Dzięki za te 2 komentarze, zawsze coś

Też lubię Deana, a to dlatego, że nie jest mój (zagadka rozwiązana)
byłam pewna, że wiem skąd go ściągnęłam, ale nie mogłam go znaleźć teraz
:c
Rodzina Nix: część druga
Po pożarze Dean i Lirael w pewien sposób się do siebie zbliżyli i nawet posiłki razem jedli!

A jak Dean umył naczynia to już w ogóle cuda się działy.

Pewnego razu podszedł do dziewczyny i zaprosił ją na wieczorny spacer po plaży, Lirael nie mogła odmówić.

W oczekiwaniu na randkę (nie była pewna czy powinna tak to nazywać, w końcu nigdy nie wiedziała o co dokładnie chodzi jej współlokatorowi) różowo-włosa odwiedziła park wróżek czy jak to tam się nazywa. Zebrała pszczeli miód i nawet ją nic nie ugryzło! aż mi się Florence przypomniała

Złapa ślicznego motyla i sama z siebie go wypuściła, głupia.

Podjęła się także poszukiwania wróżek, ale do domu wróciła tylko z kilkoma nasionami.

Akurat podjechał wóz z lodami, przy nim każdy sim wygląda jak małe dziecko XD

Lirael zasadziła nasionka znalezione w parku, w ogóle ta dziewczyna ma już chyba każdą możliwą zdolność rozwiniętą na 1 poziom XD

Wieczorem z pracy wrócił Dean, który piął się coraz wyprzej po szczeblach kariery i zarabiał naprawdę niemałą sumkę.

No i wybrali się na spacer. Znowu złapał ją za rękę, Lirael nie potrafiła stwierdzić czy to się dzieje naprawdę czy może to tylko sen.

Praktycznie ze sobą nie rozmawiali (jak zawsze) tylko szli i już dziewczyna miała zaproponować powrót do domu i zamówienie pizzy, gdy Dean przyciągnął ją do siebie i - uwaga...

PRZYTULIŁ. ON. Zawsze taki cichy i tajemniczy, ponad wszystko i nad wszystkimi. Nie mógł nic poradzić na naturalny urok i uroczą niezdarność Lirael.

Wrócili do domu i Dean w jednoznaczny sposób położył dziewczynę na łóżku, chyba nie muszę mówić jak to się skończyło

I moje ulubione zdjęcie, gdy Lirael żegnała rano chłopaka na ganku
Wubwub pełnia :3

Piękna pani numer 1 która pozżerała dopiero co zasadzone roślinki, nieładnie.

Ta dziewczyna musi się zaprzyjaźnić ze wszystkim co widzi.

Piękna pani numer 2

Dean to mój słodki pracoholik, w dzień praca, w nocy praca.

Niespodzianka, która nie była niespodzianką, ale okej, a więc, Lirael w ciąży. Taaaak ma na sobie strój kąpielowy, cały czas będzie w nim chodziła, nie moja wina XD

Zaczytana w książce rodzeniu czy czymś (pewnie od Cichopek).

Czas powiedzieć przyszłemu tatusiowi o wesołej nowinie!

Tak bardzo się ucieszył, że aż się oświadczył z wrażenia.
+cośtam co nie miałam gdzie wstawić

PIĘKNY DERP
dużo zdjęć dzisiaj cobyście głodni nie byli dziecioki
smacznego