Nie wiem dlaczego, ale coś mi nie pasuje z tym porwaniem... Może nastolatka to wszystko zmyśliła, żeby zdobyć uwagę ojca? Hmm, nawet jeśli, to jej się to chyba średnio udało. Dobrze, że Sam ma w końcu bratnią duszę, kogoś kto ją rozumie i z kim może porozmawiać. W jej sytuacji (szczególnie jeśli chodzi o rodzinę) o ważne.

Wiesz, zauważyłam, że z odcinka na odcinek robisz coraz ładniejsze zdjęcia. Czekam na następną część!