Odp: Forumowa Mafia
Don sluchal uwaznie Maqrylla, starajac sie zrozumiec to co mowi. Niestety, wszystko co uslyszal bylo dla niego nielogiczne i niezrozumiale. Uslyszal od nowo poznej osoby jakies dziwne imiona osob, ktorych zupelnie nie znal. Po tej rozmowie, pojawilo sie jeszcze wiecej pytan.
Nagle Don zauwazyl mezczyzne, ktory przewrocil sie z taca. Zasmial sie lekko pod nosem. Chcial pomoc mu sie ogarnac, jednak sie powstrzymal.
- Nie oczekuj ode mnie, ze ci uwierze. Wszystko to co mowisz wydaje sie takie nierealne. - powiedzial lagodnie.
Don dopil napoj i wstal. Podal reke Maqryllowi na pozegnanie mowiac, ze idzie odpoczac w swoim apartamencie.
|