View Single Post
stare 20.08.2014, 15:57   #49
Neillé
 
Avatar Neillé
 
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Losy rodziny River

Cytat:
Napisał eyvee Zobacz post
Dobrze, że Kathi dobrze sie układa z Vincentem i Damon opiekuje się ymi swoimi dzieciakami
Trochę serce mu zmiękło

Cytat:
Napisał Coppette Zobacz post
Damon mi tego z Pamiętników Wampirów przypomina, przez te skakanie po kobietach, ale tamten nie miał aż tylu dzieci. Czekam na następne niemowlaki, może się kiedyś ustatkuje...
(alimenty płacić na tyle dzieci! O.o)
Czekałam, kiedy ktoś Damona skojarzy z tego serialu Bo faktem jest, że imię ma od niego, a tendencja do podrywania miliona kobiet... jakoś tak wyszło, że też xD

Damon zabierał Cynthię do swojego sekretnego domku, gdzie pili drinki...


...tańczyli...


... i tak dalej


Cynthia nie narzekała


Po wszystkim kolejna porcja drinków


Elijah był już szkolnym dzieckiem. Damon co jakiś czas zabierał go na miasto.


Grali sobie nawet w kamień, papier i nożyce


Odprowadzał go do domu, a potem widywał się z ojcem. Jacob wiedział już o dzieciach Damona. Początkowo był zły, ale jakoś się z tym pogodził.


Ponieważ byli osobistościami, paparazzi to była nieodłączna część ich codzienności. Tutaj jakaś bezczelna stanęła na przeciwko nich i strzelała foty


Damon pozował zawsze w śmieszny sposób, a Jacob patrzył na niego jak na debila xD


Dzieciaki wróciły ze szkoły, czas odrobić lekcje. Elijah na samą myśl ma zmartwioną minę.


Rebekah miała urodziny, więc Damon wręczył jej prezencik. Ucieszyła się niezmiernie


Mia była u stylisty i wyglądała z pewnością lepiej, niż wcześniej


Damon łapie sobie świetliki


Znów odwiedziny u dzieci. Elijah również poprawił swój wygląd.




Rebekah oczywiście nie mogła pozostać bez zmiany A co tak Damon krzywo patrzy?


No tak, siostry urządzają sobie bitwę na poduszki, a jego nadal mają gdzieś


U Kath jak było sielankowo, tak dalej jest


Chodzą z Vincentem nawet na karaoke


Jednak tak jak za Damonem i Jacobem, tak za Kath i Vincentem również chodzą paparazzi. Te to dopiero bezczelne! We dwie podchodzą pod same drzwi ich domu Kath się wkurzyła i je przegoniła.


No masz... kolejne dziecko Widać ten zachwyt na twarzy naszego kobieciarza


Cóż, małą Paulą też trzeba będzie się zająć.


Damon dużo czasu spędzał teraz na myśleniu, co dalej ma robić. Tyle kobiet, dzieci... To chyba zaszło za daleko. Póki co, czas poznać Mię (omg, tak to się odmienia xD?) z Elijah'em i Rebekah.


Mina Mii nie wydaje się najszczęśliwsza. Wiedziała o przyrodnim rodzeństwie, jednak nie specjalnie jej zależało na poznawaniu ich. Ale Damon tak nalegał...


Iść do nich, czy może uciec?


Jednak nie zdążyła uciec, bo Damon ją zauważył, podszedł i przywitał się. "Będzie dobrze" - zapewnił ją, widząc jej niepewną minę.


Tymczasem Kath relaksowała się w wielkim basenie Vincenta, gdy on zarabiał simoleony


Jakiś czas później Kath pomyślała sobie, że przyda jej się trochę czasu tylko dla niej i brata. Zdecydowała, że wyjadą na kilka dni. Spotkała się z Vincentem, wszystko mu wyjaśniła, a on nie miał nic przeciwko. Chociaż po minie można stwierdzić, że było mu troszkę smutno Niedaleko nich pojawił się były-niedoszły Kath, zmierzył ich wzrokiem, szybko się odwrócił i poszedł gdzieś szybkim krokiem.


Kath i Damon już na miejscu w Champs Les Sims. Damonowi chyba nie do końca przypadł do gustu pomysł Kath


Zajęli pokój, rozpakowali się, odświeżyli i Damon rzucił się na łóżko, po czym zasnął, a w tym czasie Kath zadzwoniła do Vincenta, że dotarli już na miejsce.


Gdy Damon się wyspał, poszedł poczytać na tablicy o ciekawych miejscach i ofertach w okolicy.


Wybrali się najpierw do sklepu z pamiątkami.


Głuptasy robią głupie miny


Potem poszli skosztować miejscowych win. Kath sobie popija, a Damon gdzieś się zgubił...


No tak, dorwał jakąś Francuzkę "Miałem skończyć z podrywem, ale ona jest taka śliczna... Okej, niech to będzie ostatnia. Dopóki dzieci nie dorosną." - pomyślał.


Była nieśmiała, ale sympatyczna. Poszli sobie na spacer, chodzili też gdzieś między budynkami...


"Oh, nie sądziłam, że obcokrajowcy tak świetnie całują!" - powiedziała z wrażenia


Później Damon zamówił w restauracji jakieś ostre żarcie, które się zapaliło Wszyscy panika, a on postawa "Ale ja tu nic nie zrobiłem"


Następnego dnia Kath i Damon dalej zwiedzali miasto. Katherine zachwycała się widokami.


Robili sobie zdjęcia


Nagle z tłumu wyłoniła się Francuzka, podbiegła do Kath, zwyzywała ją...


...i sprzedała liścia


Damon wkurzył się niesamowicie: "Ty idiotko, to moja siostra!"
"Naprawdę? O nie... przepraszam... ja... ja myślałam, że to jakaś... że chce mi Ciebie odbić..." - rozpłakała się. Damon jednak dał jej do zrozumienia, że przecież nie są razem i nawet nie chce mieć już z nią do czynienia.


Resztę dnia rodzeństwo spędziło na zwiedzaniu i odkrywaniu skarbów, następnego również. Bawili się świetnie. Do tej pory nie sądzili, że tak dobrze potrafią się dogadywać i wspólnie spędzać czas.


Po kilku dniach wrócili do Mesa Grande. Damon namówił Kath na siłownię


Wieczorem była umówiona na randkę z Vincentem. Nie spodziewała się jednak, że...


...że Vincent jej się nareszcie oświadczy Pierścionek był piękny, Kath bez namysłu zgodziła się być jego żoną.
__________________
.Losy rodziny River/Moore.
BLOG
Neillé jest offline   Odpowiedź z Cytatem