Odp: Forumowa Mafia II
Bjork nie odbierała. No nic. Po jakimś czasie weszliśmy do kawiarni.
Qwerty zaczął rozmowę:
- Czym się zajmuejsz Andrew?
- Jestem kelnerem, ale nie cierpię swojej pracy. Szukam jakiejś innej i dobrze płatnej. - odpowiedziałem. - A ty?
Wtedy kątem oka dostrzegłem wróżkę wychodzącą z kawiarni. "Jeśli to Bjork, mam dzisiaj ogromnego pecha. Najpierw ucieka i autobus, a potem wróżka..." - pomyślałem.
|