Odp: Forumowa Mafia
A jednak. Oczy go zaciekawiły.
-No cóż- powiedziałem, udając, że się zastanawiam- wiele roboty w gazecie... razem z meryam pracujemy nad kilkoma reportażami... co jeszcze... ach tak, spłonęło mi mieszkanie, przeprowadziłem się do meryam, stukłem w jej mieszkaniu okno, a ona zniknęła bez śladu- dodałem ironicznym tonem
|