View Single Post
stare 25.11.2012, 12:09   #2
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki by Misiaa12

Cytat:
Napisał Sqiera Zobacz post
fajny wstęp, dziewczyna jest śliczna.
Czekam na ciąg dalszy.

P.S. nie chcę wyjść na jakąś czepliwą ale z tym imieniem to nie miało być "Mery" albo "Mary" ?? Merry to kojarzy mi się tylko i wyłącznie z "Merry Christmas"
Tak,tak.Trochę tu wprowadziłam w błąd,bo dziewczyna ma na imię Mary.To dlatego,że moja koleżanka również nosi takie imię i nazywają ja Mery,i tak mi się już pokiełbasiło
Dzięki za uwagę, widać,że uważnie czytasz

Hudgson

Wcześniej to był tylko krótki wstęp,teraz będzie odcinek.Nie wiem co ile będę dawać odcinki.Zaczynamy


Mary wiodła spokojne życie.Szczerze,nic ciekawego się u niej nie działo.

Trzeba przecież sprzątać w domu.Mary nie lubiła kiedy było brudno,albo ubrania walały się po podłodze.Chociaż też umiała nabałaganić.

Ogólnie to schludna dziewczyna.

Codziennie biegała.Miała swoją drogę,która codziennie przynajmniej raz musiała odbyć.Był to dla niej również czas na rozmyślania...To wtedy najwięcej marzyła,o życiu idealnym.

Nie mogło się odbyć bez zdjęcia z krową.

Przy okazji złapała czasami jakieś owady.Nie czuła się wtedy taka samotna.Lubiła się kimś "opiekować",w końcu sama tego pragnęła.

Gdy wracała kiedyś z pracy,nagle zawołał ją jakiś mężczyzna.Był to jej nowy sąsiad,Josh.

Chłopakowi bardzo spodobała się Mary.A Mary?Nic nie czuła...Albo świetnie to ukrywała.

Chłopak często przychodził pod dom Mary.Dziewczyna nie chciała utrzymywać kontaktów z Joshem.

Chłopak jednak nie dawał za wygraną.
-Zapraszam cię na randkę.
-Na randkę?!Ty chyba żartujesz.Nigdzie z tobą nie idę,nie przychodź tu więcej.

Ale Mary coś czuła.Coś ciągnęło ją do chłopaka...Nie mogła teraz od tak powiedzieć mu,że z chęcią się z nim gdzieś wybierze.Wyszła by wtedy na łatwą?

Spotkała się z Alice.
-No i nie wiem co mam robić.
-Z tego co mi mówiłaś,Josh to mądry facet.Napewno nie pomyśli,że jesteś łatwa.
-Myślisz?Wcześniej źle go potraktowałam, muszę go pszeprosić.

Jak powiedziała,tak zrobiła.Josh wcale nie był obrażony.Nawet ponownie zaprosił ją na randkę.Tym razem,dziewczyna bez wahania się zgodziła.

Ostatnie poprawki,trzeba przecież zrobić dobre wrażenie.

Poszli do kina na komedie romantyczną. Ach ci zakochani.

-I jak film?
-Bardzo mi się podobał,świetnie wybrałeś.
-To gdzie teraz?
-Tu blisko jest bar,możemy si tam wybrać.

Żeby skończyło się na jednym drinku...


Po dużej ilości alkoholu dzieją się różne rzeczy...



Ostatnio edytowane przez Misiaa12 : 25.11.2012 - 17:26
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem