o so hozi...
Nie wierze, że po tylu napisanych postach i straconym czasie userów ty nadal swoje... Jeśli chociaż ogarniałabym o co chodzi. Muszę to przeczytać minimum pięć razy, a tyle czasu nie mam.

Gdybym była tobą przeczytałabym jeszcze raz wypowiedzi życzliwych [ o dziwo nie ironizuję ;] ] i wyciągnęła wnioski. Nikt oprócz Ciebie nie będzie miał korzyści z tego, że w końcu nauczysz się pisać. Wszyscy robią błędy, ale to co robisz ty to istna rzeź dla humanistów. :p
Wejdę tu może jeszcze raz, może poprawisz się chociaż trochę. Jeśli nie - wtedy nie widzę sensu zwracać na ten temat uwagi.
Co do poprzednich odcinków - dziwnie to wygląda, sprawa z Duncanem oczywiście. Tak hop siup pozwala jej u siebie mieszkać? MI byłoby głupio tak zwalać się komuś na głowę, no ale rozumiem - taka sytuacja. Nic więcej nie napiszę, bo mam wrażenie, że nie wszystko z tej ojsg rozumiem. o.O