Cześć!

Ponieważ 'klient nasz Pan' wczoraj zamiast uczyć się do jutrzejszego sprawdzianu z matematyki grałam Wizzami. :3
Bez przedłużania..
Stephenowa zainstalowała aktualizację.

Więc bez paru zdjęć w wodzie się nie obędzie.
Taka tam klata Albusa. :o

Dopiero teraz zwróciłam uwagę na te świetne kolory przy zachodzącym słońcu.. Co jak co, dopracowana gra.
Harry miał mieć wkrótce urodziny, więc korzystał z przywilejów bycia dzieckiem i płatał psikusy na prawo i lewo.
Kocham go!
Rodzice przypomnieli sobie o urodzinach synka, więc czym prędzej wyskoczyli z wody i nawet się nie ubierając pognali na miotłach do domu.
Mówiłam już, że moja Kościdla jest alkoholiczką? :o
Party hard
Uwielbiam ją?
Tadam!
Wiem, mógłby być ładniejszy. Chyba jednak te włoski są zbyt ulizane, haha..

Rodzice też świętowali..
Wkurzają mnie zombie stojące całą noc pod moim domem i wołające, że chcą zdrzemnąć się na moim fotelu. -.-
Szlachcic powrócił.
Rodzice dostali darmowe wakacje..
ile błysków..;o
A Harry znalazł kota! Ale nie przygarnął go. :<
Już stresuje się studniówką..
Czatuje z jakąś żabką. :o
Rodziców nie ma, więc co?
Impreza!

Aha..
Oo, dał żabce całusa i ona już nie jest żabką.
Ooo, policja jedzie, czas się zwijać.
Booonus!
Przed przemianą wyglądał jeszcze gorzej..
Dziękuję, idę się uczyć, dobranoc.