View Single Post
stare 11.12.2012, 16:37   #4
Misiaa12
 
Avatar Misiaa12
 
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Rodzinki by Misiaa12

Odcinek może wydawać się krótki,ale historia się powoli przesuwa


Kiedy Carolyn myła zęby,otworzyły się drzwi.To była Lucy.Dziewczyna stanęła za siostrą i zaczęła się uśmiechać.
-O co ci chodzi?-spytała Lucy,która w tym samym momencie płukała zlew.
-Mi?O nic.Po prostu mam plan,dzięki któremu Ginny wyniesie się stąd,a ja przejmę jej miejsce.Dlatego dzisiaj mam taki cudowny humor-odpowiedziała po czym podeszła bliżej do siostry.
-Lepiej rusz się i przygotuj śniadanie.Tak to może się po coś przydasz.
W tym momencie uśmiech zniknął z twarzy Lucy.Wzięła szczotkę z półki i wyszła.

-Jakie plany na dzisiaj-powiedziała z entuzjazmem dziewczyna.
-Mam dla ciebie niespodziankę,ale jak powiedziałem to niespodzianka-zdąrzył powiedzieć a już złożył na jej ustach pocałunek.

Jak zawsze po śniadaniu, każdy miał rozejść się w swoje strony. Ginny czekała,aż Paul skończy posiłek,mieli przygotowywać się do pracy.Oczywiście został zatrzymany przez Lucy pod głupim pretekstem,ewidentnie z nim romansowała.Nie podobało się to na pewno Ginny,która zaraz po złapaniu przez Lucy jej chłopaka za ręke,wyszła.

Na nieszczęście kiedy Paul poddał się na chwilę urokowi Lucy,weszła Ginny.Nie mogła uwierzyć,wzięła szybko torbę i poszła na własną rękę na przystanek.

-Widać,że bardzo jesteś z siebie zadowolono-powiedziała zaraz po wyjściu Paula za Ginny.
-Ja z siebie?Nie mam powodu.Chłopak się marnuje,tyle w tym temacie.Nie powinno cię to interesować-odpowiedziała zgryźliwie.
-Powinno,bo zaczynam ją lubić i mnie też by denerwowało jakby obca baba lepiła się do mojego faceta!-wykrzyczała.
Lucy chciała już odejść,ale Carolyn złapała ją za rękę.
-Zostaw mnie!A nie pamiętasz,że sam ci się podobał?Sama chciałaś jej dopiec, nie zgrywaj dobrej dziewczynki-syknęła

-I jak wszystko gotowe?-zapytał.
-Tak,teraz musisz ją tylko przekonać-chciała złapać go za rękę,ale weszła właśnie Ginny.

Paul wszystko powiedział Ginny,ta ucieszyła się,że będzie mogła wyjść w końcu ze swoim narzeczonym i pobyć z nim sama na sam.

-Z nimi?Ty chyba zwariowałeś,to miała być miła niespodzianka a nie jaką kara-krzyczała.
Jednak zgodziła się na pójście na plaże,chociażby dla Paula.

Już na plaży Carolyn zaczęła flirtować z Paulem,gdy w tym czasie pozostałe dziewczyny przebierały się w stroje kąpielowe.

-Wydaję mi się,że moja siostra odbija ci narzeczonego-powiedziała skrępowana,w końcu sama niedawno chciała zrobić to samo.
-Wiem,ale co mam poradzić.Powiem ci,że niedługo mamy wynająć coś własnego-szepnęła,nie chciała by Carolyn usłyszała,może znowu nie zawahałaby się by podnieść na nią rękę.

Podczas pływania Carolyn wiedziała,że musi coś zrobić. Chodź by nawet i ją utopić.Podpłynęła do niej,i zaczęła podtapiać.Dosyć blisko był Paul i pomógł wydostać się jej spod wody.


Ginny nie mogła wytrzymać.Nie chciała więcej być upokarzana,nikt nie ma na to prawa.Najchętniej uciekłaby najdalej,razem z Paulem,najdalej od tych dziwaczek.

-I jak się czujesz kochanie?-zapytał z troską a następnie położył się tuż obok niej.

-Zapytaj Carolyn-powiedziała niby stanowczo,ale głos się jej załamywał.Chciała płakać.
-Nie bądź o nią zazdrosna.Kocham ciebie,no proszę cię.
Do domu wracali w ciszy.

-Kochanie,proszę nie obrażaj się-prosił Paul-Wiesz,że tylko ciebie kocham,naprawdę-powiedział po czym położył się obok niej.

-Chodź tu do mnie-powiedział po czym ją przytulił-Kocham cię i dlatego chcę wziąć z tobą ślub!
-Naprawdę?-spytała ocierając łzy.
-Tak.Kocham cię,i chcę z tobą spędzić resztę życia.Niedługo się wyprowadzimy,obiecuję.

Po czym namiętnie ją pocałował.


NIE DO NICZEGO NIE DOSZŁO,ŻADNYCH DZIECI.
__________________
I waited for you ...

Ostatnio edytowane przez Misiaa12 : 11.12.2012 - 16:40
Misiaa12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem