Jeśli ktoś ma kiepskiego laptopa, to nawet uber stary gry mu nie pójdą.

Moja siostra ma laptopa, na którym World of Warcraft się zacina, a jest z 2004 roku. Więc naprawdę, osobiście nie wierzyłbym w zapewnienia twórców, jaka to gra zoptymalizowana jest.
A jesli nawet, to to wcale nie oznacza, że gracze z dobrym kompem muszą mieć kiepska grafikę. W TS2 zależnie od sprzętu dostępne były różne opcje graficzne, w tym obsługa shaderów 2.0, które pozwalały min. na piękna wodę w basenie. TS4 spokojnie mogłoby mieć to samo. Wiele gier ma bardzo rozbudowane opcje graficzne i każdy może znaleźć dla siebie odpowiednią konfigurację. To, że w TS4 tak nie ma, moim zdaniem jest spowodowane albo lenistwem twórców(w końcu EA jawnie twierdzi, że im bardziej ktoś zrzędzi, tym bardziej kupi[Bzdura! Tym bardziej ściągnie pirata]), albo faktem, że gra miała być online.
Twórcy TS1 z kolei kombinowali na różne sposoby tylko po to, by zrobić wizję czegoś tak, jak chcieli. Widział ktoś gameplay abrakadabry podczas rocznicy The Sims? Twórcy bardzo wyraźnie opisywali, jak próbowali stworzyć efekty magiczne w silniku, który ich nie obsugiwał efektów cząsteczkowych. I udało im się. W dzisiejszych czasach najprawdopodobniej usunęliby ten pomysł albo przerzucili do następnego dodatku.