Motyka, jedyny z moich typów, do którego nie udało mi się innych przekonać i który byłby trafiony

Nyśka, zdradziłaś mnie </3 Tutaj muszę przyznać, byłaś ostatnią osobą, którą podejrzewałem, jesteś świetną aktorką

Co do reszty, każdego przez pewien czas podejrzewałem, ale najbardziej Morganę, aż się dziwię, że nikt się za nią nie zabrał.
Moje przemyślenia po tej grze - za dużo fabuły, za mało myślenia. Sam początkowo się w tym wszystkim nie orientowałem, więc robiłem to co inni i tak naprawdę dopiero po wyeliminowaniu Kubussa trochę się otrząsnąłem. Małe wytłumaczenie mojego zachowania: zbytnio wziąłem sobie do serca słowa Libby, że tylko mafiosi grają w prawdziwą mafię i zacząłem nagonkę na tych, którzy wydawali mi się dobrymi graczami

Nadinterpretacja, która kosztowała mnie i wielu niewinnych życie xD
Później próbowałem to rozpaczliwie naprawić, ale było o wiele za późno, no i byłem w tych działaniach osamotniony, bo reszta nadal chciała grać w spotkania w stołówce xD
Chciałbym, aby kolejna edycja była pozbawiona fabuły, albo chociaż, żeby była ona tylko nic nie znaczącym dodatkiem. Najlepiej, by wcale jej nie było, bo to tylko rozprasza wszystkich i mafia może sobie robić co chce, kompletnie bezkarnie
Jeszcze raz wielkie dzięki za wspólną grę i Libby za jej organizację