Zaczne od tego, że już wcześniej przymierzałam się do czytania twojego tematu, ale nie spodobało mi się. Ostatnio weszłam znów w temat i zobaczyłam świetne zdjecia, kadry, a że miałam dużo czasu postanowiłam przeczytać wszystko za jednym zamachem. I muszę stwierdzić, że od samego początku się bardzo myliłam.

Nawet pisanie w pierwszej osobie mi tutaj nie przeszkadza. Natomiast zdjęcia są cudne.
Od czasu do czasu trącało mi to zmierzchem. No wiesz to skakanie z okna, tajemnica wilkołaków i bohaterka tajemnicza z tragedią w CV. BTW babcia Faye mi troszeczkę nie pasuje, ona zdecydowanie wie coś więcej. Kto wie może sama w młodości miała romans z uroczym, futrzastym wilkołakiem? :>
Ciekawe co wymyślisz teraz, pewnie na początku poznamy przemianę Faye, potem reakcja wilkołaków na to, no i co ze szkołą? Może Faye pokłóci się z Damienem i znajdzie sobie przystojnego wampajera, a potem Damien i wampajerek będą ze sobą rywalizować? :> Wyobraźnia mnie tutaj ponosi, więc kończę.
Puenta jest taka, że Moonlight Falls by myrtek jest ciekawą, niewymagającą serią. Pozostaje czekać na 2 sezon.