczy z przerażenia albo go wyśmiewa, zombie łapie się wtedy za głowę i na tym atak się kończy

Trochę mnie to denerwuje bo chciałabym zobaczyć te stwory w akcji.. Poza tym, kiedy sprzedawca w komisie albo w sklepie z eliksirami jest zombie i jest przemieniony w dzień (co ostatnio zdarza się nagminnie, nawet podczas nowiu) to nie mogę nic kupić dopóki nie umówię się z nim prywatnie poza sklepem i nie uzdrowię

Co do Kościldy to odnoszę wrażenie, że kolor jej kubraczka zależy od koloru jej trumny, chociaż to tylko teoria. Okolica mi się podoba, widać że domy są o wiele bardziej dopracowane i o niebo lepiej umeblowane niż w poprzednich dodatkach. Ciuszki też są niczego sobie. Irytujące są trochę interakcje z wilkołakami, typu podrap po brzuchu i takie tam. Myślałam, że będą traktowane jak potworki, które nie mogą zapanować nad swoimi instynktami, a nie jak salonowe pieski. To tyle jeśli chodzi o mnie, i tak się rozpisałam