Cytat:
Napisał Liv
Oj tam, drobiazg  No i cieszę się, że moje zdolności zostały docenione 
Moje simy na pewno wypadną blado na tle tych stworzonych przez Larandil, z których bije profesjonalizm i lata praktyki, ale że mają one być postaciami jednego z moich ulubionych FS, będę się starała udoskonalić swój styl 
|
Według mnie wyszło dobrze. Simy mają charakter i nie odbiegają stylem od innych, a to najważniejsze.
Cytat:
Napisał Liv
Co zrobił?
|
No podniósł kuper, pomachał nim tak na lewo i prawo, jak koty gdy mają zamiar na coś skoczyć. Jako, że opisuję sam tył, a nie całego kota, a więc jest "się". Co najwyżej zamiast "zamachać" mogło by być "pomachać", ale wydaje mi się, że pomachać można ręką albo jakiś przedmiotem, który nie jest, że się tak wyrażę, mocniej uczepiony ciała.
Cytat:
Napisał Liv
Bardzo ładny opis kota tak w ogóle 
|
Dziękuję.
Cała reszta - poprawiona.
Cytat:
Napisał Liv
Sporo tego, co?
|
No właśnie wiem i to mnie niepokoi. Mam wrażenie, że może wyszło tak dlatego, bo gdy pisałem początek, byłem wręcz oczarowany opisami w serii "Dzieje Czarownic z rodu Mayfair" i chciałem sprawdzić, czy umiałbym swoje opisy tak rozwinąć. Chciałem nadać im jakiś charakter, bo niestety normalnie moje opisy są krótkie i nudne. Później trochę mi się odmieniło i chyba to widać, bo krótsze opisy.
Cytat:
Napisał Liv
Końcówka jest zdecydowanie najlepsza. Spotkanie Alice i Christine wyszło megaśnie! 
|
Ooo cieszę się. No tak, ale tego właśnie trzeba w takich tematach, kłótni i miłości! Wprawdzie miłości było trochę mniej, ale dobrze, że kłótnia się spodobała !
Cytat:
Napisał Liv
Ogólnie jednak wydaje mi się, że odcinek jest taką mieszanką - w zasadzie każdą jego część można by potraktować jako pewnego rodzaju odskocznię.
|
Tak jak wspominałem wcześniej, odcinek pisałem czytając różne i całkowicie różniące się od siebie książki, najpierw czytałem "Taltos" Anne Rice, a teraz czytam... Lalkę! Innymi słowy, różnica klimatów kolosalna.
Cytat:
Napisał Liv
Ciekawy fragment z Thomasem, aczkolwiek wydaje mi się być tylko taką "ulotną chwilą" i w zasadzie nic większego nie wniósł do odcinka. No cóż, nie chciała się z nim widzieć, ale się zobaczyła i nie była z tego powodu nazbyt szczęśliwa. Hm...
|
Jak wszystkie fragmenty związane z Thomasem. On się stara, ona go odrzuca, on jest zawsze przy niej, ale ona woli być sama. Thomas jest niestety osobą tragicznie zakochaną w kimś, kto nie odwzajemnia uczucia. Próbuje to zmienić, ale Alice jest zbyt zajęta sobą.
Cytat:
Napisał Liv
I nie wiem, czy to przez moją nieuwagę lub tez spowolnione myślenie, ale ta cześć jest jak dla mnie taka oderwana od reszty. Isador nagle wyszedł i Alice ni stąd ni zowąd znalazła się w starej sali (ciekawy motyw snu!).
Mam nadzieję, że po jakimś czasie ułoży mi się to wszystko w logiczną całość. A na doszukiwanie się głębi nie mam już zwyczajnie ochoty.
|
Isador wyszedł na chwilę, jednak to Alice go opuściła. W poprzednim odcinku skierowała się do wyjścia, pożegnała go, odrzuciła. Nie było sensu opisywać późniejszych zdarzeń, ponieważ byłaby to tylko droga powrotna do domu.
Cytat:
Napisał Liv
No i wyczułam spadek formy. Twoje obawy były uzasadnione.
8/10
|
*przywiązuje linę do gałęzi drzewa*
Cytat:
Napisał Mroczny Pan Skromności
Ciekawi mnie też, z kim ostatecznie będzie Alice. Wyszło na jaw, że z Isadorem jej nie wyszło z powodu intrygi Christine, lecz nie zmienia to tego, że Williams ją oszukał. Z kolei Thomas, jak się okazuje, ma wiele wspólnego z Alice, ale skoro go nie kocha, chyba nic z tego nie będzie 
|
Wszystko zależy od Alice. Na początku chciała zdobyć Isadora tylko i wyłącznie dla jego pieniędzy, jednak później zakochała się w Isadorze, którego z resztą zna od dawna. Jednakże, jak sam zauważyłeś, Isador ją okłamał, zataił przed nią swoją przeszłość, a co za tym idzie skoro nie powiedział jej, że jest żonaty, to co jeszcze ukrywa? Thomas wprawdzie ma wiele wspólnego z Alice, jednakże Alice zawsze będzie w nim widzieć tego dobrodusznego, ciamajdowatego chłopaczka, z charakteru tak innego w porównaniu do niej.
Cytat:
Napisał Mroczny Pan Skromności
Życzę Mrocznego Natchnienia 
|
Ohohoho, dziękuję! Z pewnością się przyda.