Emili jaka zaradna dziewucha

Szczerze, to swoją obecnością mogłaby przysporzyć Milesowi wiele dobrego, np. dzięki niej mógłby jadać w końcu pyszne, zdrowe domowe posiłki, a nie jakieś niezdrowe "coś".. Cóż, mam nadzieję, że mimo wszystko nigdzie jej nie odeśle.
A, i czy ona wie, że on chce ją wysłać do swoich znajomych? Tak się ucieszyła na wieść, że zostanie przez niego adoptowana, że w to wątpię. W takim razie ciekawe, jak zareaguje, kiedy się dowie.. Pewnie będzie trochę rozczarowana.
czekam na więcej